#heheszki #memy
675fcc16-1cbb-4023-8651-4a1d40559666
maximilianan

Jak powiedzieć, że nie wie się nic o eksperymencie milgrama nie mówiąc tego wprost xd

dsol17

Jak powiedzieć, że nie wie się nic o eksperymencie milgrama nie mówiąc tego wprost xd

@maximilianan Napisać to co ty.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama

Podobno było znacznie gorzej:

W tak opisanym eksperymencie najsilniejszy szok zaaplikowało uczniowi 65% badanych. Nikt nie wycofał się, gdy ofiara wyraźnie o to prosiła, ani wtedy gdy zaczęła wołać o pomoc, nawet wtedy gdy wydawała okrzyki pełne bólu. 80% uczestników kontynuowało wstrząsy mimo tego, że uczeń wspominał, że ma kłopoty z sercem i krzyczał „Pozwólcie mi stąd wyjść!” (300 V).


PS: Czekam na porządną odpowiedź w sprawie Orwella

maximilianan

@dsol17 nie wiem jak ci mam odpowiedzieć w sprawie Orwella, skoro nie rozumiesz pojęcia metafory lub porównania. Sory.


@bimberman nie do końca. To badanie było źle przeprowadzone i nie pozwala wyciągnąć jednoznacznych wniosków. Bardziej wynika z niego, że ZASTRASZENI ludzie wykonują częściej polecenia "eksperta". Dodatkowo był to eksperyment laboratoryjny, który nie musi odnosić się do życia codziennego.


Podsumowując: to brzmi fajnie i mądrze, ale to nie jest miarodajne badanie.

dsol17

Bardziej wynika z niego, że ZASTRASZENI ludzie wykonują częściej polecenia "eksperta"

@maximilianan w kwestii takiego "covida" wystarczająco miarodajne...


Co do tamtego: przyznaj się po prostu że nie miałeś racji zamiast uciekać w "to tylko metafora".

Ja jeśli do końca 2025 Trump nie wróci na stołek i nie będzie kryzysu finansowego i całej reszty przyznam że nie miałem racji i usunę konto. Jeśli.

maximilianan

@dsol17 wiedziałem xD

Nie masz pojęcia o czym piszesz już kolejny raz. Naprawdę nie wiem czemu próbujesz. Powiedz mi czy ktokolwiek zmuszał ludzi do szczepień, czy ktoś stał nad nimi i kazał, bo ja nie to...

maximilianan

@bimberman czytałem książkę Zimbardo na ten temat i ten test nie dość, że był źle przygotowany, to ten skurwysyn celowo samemu go nie przerywał. To jest jeden z najgorszych eksperymentów przeprowadzonych na podobny temat. Część uczestników nigdy nie otrząsnęła się z traumy.


A żeby przybliżyć to były osoby, które przychodziły do niego z płaczem i wyraźnym załamaniem nerwowym mówiąc, że nie dają rady. I chociaż mogli zrezygnować w każdej chwili to Filip im o tym nie przypomniał nawet jak byli skrajnie wykończeni.


Czekam na eksperyment z małym Albertem...

maximilianan

@dsol17 kurwa lewica chce legalnej aborcji i czy to oznacza, że cię do tego zmusza? Ja cię pytam o faktycznie wydarzenia, a ty mi pokazujesz "ktoś kiedyś coś mówił, że by tak chciał".

Mikel

@bimberman @dsol17

Eksperyment Milgrama dotyczył wpływu autorytetu. Faktycznie 80% ludzi nie sprzeciwiło się autorytetowi podczas badaniu.

Na jakiej podstawie wysnuto wniosek że tylko 20% ludzi potrafi myśleć krytycznie?


Na jakiej podstawie postawiono tu znak równości?

Myślenie krytyczne = niepodleganie autorytetom


To się nie spina na tak wielu płaszczyznach. Można bowiem:


  • myśleć krytycznie ale podlegać autorytetom gdyż cel autorytetów jest zbieżny (egoizm).

