A wy lubicie takie niespodzianki? XD
@GtotheG nieładnie tak nieodpowiedzieć :)
@cebulaZrosolu zapomnialam dodac tag, ze to nie moje. U mnie zawsze kocur, kocur musi byc. Z pedofilami sie nie zadaje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@GtotheG #pokazkota
@spawaczatomowy kot tylko dla wybranych :3 przykro mi!
@GtotheG nie smutkuj, jest dużo amatorów bobra i na pewno jakiś szczęściarz go zaakceptuje z całym dobrodziejstwem inwentarza
Pierwsza randka zawsze na aquaparku i głupie pytania będą zbędne.
Dodatkowo widać brudnopis jeśli podziargana, no i laska bez tapety po pluskaniu więc od razu widać jak mocny catfish u niej na codzień
@spawaczatomowy akurat istnieje makijaż wodoodporny i kiedyś miałam taką akcję, że poszłam z grupą znajomych na basen i były dwie laski (dziewczyny kolegów mojego chłopaka) - one miały full make up, wodoodporny, ale nie wlazły nawet do basenu, tylko bitą godzinę siedziały w jacuzzi.
Ja bym w życiu nie poszła z facetem obcym, nowym, do aquaparku, bo nienawidzę być goła/pół goła i strasznie mnie to krępuje. Nawet sobie kupiłam strój zasłaniający całe ciało, żeby się czuć komfortowo - więc nawet jakbym miała tatuaże to byś nie widział. Strasznie nie lubię jak obcy się na mnie gapią, a co dopiero chłopak nowy na randce, gdzie musiałabym przed nim stać pół nago.
@spawaczatomowy Ile razy w życiu byłeś na pierwszej randce w aquaparku? Z ciekawości pytam
@michalnaszlaku nie musiałem, całe życie z jednom babom, a za naszych czasów z aquaparków były tylko stawy i dzikie kąpieliska.
Makeup-ów też jakoś kobiety oszczędniej nakładały.
Dzisiejszy rynek trzody (świń i wieprza) to masakra patrząc z perspektywy boomera
@GtotheG
Strasznie nie lubię jak obcy się na mnie gapią, a co dopiero chłopak nowy na randce, gdzie musiałabym przed nim stać pół nago
W dwie strony to działa, kwestia determinacji na bycie sobą od początku. Albo ktoś nas pokocha takim jakim się jest, albo przychodzi rozczarowanie wraz z odsłanianiem kart
@spawaczatomowy no nie wiem, ja bym nie była sobą po prostu jakbym się mega stresowała i jeszcze przejmowała, że nie wyglądam dobrze i jeszcze musiała podtrzymywać rozmowę. Poza tym ja się na co dzień nie maluję, także bez problemu idzie mnie rozpoznać, nie mam problemu, że wyglądam jak inna osoba z makijażem.
@GtotheG stres to sprzymierzeniec, spróbuj go wykorzystać
@spawaczatomowy nie mój (;
@spawaczatomowy jakby mnie facet zaprosił na pierwszą randkę na basen to chyba nie wytrzymałabym ze śmiechu i od razu mu podziękowała, nie dlatego, że jestem wydziarana, kładę sobie na co dzień tapetę, albo że mam się czego wstydzić, tylko to sugerowałoby mi, że koleś mentalnie ma 5 lat. Mądrości z wykopu zachowaj dla siebie.
@koniecswiata ale po co ta nienawiść?
Typ na czacie z grubej rury wyjechał i "śmieci same się wyniosły". Ja to rozumiem doskonale.
Z drugiej strony jak kobieta ma oczekiwania wobec potencjalnego partnera, to wszystko jest ok i nie jest mentalnie pięciolatką. Natomiast jak facet ma jakieś swoje must have u potencjalnej partnerki, to ani nie może otwarcie zapytać, bo sam się outuje w jej oczach, ani nie może z kulturą i inwencją zaprosić jej na spędzenie wspólnego czasu przy zdrowym i przyjemnym korzystaniu z wody...
Może być to niecodzienna propozycja i nie musi akurat Tobie odpowiadać, ale o wiele bardziej rozsądnie typ z czata by postąpił proponując tego typu randkę. Nawet nie musi być pierwsza, może druga czy trzecia. Nie spaliłby na starcie, oboje nie zaangażowaliby się wraz z rozwojem relacji gdyby się okazało, że to dla niego jednak nie jest wymarzony deal, no i nie wyszedłby na dupka gdyby miało dojść do czegoś, a on z niesmakiem na widok kocura zrobiłby angielskie wyjście.
To nie są mądrości z wykopu, a Twój komentarz odbieram jako pisany z perspektywy księżniczki uposażonej w mistyczny skarb. Dzisiejsze kobiety chcą mieć jabłko i jeść jabłko. Najbardziej to widać po przekroczeniu magicznej granicy 35 u singielek. Mam dużo takich w kręgu znajomych i jak za czasów bycia young&beautiful przebierały w rycerzach, tak teraz zostało im tylko &. No i brak rycerzy, bo na placu boju zostali sami parobkowie.
