Tak trzeba żyć
@A_a A z głośniczka bluetooth leciała melodia z Rockiego
A zabrali chociaż skakankę?
@SuperSzturmowiec nie no, zwyczajnie mandacik.
@Cinkciarz plus oglądania Audytu jest taki, że człowiek już wie, że w takiej sytuacji powiedzieć milicjantowi "SPRDL zomowcu".
@sireplama lepiej nie, jeśli nie nagrywasz dokładnie wszystkiego. Wiem co mówię, miałem sprawę w sądzie o to
@Cinkciarz a wiadomo, że z tymi #$@@$@ to każdy kontakt rozpoczynamy naciśnięciem rec na telefonie
Małe sprostowanie. Nie jestem żadnym JP i HWDPna100%. Ale patrząc choćby na nagrania AO to widać, że wiele pracy trzeba jeszcze w te formacje włożyć, żeby zachowywała się zgodnie z cywilizowanymi normami.
@Cinkciarz Ej, nie można tak! Rzucasz półsłówka bez rozwijania tematu. Dajesz! O co dokładnie - odmowa okazania dokumentów, bo nie wskazali wyraźnej przyczyny?? Jakie nieprzyjemności cię spotkały? Jaki finał?
Spokojnie, nie śpieszy się, opisz wszystko dokładnie!
@Fly_agaric oj nie chce mi się kolejny raz składać zeznań
Mogę w skrócie.
Wracałem wieczorkiem ze spotkania, okazało się że pociąg mam prawie za godzine, więc usiadłem na placu dworcowym, słuchawki i audiobook, luzik. Po ~20 min wjeżdza sobie po placu (auta tam nie mogą jeździć btw) suka bez świateł, wysiada dwóch takich, podbijają prosto do mnie i z miejsca "dokumenty!". Wywiązała się rozmowa jak powiedziałem że bez podnia przyczyny nie pokaże. Oni cisnęli że mam obowiązek, a ja że PRL się skończył i muszą podać podstawę. Podawali art. 15 UoP, mówiłem że go znam i potrzebuje podstawy faktycznej, a nie tego że mają uprawnienia, ale oni są zbyt tępi żeby to zrozumieć. Za to jak mi sie "kurwa" wymsknęła, to od razu wyrecytował że będzie art. 141 k.w. (w promieniu 50m. byliśmy tylko my). Krawężniki sami nie myślą, powtarzają tylko to co mieli na kursach, więc daremna dyskusja.
W końcu powiedzieli, że będę doprowadzony na komendę, więc mówię, że spoko, nie będę stawiał oporu. Kazali mi się nie ruszać, przeszukali kieszenie, znaleźli protfel, zaczeli go przeglądać, wyjeli prawko i zaczeli sprawdzać moje dane chociaz głośno mówiłem że nie mają prawa. W miedzyczasie któryś napomknął, że szukają jakiegoś samobójcy.
No i ostatecznie chciał mi wlepić 500 za nieokazanie dokumentów (art. 65 § 2 k.w), 500 za wprowadzanie w błąd (art. 65 § 1 k.w) i jeszcze 200 za "jezyk wulgarny w miejscu przyzwoitym" (wspomniany art. 141 k.w.) xDDD
Wyrok nakazowy przyszedł na 700zł, wprowadzania w błąd funkcjonariusza juz nie uwzględnili, tak głupie to było. Poszedłem do kancelarii, napisali mi odwlołanie i dwie skargi - do prokuratury i do komendanta. Pół roku później była rozprawa, gdzie panowie funkcjonariusze nic nie pamiętali, a ja złożyłem obszerne wyjaśnienia i jeszcze mogłem im zadawać pytania (obdżekszyn, jur onor!) XD
Fast forward - obie skargi bezzasadne, funkcjonariusze byli tip top jak trzeba, wyrok skazujący za wszystkie moje przestępstwa 300zł + 70zł kosztów sądowych (lub 40 lat kamieniołomów, ale nie mogłem akurat, to zapłaciłem).
@Cinkciarz
obie skargi bezzasadne, funkcjonariusze byli tip top jak trzeba, wyrok skazujący
Ech, byłbyś do przodu, ale pewnie kancelaria też skasowała... Wyrok za "nieokazanie", czy za "język"? Faktycznie trzeba od razu nagrywać, bo to jak krew w piach.
@Fly_agaric wyrok za całokształt, winny obu wykroczeń. Moim zdaniem sedzia widziała, że policja to nieogary, ale oni nie mogą se tak podważać "pracy" niebieskich, bo się naród rozzuchwali i co wtedy? Mogłem się odwoływać, ale dowodów nie mam, srał to pies, następnym raze będę mądrzejszy i zaczne od nagrywania.
No, I zajebiście że se skakał. I don't see problem here
rozgrzewał się do skoku finałowego
@A_a Lekarz: ma pan siedzącą pracę, proszę się więcej ruszać.
Policja: łeło łeło robi pan coś, czego nie rozumiemy (no, o to akurat nietrudno), będzie mandacik.
@motokate To nie tak do końca ,że policja bez wiedzy i zgody głównego wykonawcy może od tak sobie wleźć na teren budowy.
Zaloguj się aby komentować