  • Nie myśleć krytycznie i nie podlegać autorytetom - bo ma się charakter w którym robi się wszystko na przekór. Więc człowiek nie będzie myślał krytycznie lecz schematycznie - "muszę zrobić odwrotnie niż mi nakazują"


To tylko dwa przykłady tego że to nie są tożsame rzeczy.

Tak więc wnioskowanie w tym obrazku, jest błędne. Badanie miało miejsce jednak nie dotyczyło krytycznego myślenia.

bimberman

@maximilianan 

celowo samemu go nie przerywał - aby przekonać się do czego są zdolne bestie w społeczeństwie jeśli da im się władze


przychodziły do niego z płaczem i wyraźnym załamaniem nerwowym -zmuszał ich ? czy miał zbyt wielki autorytet i się go bali ?


o tym nie przypomniał -a co nie mieli mózgu aby podejmować za siebie decyzje ? i powiedzieć dosyć


władza korumpuję, władza absolutna korumpuje absolutnie

9afebaf2-2782-4b0e-ba58-d43b2ad24bfd
maximilianan

@bimberman ale to nie on miał władzę. On manipulował badaniem i nie przerwał go, chociaż doskonale wiedział, że jest niebezpieczny.

bimberman

@Mikel wystarczy że uznamy że bardzo duża większość jest pozbawiona myślenia krytycznego, faktycznie 80%/20% może być trochę na korzyść posłusznych ale wydaje mi się że jest 90/10 na niekorzyść krytycznie myślących

bimberman

@maximilianan 

doskonale wiedział, że jest niebezpieczny


- faktycznie poświecił tych ludzi aby cały świat miał świadomość, że na 10 ludzi 8 zamienia się bez większego problemu w tyrana jeśli da im się jakiś rodzaj władzy i będzie gnębiło mniejszość

Mikel

@bimberman 

wystarczy że uznamy

Jakie UZNAMY?! Na jakiej podstawie tworzysz jakieś gówno-założenia? Nie można postawić znaku równości ale można postawić znak przybliżenia? Na jakiej podstawie? Twojego chłopskiego rozumu i Twoich życiowych obserwacji?


Wyciągasz wnioski 'na oko' bo uważasz że obie grupy są 'podobne' (nie tożsame, podobne!)? Zrób analizę a nie że oczekujesz że te grupy są równe. Nie możesz 'uznać' że można postawić znak równości albo uznać że to przybliżenie. Jeżeli chcesz się powoływać na jakieś badanie to trzymaj się celu i wniosków z tego badania. Natomiast Ty bierzesz jakieś badanie i sobie ekstrapolujesz ich wyniki na grupy ludzi których tego badanie nie dotyczyło


Zadałem pytanie

Na jakiej podstawie postawiono tu znak równości?

Myślenie krytyczne = niepodleganie autorytetom


A na jakej podstawie stawiasz teraz znak przybliżenia że

Myślenie krytyczne ~ niepodleganie autorytetom


Nic dziwnego że anty-szczepionkowcy uważają się za tą elitę 'krytycznie myślących' z mema o których nie-pisał Miligram ale na którego się powołujecie.


  1. Bierzecie dane,

  2. Z tych danych tworzycie wnioski

  3. Wnioski te są tworzone 'na chłopski rozum' i 'na oko' - czyli nie wynikają wprost z danych tylko z waszego widzimisie

  4. Zamieszczacie to w memach (które są legitnym źródłem wiedzy, wiadomix)

  5. Kłócicie się że te memy to prawda bo opierają się na prawdziwych danych

maximilianan

@Mikel otóż to! Niestety wiara nie łapie takich rzeczy i myśli, że to coś jak rozwiązywanie pracy domowej z matematyki

bimberman

@Mikel przypominam że w temacie "anty-szczepionkówców" tylko elity mają dostęp do "danych" a my tylko teorie badawcze - i mamy bez względnie się słuchać bo inaczej wszyscy umrą , wyjaśnij jakim zagrożeniem jest antyszczepionkowiec dla kogokolwiek ? jeśli tu chodzi o rzekomą odporność ? którą możesz zdobyć bez problemu bez przymusowych szczepień ? Na obrazku propagandystka z CDC która mydliła wszystkim oczy dla zysku karteli farmaceutycznych