Ja życzę każdemu szczęścia, a na moje "mądrości" Twoja reakcja jest zrozumiała, a nawet typowa. Ale mężczyźni w dzisiejszych czasach odpuścili sobie bycie szarmanckim zdobywcą reagując w ten sposó na brak szacunku kobiet do samych siebie.
Możesz na mnie pluć i nazywać mnie wykopkiem, nie rusza mnie to. Może z wiekiem inaczej na to spojrzysz. A może nie. Twoja broszka
@spawaczatomowy Nienawiść? Pluć? Koleś, gdzie Ty to wyczytałeś, bo w moim komentarzu nie było niczego takiego, nie było tam żadnej personalnej wycieczki do Ciebie. Skomentowałam "mądrość z wykopu", którą jest zaproszenie dziewczyny na pierwszą randkę na basen. No bo ta mądrość powstała na wykopie. Gdzie ja pisałam, że oczekiwania kobiet są ok, a mężczyźni nie mają prawa mieć oczekiwań? To już gruba nadinterpretacja. Wow, muszę przyznać że nawet nie wiem jak to skomentować, zaskoczyłeś mnie. Dzięki za ten esej na mój temat, choć on nie mówi nic o mnie, a bardzo dużo o Tobie i Twoich projekcjach na płeć przeciwną
A wracając do tematu, to wiesz, jak byłam młoda, to byłam idealistką i uważałam, że każdy zasługuje na szansę. Teraz tak nie myślę, bo za bardzo szanuję swój czas. W przypadku takiej propozycji jest zbyt duża szansa na to, że trafię na jakiegoś egocentryka pokroju @ Azovek, a od takich trzeba się trzymać z daleka, dla własnego zdrowia psychicznego.
Czas, kiedy poznajmy się wzajemnie to jest dosyć trudny czas. Jest "niebo", bo jest dużo dobrych emocji, ale jest też "piekło" związane z wciąż dużą szansą odrzucenia albo szansą, że ta druga osoba podaje się za kogoś innego niż jest w rzeczywistości. Umawianie się wtedy na basen, zmuszanie kobiety (czy mężczyzny), żeby weszła/wszedł w jeszcze wyższy stopień dyskomfortu związanego z pokazywaniem pewnych rzeczy, na które może jeszcze nie jest czas, jest w pewnym stopniu nadużyciem (patrz: komentarze @ Gtotheg). Rozumiesz tą subtelność? Ja bym nie chciała zadawać się z kolesiem, który od pierwszej randki nalega na przekroczenie moich granic.
Druga sprawa, że na pierwszej randce chciałabym poznać ta drugą osobę, dowiedzieć się jakie ma przekonania, wartości, wymagania, a gdzie jest miejsce na szczerą rozmowę na basenie? W jacuzzi, przy innych obcych ludziach? No chyba nie. Z tego samego powodu nie chciałabym iść na randkę np. do kina, bo tam też nie ma przestrzeni na rozmowę.
@koniecswiata
No bo ta mądrość powstała na wykopie
Nie jestem użytkownikiem wykopu od lat, a na pomysł aquaparku wpadłem sam czytając czat od GtotheG. Wyjaśniłem Ci jakie trudności i niewiadome moim zdaniem taki format randki klaruje. Tak że ten..
Rozumiesz tą subtelność? Ja bym nie chciała zadawać się z kolesiem, który od pierwszej randki nalega na przekroczenie moich granic.
Masz tutaj całkowitą rację, dlatego napisałem, że typ z czata miał szansę inaczej rozwinąć tę znajomość, ale wolał wszystko "na teraz, na już", czym się sam zdyskwalifikował. Gdybym był na miejscu tej kobiety, to też bym dał sobie spokój, bo to nie ten poziom znajomości.
Druga sprawa, że na pierwszej randce chciałabym poznać ta drugą osobę, dowiedzieć się jakie ma przekonania, wartości, wymagania, a gdzie jest miejsce na szczerą rozmowę na basenie? W jacuzzi, przy innych obcych ludziach?
Ok, tu też masz rację, nie pomyślałem o tym. Ale jak już byśmy się poznali, wstępnie zaakceptowali, to na propozycję spędzenia razem czasu na drugiej czy trzeciej randce wyskoczyłabyś na relakujący niemasowy basen popływać czy chociażby pomoczyć nogi?
Z tego samego powodu nie chciałabym iść na randkę np. do kina, bo tam też nie ma przestrzeni na rozmowę.
Też tak myślę. Chociaż można pójść do kina i zaskoczyć tym kobietę, trzeba tylko znaleźć kameralną salę i wykupić całą xd Wiem, co mówię. Może czyta to jakiś kawaler, to niech się uczy..
