@Topia tak

@Topia zawsze sterował

@Rudolf transport lokalny jest w gestii gminy.

@Topia trza by z sołtysem pogadać na zebraniu

@Topia tusk chce żebyś tak myślał. ale tak naprawdę to on jest za to odpowiedzialny

@Topia odkrywasz problem wykluczenia komunikacyjnego?

@sireplama nie bo nie da się odkryć czegoś, co nie istnieje.

@Topia wykluczenie komunikacyjne nie istnieje? Mocne słowa.

@Topia wykluczenie komunikacyjne nie istnieje? Ale bym ci w cymbał wy… tłumaczył.

@Oolie Grzeczniej proszę

@Oolie już się przedstawiłeś jako cham i warchoł, także wszystko wyjaśniłeś.

@sireplama gadalem z kilkoma osobami, które twierdziły, że ich dotyka te słynne wykluczenie komunikacyjne. Za każdym razem okazywało się, że to jakieś odklejki, które chcą mieć typowo miejską profesję, ale mieszkać na jakimś totalnym zadupiu. Oczekują, żeby im w tym celu wybudować i utrzymywać linię kolejową za setki milionów, żeby swoje wieśniacze zadki moglo przewieźć kilka/- kilkanaście osób dziennie.

W ostateczności zadowolą się połączeniem autobusowym, pod warunkiem, że częstotliwości będzie jak Metra spod PKiN.

@Topia Chłopie… potrafisz płakać coś o białorycerzykach i o lewactwie, które tylko Ty widzisz i mnie od chamow i warchołów wyzywasz? XDD

Problem wykluczenia komunikacyjnego, jest jak najbardziej realny. Brak równego dostępu do środków komunikacji i infrastruktury transportowej prowadzi do wykluczenia społecznego i ekonomicznego określonych grup ludności, szczególnie tych z mniejszych miejscowości oraz osób niepełnosprawnych, starszych, czy o niższych dochodach. Jak ma na prawo jazdy, auto oraz jego utrzymanie zarobić ktoś, kto nie jest w stanie dojechać do pracy? To powoduje utrudnienia w codziennym funkcjonowaniu, ogranicza dostęp do pracy, edukacji, opieki zdrowotnej oraz kultury, co w konsekwencji zwiększa nierówności społeczne.

Przecież kryterium możliwości dojazdu, to niestety głównie kryterium przy wyborze szkoły średniej. Potem płacz, że brakuje ludzi w technikach i zawodówkach, tylko że zainteresowani nauką tam, nie mają możliwość się do tej szkoły dostać, więc biorą liceum, które jest w zasięgu wygodnego dojazdu (czyt. ktoś ze wsi ma prawko i już tam jeździ).

Dostęp osób starszych i niepełnosprawnych do np. lekarza, to dramat. Potem leczenie u specjalistów i w szpitalach kosztuje chore pieniądze. A wystarczyłoby, jakby mogli bez problemu się dostać na badania kontrolne i do apteki. Ale nie… wystarczy chcieć, co nie?

Osiągamy kuriozum, w którym w takim Lubuskim, ktoś bez auta potrzebuje całego dnia i kilku przesiadek, bo wojewoda urzęduje w Gorzowie Wlkp., a Sejmik w Zielonej Górze.

Gdzie można się dostać w ciągu godziny koleją można sprawdzić np. tutaj https://www.chronotrains.com/pl

Ale nie tylko o kolej się tutaj rozchodzi. Komunikacja autobusowa leży i kwiczy na pograniczach województw i w tych z nich, które niestety są dość duże i mało zaludnione, jak Zachodnipomorskie, Lubuskie, czy Warmińsko Mazurskie. I nie, przykłady kilku turystycznych miejscowości, to nie znak, że komunikacja publiczna ma się dobrze. Zestawiając zlikwidowane połączenia kolejowe i PKSy, to wygląda to tragicznie.

Można się zapoznać choćby z raportem „Polska sprawiedliwa komunikacyjne”.

Ale nie można mówić, że to wymyślony problem, bo się zna kilka osób, które w Twoim mniemaniu są po prostu wygodne i nie podoba Ci się, co by chcieli.

@m-q Poczta polska, przyjdzie już po narodzinach

@Pan_Buk może dlatego, że ludzie nie chcieli jeździć dookoła przez 15 wsi do miasta z czasem dojazdu półtorej godziny, skoro autem zajmuje to 20 minut.

@Pan_Buk teraz sprawią, że posiadanie samochodu to będzie luksus na jaki stać niewielu i stworzą problem z wykluczeniem komunikacyjnym by mieć z czym walczyć podobnie jak z bezrobociem, skutkami lockdownów etc.