74827a93-d257-4d7b-adf1-8d96d0b28149
maximilianan

@bimberman nic nie udowodnił. To badanie jest niewiele lepsze niż dowód anegdotyczny

bimberman

@maximilianan no więc o co ta cała g***burza ? możesz ignorować moje wpisy przecież wszyscy wiedzą, że jestem zwykłym rasowym szurem i trolem

maximilianan

@bimberman ja tylko próbuje sprostować tego mema

Mikel

@maximilianan Kto zajrzał w komentarz ten widział sprostowanie. Nasz dalszy trud tutaj jest tu daremny.


Nie przekonasz ich że spisek światowy to ich urojenie. Przecież brak dowodu na to jest dowodem że ten spisek ma miejsce Odpuść, jak i ja czynię, bo to sensu nie ma.

Niech żyją w swojej bańce, nie wyciągniesz ich stamtąd.

maximilianan

@Mikel bo badania naukowe to chłopski rozum xD co ciekawe ten i reakcje, niektórych właśnie potwierdza tezę w nim zawarta xD

bimberman

@Mikel 

Niech żyją w swojej bańce, nie wyciągniesz ich stamtąd - wiem o tym dlatego taguje heheszki

jeszcze luknij tutaj jest tyle przekrętów naukowych, że zaczęli przeprowadzać o tym badania to są dopiero heheszki

ale zaufaj nauce

https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0895435622001792


lista przekrętów jest spora

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_scientific_misconduct_incidents


no i Alzheimer - dla naukowców liczy się kasa nie ma kasy? - nie ma nauki, dla kasy zrobią wszystko

https://www.abc.net.au/news/2022-08-02/allegations-of-scientific-fraud-alzheimers-research/101289780

dsol17

Jakie UZNAMY?! Na jakiej podstawie tworzysz jakieś gówno-założenia? Nie można postawić znaku równości ale można postawić znak przybliżenia? Na jakiej podstawie? Twojego chłopskiego rozumu i Twoich życiowych obserwacji?

@Mikel Lepiej na zasadzie "autorytetu" który ci tak powiedział ? Chłopski rozum nie zawsze jest skuteczny,ale zasada anegdotyczna i zasada "chłopskiego rozumu" pomimo ewentualnego braku reprezentatywności jest odporna na zakłócenia zewnętrzne. Nie bez powodu w bajce "nowe szaty cesarza" to dziecko mówi,że cesarz jest nagi.

myśli, że to coś jak rozwiązywanie pracy domowej z matematyki

@maximilianan : tak,oczywiście - lepiej jest ściągać od kogoś innego pracę z matematyki bez zrozumienia i udawać kogoś kto zna matematykę /s Albo lepiej - na podstawie tego,że paniusia ucząca w szkole matematyki coś rozwiązała uważać,że rozwiązała dobrze.


PS: Orwell (i nie usuwaj,porobiłem już screeny, nie chcę ich wrzucać tylko ze względu na obciążanie niepotrzebnie serwera)

https://www.hejto.pl/wpis/myslicie-ze-prawaki-powolujac-sie-na-rok-1984-w-kontekscie-obecnych-wydarzen-zda


Jeżeli chcesz się powoływać na jakieś badanie to trzymaj się celu i wniosków z tego badania. Natomiast Ty bierzesz jakieś badanie i sobie ekstrapolujesz ich wyniki na grupy ludzi których tego badanie nie dotyczyło

@Mikel : cała nauka i technologia się opiera na takich "ekstrapolacjach" ty "humanisto" !

maximilianan

@dsol17 ty, a gdzie w folwarku zwierzęcym pisał o lewicy lub prawicy? Czy ta książka to dla ciebie poradnik hodowlany?

maximilianan

@dsol17 co do eksperymentów milgrama i Zimbardo to nie jest moja wina, że nie widzisz nic złego w metodologii i sposobie ich prowadzenia. Sory, nie nauczę cię jak czytać badania i jak krytycznie podchodzić do wyników (czekam na tekst, że ja bezkrytycznie podchodzę do szczepionek, bo będzie na 100%).

