No ale w pracy wideorozmowy to juz standard.
@Mielonkazdzika nie w każdej
@Mielonkazdzika U mnie i tak większość nie włącza kamerek.
@Okrupnik a no nie w kazdej.
Nie rozumiem potrzeby widzenia ryja swojego rozmówcy
@Half_NEET_Half_Amazing kilka procent ekstrawertyków + korpośmiecie i haery muszą koniecznie włączyć, by pieprzyć coś o budowaniu jakichś "więzi i lojalności" w firmie xD
@tellet jedyne co możesz budować w firmie to kolegów/koleżanki
@Okrupnik powiedz to haeruwkom i "modern pipl menedżerom" w korpołchozach xD
@Half_NEET_Half_Amazing a potem rekrutujesz jakiegoś Hindusa, na rozmowie technicznej jest świetny, a do pracy stawia się całkiem inny, nie ogarniający tematu? Bez kamerki byłoby to nie do wychwycenia/udowodnienia.
A jak dzwoni uśmiechnieta księgowa z ING?
A dla mnie wideorozmowa to swietna opcja bedac z dala od rodziny.
-
-
-
-
Moge pogadac z dupeczkami i stara nie pierdoli nad uchem.
Ja tam lubię czasem pogadać na FaceTime, czasem ktoś mi pokaże widoki ze swojego okna. No ogólnie fajna opcja.
@Okrupnik ja czasem z sąsiadką, która mi mieszkania dogląda, tak rozmawiam ¯\_(ツ)_/¯
@Okrupnik A widzisz to jest bardzo wąski punkt widzenia. Jest wiele sytuacji kiedy przydaje się wideo rozmowa, dam Ci jeden przykład: mieszkając na emigracji często dzwonię do rodziców, żeby porozmawiać, zobaczyć się i pokazać im wnuka. Wnuk z czasem też bardzo polubił dzwoniących dziadków, którzy np opowiadali mu bajki, pokazywali książeczki, czy rysowali razem z nim - wszystko przez kamerkę. Dzięki temu gdy odwiedziliśmy ich na lato młody od razu pobiegł i przytulił się do babci i dziadka, chociaż nie widział ich na żywo przez cały rok - czyli 50% swojego życia.
Zaloguj się aby komentować