Spaliniaki nie dość, że palą się częściej i szybciej to jeszcze cały czas dym z nich leci i śmierdzą
@StepujacyBudowlaniec Twój pewnie tak
A tak na poważnie, to samochody s spalinowe mają swoje wady, ale spróbuj pojechać w zimie elektrykiem 400 km
@Oscypek ale @StepujacyBudowlaniec poprawnie obalił durny żart OPa, a twój komentarz nie wiem jak się ma do jego treści
@Oscypek no mają wady i? Mają też zalety np tańsza eksploatacja. A dwa (póki co) nikt nie kupuje elektryka żeby jeździć codziennie trasy po 800km, za to są idealne dla 90% ludzi którzy jeżdżą po mieście a trasa to dla nich 100km
@HamsKloss tańsza? Znaczy paliwo tańsze niż prąd? Czy filtry, uszczelnienia, klocki, tarcze, przeguby, rurki, przewody, oleje i dziesiątki rzeczy w spalinowych wychodzą nadal taniej, niż elektryk, w którym klocki to zardzewieć mogą, bo odzysk energii z hamowania bierze na siebie robotę?
Może taniej wychodzi 20 letni złom, w którym się nie wymienia nic co nie jebło, ale takie złomy w zimie, bez przygotowania też często 400km nie zrobią bez wycieku
@AdministratorDanychOsobowych samochody stare i źle dzielące śmierdzą. Nowe, sprawne nie.
@HamsKloss nic nie jest tańsze, jeśli liczysz kwotę zakupu i użytkownika.
@Oscypek tu masz w zimie 500 mil po górach i z osobówką ciągniętą na lawecie https://www.youtube.com/watch?v=LJFbevgCsig
@conradowl
ale używany Leaf po wymianie baterii to grosze,
No OK, tylko wymiana baterii w Leafie kosztuje porównywalne kwoty co sam Leaf. A przecież dalej jest masa rzeczy które w takim 10+ letnim aucie mogą być do zrobienia.
A z kolei spalinowe Toyoty z okresu Priusów dwójek (bo jedynka to jednak nisza) wciąż widać na drogach i jeśli ktoś się szarpnął na konserwację póki nie było za późno, to nic wielkiego się im nie dzieje. Elektryki są spoko, ale nie przesadzałbym znowu z taką ich wyższością na tym etapie na którym są, no i to de facto wciąż bardziej klasa premium niż ekonomiczna, a baterie potrafią kosztować więcej niż remont pieca w spalinówce, przy czym pewne że z czasem po prostu będzie do wymiany. Z silnikami to wcale nie jest takie oczywiste, szczególnie jak, znowu, pomyślimy o takiej Toyocie. Koszt kilometra też nie jest jakiś super atrakcyjny. Fajne ale nie przesadzajmy.
@Odczuwam_Dysonans ale ja nie mówię, że lepsze. Ba moje następne auto to będzie Toyota lub Lexus. Mam Volvo i lubię, ale już mnie nie kręci. Tylko po 20 latach z takiego 2004 to do dziś wielu aut nie ma bo zgniły lub nie było co remontować. I tak też będzie z elektrykami.
Ale i tak luz, bo Unia się wycofa z zakazu. Prędzej czy później. Przez co ceny podskoczą. Ale wszyscy w branży już mówią, że nie będzie tylko elektryków. Są bardzo bo spoko do miasta czy pracy na co dzień i tyle.
@conradowl a, no to myślę że się zgadzamy
Haha, ale śmieszne. No strasznie!
Zaloguj się aby komentować