Co do twojej odpowiedzi do @Mikel to naprawdę tylko eksponujesz swoją ignorancję...

dsol17

@maximilianan Nie wiem,to ty postawiłeś tezę odnośnie prawicy w kwestii innej książki - "rok 1984":

Myślicie, że prawaki powołując się na Rok 1984 w kontekście obecnych wydarzeń zdają sobie sprawę kim był Orwell i o czym pisał?

A potem sam przyznałeś:

Jaki cytat mam ci podać, skoro w książce nie istnieje lewica ani prawica?

Zaorałeś się sam stary - nawet cię nie musiałem do tego samozaorania bardzo prowadzić za rączkę. Rozumiesz to ?

Sam wysunąłeś tezę a potem jej zaprzeczyłeś - też sam - i udajesz,że nic się nie stało.


No sorry,ale zmienianie tematu i próba sprowadzenia rzeczy do absurdu to tak tanie chwyty eretrystyczne...

maximilianan

@dsol17 czy ty tak na serio? Dla ciebie coś musi być napisane "o to jest metafora/alegoria reżimu prawicowego!" Bo inaczej nie zalapiesz? No sory, ale za grubo. Jak Oddział Zamknięty śpiewał o koleżance "Andzia" to też myślisz, że piosenka jest o kobiecie a nie narkotyku? No kurwa sam się non stop orasz, bo albo udajesz, że nie rozumiesz, albo naprawdę nie rozumiesz, a myślisz, że rozumiesz :v

dsol17

Metafora to ma to do siebie,że może być różnie interpretowana. A jednak ty upierasz się przy tym,że tylko twoja interpretacja jest poprawna.

dsol17

@maximilianan Co do metodologii Zimbardo i Milgrama zgodzę się,że mogły być manipulacje i liczby mogą być zawyżone.

ALE: nie widziałem tych materiałów które miały dowodzić fałszerstwa na oczy,a clue wyników tych badań jest niestety poprawne.


Ponadto ponieważ istnieją grupy interesów którym nie pasują te wyniki badań (wszelkie "autorytety" u władzy korzystające z tych groźnych mechanizmów) jako szur nie wykluczam tutaj fałszywej fałszywości.


I to ewentualne zafałszowanie wyników tak ważnych badań powinno być dla ciebie chyba powodem do refleksji nad nieomylnością nauki i "autorytetów". A jest ?

maximilianan

@dsol17 nie, to ty upierasz się, że działacz i aktywista lewicowy nigdy nie opisywał prawicowych reżimów. To twój biznes.


Co do badań to jak możesz się zgodzić z wnioskami źle przeprowadzonego badania? Zauważasz swój błąd? Nawet nie rozumiesz na czym polega ewentualną manipulacja w tych przypadkach, a mimo to uroiles sobie, że tak.


Kurwa bezkrytycznie podchodzisz do teorii spiskowych mówiąc "tak może być", tak samo do wadliwych badań mówisz "dobre wnioski", za to jak masz najprawdziwsze badania naukowe to mówisz o spiskach. Nie pogadamy.

dsol17

Nawet nie rozumiesz na czym polega ewentualną manipulacja w tych przypadkach, a mimo to uroiles sobie, że tak.

@maximilianan : nierozumnym to jesteś ty - ponieważ zakładasz mój brak wiedzy i zakładasz,że wszystko wiesz lepiej.

Ja się z takimi rzeczami zapoznałem:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja:Eksperyment_Milgrama

https://www.focus.pl/artykul/eksperyment-lucyfera

I to była owszem manipulacja wynikiem. Natomiast eksperyment się odbył i badanie - nawet jeśli zakładamy częściowe fałszowanie wyników - nie zaprzeczyło forsowanej przez Milgrama tezie.

maximilianan

@dsol17 no kurwa nie mogę... Totalnie nie rozumiesz o czym ja piszę. Odróżniasz chociaż teorie od hipotezy?

dsol17

druga część @Mikel

Wnioski te są tworzone 'na chłopski rozum' i 'na oko' - czyli nie wynikają wprost z danych tylko z waszego widzimisie

Nie wynikają wprost z danych no kto to mówi... Tacy jak ty nawet abstraktów artykułów pewnie nie doczytują...


