Najlepszy sposób na taki ogon to musnąć pedał hamulca tak, żeby tylko zapaliły się stopy
@DirtDiver działa za każdym razem.
POWTARZAM, lewy równoleżnik _jest_do_wyprzedzania!
@cododiaska xDD
@cododiaska śmieszki śmieszkami, ale czasami to strasznie wkurza, a mówię to jako kierowca który nie zapierdala, raczej rzadko przekraczam prędkość. Są takie drogi na których ludzie nagminnie zamulają na lewym pasie jadąc równo z prawym i np. 20 km/h poniżej maks. dopuszczalnej, no ciężko czasem się nie wkurzyć na taką jazdę.
@PanPaweuDrugi Twój samochód na pewno ma wbudowane w kierownicę dwa systemy, które moga pomóc w tej sytuacji.
-
Jeden sprytnie zintegrowany (najczęściej) z dźwignią kierunkowskazu. Wiadomo, jak chcesz skręcić w lewo, naciskasz w dół. Jak w prawo, podnosisz do góry. Jak chcesz jechać prosto, tylko szybciej, to ciągniesz wajchę do siebie. Najlepiej kilka razy.
-
Jak stosowanie pierwszego modułu nie przynosi skutku, to korzystasz z drugiego. Próbujesz tak jakby popchnąć kierownicę w przód, najlepiej naciskając na środek. Też warto powtórzyć kilka razy.
-
Jak zdobędziesz wprawę, to można próbować wersję pro, to znaczy korzystasz z obu systemów na raz.
@cododiaska a jak i to nic nie da, to jest taki trzeci system w prawym pedale, należy go użyć aby podjechać tak blisko pojazdu poprzedzającego żeby zobaczyć głupią minę tego debila w jego lusterku wstecznym. Właśnie te trzy elementy to komplet klasycznej szkoły jazdy kierowców BMW.
Zganianie ludzi z lewego pasa to szczyt mentalnej biedy i nie zamierzam tego robić. Najwyżej wyprzedzę prawym jak będzie możliwość.
@PanPaweuDrugi nosz kurcze, coś mi świtało, że jest coś jeszcze. Dzięki za przypomnienie
Zaloguj się aby komentować