@spawaczatomowy Czyli rozumiem, że zezłościłeś się, bo zarzuciłam Ci, że czytasz wykop, a Ty nie chcesz mieć z tą społecznością nic wspólnego?
No oczywiście nie mogłam wiedzieć gdzie natrafiłeś na ten pomysł, ja pierwszy raz natrafiłam na niego na wykopie, dlatego założyłam z góry, że Ty też. Przepraszam, jeśli to Cię uraziło.
Ja osobiście bardzo lubię basen i pewnie bym poszła z kolesiem na którąś tam randkę na basen. Ale wiesz, to wszystko zależy, np od tego jaką byłaby między nami "energia" Trudno to wyjaśnić słowami. Czasami jest tak, że przy drugiej osobie czuję się dobrze i bezpiecznie, już nawet na pierwszym spotkaniu, więc przy takiej osobie pewnie ośmieliłbym się na realizację jakichś bardziej szalonych pomysłów. A są osoby, które muszę po prostu dobrze poznać, żeby czuć się przy nich swobodnie.
@koniecswiata
Czyli rozumiem, że zezłościłeś się, bo zarzuciłam Ci, że czytasz wykop, a Ty nie chcesz mieć z tą społecznością nic wspólnego?
Nie zezłościłem, staram się być zawsze oazą spokoju, bo szkoda mi życia na rzeczy na które nie mam wpływu
Przepraszam, jeśli to Cię uraziło.
Również Cię przepraszam jeśli gdzieś w którymś momencie poczułaś się źle czytając moje komentarze. Na kilka rzeczy otworzyłaś mi oczy i jestem Ci za to wdzięczny. Urodziłem się głupi i taki umrę, ale szanuję każdą cenną uwagę.
Ale wiesz, to wszystko zależy, np od tego jaką byłaby między nami "energia" Trudno to wyjaśnić słowami.
Nie trudno, to się czuje albo nie. Tak po prostu
A są osoby, które muszę po prostu dobrze poznać, żeby czuć się przy nich swobodnie.
A miewasz tak, że od samego początku odpala się gdzieś tam głęboko alarmujący brzęczyk już od pierwszego kontaktu z kimś? Takie świdrujące wrażenie nieszczerości, niewiem jak to opisać. Nawet, gdy ta osoba ani razu nie dała znać, że ma złe intencje, to to wrażenie nie chce odpuścić
@spawaczatomowy
A miewasz tak, że od samego początku odpala się gdzieś tam głęboko alarmujący brzęczyk już od pierwszego kontaktu z kimś? Takie świdrujące wrażenie nieszczerości, niewiem jak to opisać. Nawet, gdy ta osoba ani razu nie dała znać, że ma złe intencje, to to wrażenie nie chce odpuścić
Czasem tak mam, kiedy ktoś ma podobne zachowania do osoby, którą już kiedyś spotkałam i ta relacja nie zakończyła się dla mnie dobrze. Aczkolwiek muszę przyznać uczciwe, że czasem się mylę co do intencji drugiej osoby, więc nie wierzę sobie na 100%
@koniecswiata
Czasem tak mam, kiedy ktoś ma podobne zachowania do osoby, którą już kiedyś spotkałam i ta relacja nie zakończyła się dla mnie dobrze.
Uczenie się na błędach to ważna cecha charakteru. Patrząc po ludziach nie każdy ją ma
Na początku staram się obserwować i nie oceniać jakichś pojedynczych zachowań.
No to poczułem się obserwowany, bo oceniłaś moje zachowania w tym wątku
A czasem tak jest, że kogoś nie lubię, tak zupełnie bez powodu
Hmm, brak zalet to jednocześnie wada
Żart, nadintepretuję celowo
@spawaczatomowy
No to poczułem się obserwowany, bo oceniłaś moje zachowania w tym wątku
XD jestem tylko człowiekiem
@koniecswiata patrzyłem na Twój profil i mocna pustka z niego bije. Tzn nie, że niby pusty, ale coś takiego jakby zimnego. Mało się uśmiechasz chyba
@koniecswiata ajj, wiem już jakiego słowa mi brakowało - sterylny
Twój profil jest sterylny, wrzucasz wpisy z górnej półki, intelektualnie przedstawione trudne zagadnienia, z całą bibliografią i źródłami. Ale Ciebie tam nie ma
Nie moja sprawa naturalnie, taka prywatna moja obserwacja. Każdy korzysta z Hejto jak uważa. Ale to niecodzienne coś takiego zobaczyć
@koniecswiata ok, poczytałem więcej. Niewiem z jakimi demonami się mierzysz, ale robisz to dobrze i dasz sobie z nimi radę
@spawaczatomowy Oj, dziękuję Ci za Twoje spostrzeżenia. Uśmiechnęłam się od nich
Zaloguj się aby komentować