I ci przy okazji odpowiem:

Myślenie krytyczne ~ niepodleganie autorytetom

Na takim,że ktoś kto myśli krytycznie myśli krytycznie i nie potrzebuje autorytetu który mówi mu co ma myśleć.

Ślepe zaufanie autorytetowi to nie jest postawa naukowa tylko postawa religijna.


Myślenie krytyczne to zdyscyplinowany intelektualnie proces aktywnej i umiejętnej konceptualizacji, stosowania, analizowania, syntetyzowania i / lub oceniania informacji zebranych lub generowanych przez obserwację, doświadczenie, refleksję, rozumowanie lub komunikację, jako przewodnik po wierze i działaniu

zaś : https://pl.wikipedia.org/wiki/Autorytet_epistemiczny

[...] Osoba obdarzona wysokim autorytetem epistemicznym z zakresu fizyki teoretycznej będzie w stanie przekonać laików co do strunowej natury światła bez potrzeby przeprowadzania poważnego naukowego dowodu.

Autorytet epistemiczny jest też nazywany „autorytetem wiedzącego” (z grec. episteme znaczy „wiedza”) przysługuje ludziom, którzy lepiej od nas znają przedmiot, np. nauczyciele, rzeczoznawcy. P jest autorytetem epistemicznym dla A w dziedzinie D wtedy i tylko wtedy, gdy A w zasadzie uznaje za prawdziwe każde zdanie, które mu zostało zakomunikowane przez P w sposób twierdzący, a które należy do dziedziny D. Autorytet ten może być uzasadniony i w wielu wypadkach jest rozumnie uzasadniony poprzez wnioskowanie.


Albo definicja psychologiczna autorytetu:

W psychologii osoba, której jesteśmy skłonni ulegać, podporządkowywać się i wykonywać jej polecenia (zobacz: wpływ autorytetu).


Zatem przy korzystaniu z autorytetów jako jedynego źródła NIE MA czegoś takiego jak samodzielna weryfikacja, samodzielne ocenianie, systematyzacja itd. Ergo: jest to dowód,że ślepe poleganie na autorytecie jest co najmniej częściowo sprzeczne z myśleniem krytycznym, zatem:

Myślenie krytyczne ~ niepodleganie autorytetom

dowiedzione. Choć zapewne będziesz próbował poalfonsować nieszczęsnej logice i się spierać. Ze względu na dysonans poznawczy,twoje ego i takie tam.


Przykładowe zjawisko powiązane z autorytetem będące upośledzeniem myślenia krytycznego:

https://kadry.infor.pl/kadry/hrm/zarzadzanie/559486,Na-czym-polega-zjawisko-kapitanozy.html


Co zaś do:

myśleć krytycznie ale podlegać autorytetom gdyż cel autorytetów jest zbieżny (egoizm).

Nie myśleć krytycznie i nie podlegać autorytetom - bo ma się charakter w którym robi się wszystko na przekór. Więc człowiek nie będzie myślał krytycznie lecz schematycznie - "muszę zrobić odwrotnie niż mi nakazują"


To tylko dwa przykłady tego że to nie są tożsame rzeczy.


Zgoda,ale "mem internetowy" to mem lub memplex w sensie Dawkinsowskim - wchodzenie w szczegóły rzeczy sprawia,że "mem internetowy" traci na przekazie. Wielokrotnie kpiono właśnie dlatego z "lewackich memów" będących "ścianą tekstu". Tu (przy relacji braku krytycznego myślenia do podążania za autorytetami) należy postawić znak przybliżonej równości ("~") a nie równości ("=") sensu stricte - co do tej korekty masz rację.

Mikel

@dsol17 Tyle się wysiliłeś że aż Ci odpowiem, bo zaimponowałeś mi tą analizą. Dalej jednak nie rozumiem skąd takie a nie inne wnioski.


Zatem przy korzystaniu z autorytetów jako jedynego źródła NIE MA czegoś takiego jak samodzielna weryfikacja, samodzielne ocenianie, systematyzacja itd. Ergo:


Nie ergo, bo takie wnioski nie wysuwają się z definicji.

Podajesz dwie definicje autorytetu. Pozwól że zacytuje tę psychologiczną, z podkreśleniem pewnego słowa które nie wiem czemu pominąłeś:


W psychologii osoba, której jesteśmy skłonni ulegać, podporządkowywać się i wykonywać jej polecenia (zobacz: wpływ autorytetu).

Skłonni nie znaczy od razu że tak jest. To mówi o tendencji a nie o zależności zero jedynkowej. Skoro ktoś jest skłonny ulegać autorytetom to skąd wniosek że

przy korzystaniu z autorytetów jako jedynego źródła NIE MA czegoś takiego jak samodzielna weryfikacja

NIe ma czyli że nie istnieje? Czemu zero-jedynkowo?

Przy korzystaniu z autorytetów może nie występować samodzielna weryfikacja - z tym się zgodzę. Ale czy jest to jakaś zależność że MUSI? Nawet nie jesteśmy w stanie tego określić czy się tak stanie czy nie, bo to indywidualna cecha. Możemy podejść do tematu jedynie statystycznie. Ale ja nie znam żadnej statystyki która mówi o tym ilu ludzi weryfikuje informacje podane przez autorytet. Twierdzisz że 0% bo "nie ma czegoś takiego jak samodzielna weryfikacja przy korzystaniu z autorytetu". No ja się nie zgodzę. Dlatego ten mem od którego wyszliślimy jest naciągnięciem i pół-prawdą. Naciąganie to nie metoda wyciągania wniosków. No ale widzę że u was się sprawdza. U mnie nie.


Przejdźmy do drugiej definicji.Autoretytetu epistemicznego. Fajnie że podałeś linka i że cytujesz ale czemu tak wybiórczo? Akurat zdanie wcześniej miałeś podobne stwierdzenie które wyciąłeś:


Osoby nim obdarzone są, w uznaniu innych osób, kompetentne do oceny prawdziwości danych twierdzeń w określonym zakresie. Nie dotyczy podejmowania decyzji. Odnosi się jedynie do siły perswazji i legitymizacji wiedzy

Widzisz? TU jest nawet napisane wprost - nie mylić tego z decyzyjnością danej osoby. I co robisz? Twierdzisz że ta osoba za siebie nie decyduje. To skąd to Twierdzenie? Na jakich przesłankach?


Nic nie dowiodłeś. Chciałeś ale potknąłeś się o własne źródła z których nie wynikają żadne wnioski do których doszedłeś.


Dlatego nie będę kontynuował tej dyskusji bo mógłbym Ci wytykać Twoje błędy w nieskończoność - a i tak nic to nie zmieni.

dsol17

Nic nie dowiodłeś. Chciałeś ale potknąłeś się o własne źródła z których nie wynikają żadne wnioski do których doszedłeś.


@Mikel : Inteligentny dyskutant ? Nowość... Nie tyle potknąłem się co zastosowałem uproszczenia żeby nie prowadzić sporu ze względu na nieścisłości które przejrzałeś - chylę czoła przed tym, że zauważyłeś - ale nie zgadzam się z konkluzją,że nie mam racji. Udowodnić udowodniłem w tym sensie,że przy tych definicjach NIE JESTEŚ JUŻ W STANIE ZAPRZECZYĆ ISTNIENIU PROBLEMU. Jesteś w stanie obecnie go minimalizować i wytykać mi to co wytykasz.Co też czynisz. I tu masz ograniczoną rację,ale próbujesz chyba na podstawie "nie zawsze" udowadniać mi,że "wcale" w odpowiedzi na moje błędne uproszczenie typu "zawsze"...


Ale czy jest to jakaś zależność że MUSI? Nawet nie jesteśmy w stanie tego określić czy się tak stanie czy nie, bo to indywidualna cecha. Możemy podejść do tematu jedynie statystycznie. Ale ja nie znam żadnej statystyki która mówi o tym ilu ludzi weryfikuje informacje podane przez autorytet


I właśnie dlatego wolałem nie poruszać tego szczegółu. Z perspektywy "chłopskiego rozumu" wiem że "sporo" ale można się z skutecznie przyczepić do tego ILE,KIEDY itd. NIE MAM PO PROSTU LICZB I NIE CHCE MI SIĘ ICH SZUKAĆ a następnie jeśli je znajdę debatować o ich dokładności itd.Tu mnie masz Jestem po prostu zbyt leniwy na takie rzeczy które nie są dla mnie kwestia życia i śmierci.


Zakładając zaś,że dyskutant nie będzie dyskutował uczciwie (czego przykładem jest twój kolega @maximilianan ) - nie było nawet sensu wykazywać słabości swojej pozycji samemu, już nie mówiąc o zbędnym przedłużaniu dyskusji. Nieuczciwe intelektualnie ? Oczywiście,jak cholera. Ale w sytuacji gdy druga strona uczciwą intelektualnie nie jest na taki luksus sobie nie można pozwolić...

Osoby nim obdarzone są, w uznaniu innych osób, kompetentne do oceny prawdziwości danych twierdzeń w określonym zakresie. Nie dotyczy podejmowania decyzji. Odnosi się jedynie do siły perswazji i legitymizacji wiedzy

Widzisz? TU jest nawet napisane wprost - nie mylić tego z decyzyjnością danej osoby. I co robisz? Twierdzisz że ta osoba za siebie nie decyduje.

A dlaczego muszę się zgadzać z całością definicji którą używam ?!


To ty jesteś osobą która w dyskusji broni "autorytetu" jako czynnika nie wpływającego rzekomo na myślenie krytyczne,a cytat to nic innego jak wykorzystanie wobec ciebie uwaga: formy zewnętrznego "autorytetu".


Stwierdzenie, w tamtej definicji że to nie przekłada się na decyzje jest moim zdaniem absurdalne.Patrz co masz zaraz za tym co pogrubiłeś:


Nie dotyczy podejmowania decyzji. Odnosi się jedynie do siły perswazji

Tymczasem:

Perswazja (łac. persuasio) – sztuka przekonywania kogoś do własnych racji. [...] Odwołuje się do intelektu, emocji i woli.


wola – cecha jednostek przeważnie samoświadomych, umożliwiająca i wspomagająca reagowanie, ogólne działanie i podejmowanie świadomych decyzji.

Rozumiesz/Nadążasz co to oznacza ? Podpowiem: to oznacza,że jednak jakiś wpływ na wolę JEST. Więc po co cytować błędne zdanie które psuje cały wydźwięk itd ? Że przedobrzyłem podając źródło i że nie byłeś leniwym je weryfikując ? Brawo. Ale faktycznie to nie zmienia sytuacji.


Moje argumenty były słabe ? No fizyka Newtonowska też nie jest do końca poprawna w pewnych szczególnych przypadkach określonych przez Einsteina - czy to znaczy,że jest ona błędna ? Moim zdaniem jest tylko niedokładna.

maximilianan

@dsol17 gościu tobie się wydaje, że wiesz o czym piszesz ignorując wszystko wokół. Dla ciebie logicznym jest, że Trump przegrał wybory przez spisek, a nie fakt, że jakieś badanie jest niemiarodajne. Twoim zdaniem jeśli w wadliwym badaniu wyszedł wynik, który później został niejako potwierdzony to znaczy, że badanie było ok. I ty oczekujesz dyskusji podczas gdy już wszystko sam wiesz najlepiej i jedynie szukasz walidacji swoich słów?

dsol17

Dla ciebie logicznym jest, że Trump przegrał wybory przez spisek,

@maximilianan : tu nie chodziło o logikę a o dane statystycze, metodę wyboru, i wiele innych rzeczy.

Twoim zdaniem jeśli w wadliwym badaniu wyszedł wynik, który później został niejako potwierdzony to znaczy, że badanie było ok

Na takiej samej zasadzie to ja mógłbym odrzucać "odkrycie bozonu higgsa". Tak - badanie prawdopodobnie zrobiono choć częściowo źle,ale z jakichś przyczyn jednak to co się dzieje częściowo zgadza się z jego wynikami. Tylko oczywiście jak ja zacznę negować choć odrobinę wartość tego badania to ty w swojej intelektualnej nieuczciwości będziesz twierdzić,że nic takiego nie miało miejsca tak jak twierdziłeś,że w przypadku szprycy covidowej nie było przymusu.


Po prostu nie da się być uczciwym intelektualnie wobec takiej osoby jak ty która z zasady jest intelektualnie nieuczciwa.

maximilianan

@dsol17 znowu mieszasz zupełnie różne rzeczy. Mieszasz fizykę teoretyczną i badania wykorzystujące akceleratory z psychologią społeczna. Tak na serio? Nie rozumiesz, że można w książce opisywać coś bez korzystania bezpośrednio z nazwy tego (ma okna, 4 koła, napędza go silnik spalinowy - ale nie mówię o aucie bo nie użyłem tego słowa).


W jednym przypadku powolujesz się na dane statycznyczne (spisek lol), a w innym je odrzucasz (szczepionki). Wybiórczo traktujesz całość zjawisk skupiając się na pojedynczych aspektach całej sprawy.


Jakby ci stukało coś w aucie i kierownica biła na boki to według ciebie problem byłby albo z jezdnia, albo z kierownicą, bo na pewno nie z wygięta felga lub uszkodzonym zawieszeniem.


Jak ty oczekujesz merytorycznej dyskusji, gdzie sam przedstawiasz "źródła" będące wywiadami sprzed 3 lat albo nagłówkami z tabloidów. Powiedz mi, jak ci przedstawię opracowanie naukowe rozkładające eksperyment Zimbardo lub Milgrama na kawałki i pokazujące gdzie jest błąd, albo potwierdzające skuteczność szczepionek to jak je spróbujesz zanegować?

dsol17

W jednym przypadku powolujesz się na dane statycznyczne (spisek lol), a w innym je odrzucasz (szczepionki).

@maximilianan Nie wystarczy mieć dane,trzeba jeszcze umieć je WERYFIKOWAĆ.

Powiedz mi, jak ci przedstawię opracowanie naukowe rozkładające eksperyment Zimbardo lub Milgrama na kawałki i pokazujące gdzie jest błąd, albo potwierdzające skuteczność szczepionek to jak je spróbujesz zanegować?


  1. Przeczytam GRUNTOWNIE

  2. Sprawdzę DOGŁĘBNIE potencjalne KONFLIKTY INTERESÓW autorów/źródeł

  3. Przemyślę co mówi mi mój "Chłopski rozum" i logika - aby ustalić logiczne stanowisko,mój ewentualny BIAS, ewentualny BIAS autorów artykułu.

  4. poszukam INNYCH materiałów - ze szczególnym uwzględnieniem 2 typów - materiałów które będą zaprzeczać twojemu artykułowi i dalszych artykułów potwierdzających twój punkt widzenia - i zrealizuję też wobec nich punkt 1 i 2.

  5. Na podstawie tego ocenię te twoje dowody.


Nie gwarantuję,że podchodząc stronniczo do problemu nie dostaniesz jednak stronniczej odpowiedzi.

maximilianan

@dsol17 czyli tak jak dotąd zinterpretujesz je jak ci wygodniej pomijając kontekst?

dsol17

@maximilianan Czyli nie przeczytałeś do konca tego co napisałem i marnuję odpowiadając ci czas ? ech...

maximilianan

@dsol17 właśnie stąd, że przeczytałem całość zadałem to pytanie.

Zaloguj się aby komentować