#muzyka #audio #sluchawki #spotify #sony
Słuchawki ozone rage z90 a głośniki edifier nowszy model 2.1 a z gatunków to chyba wszystko oprócz festyniarskiej muzyki (oczywiście nic nie mam do ludzi co takiej muzyki słuchają na codzień, każdy lubi to co lubi)
Słucham Slerp Token na słuchawkach LG FP8 bo jeszcze leżę w łóżku ;)
@Odwrocuawiacz miałem kiedyś edifiery s530d, fajny ocieplony dzwiek jak na zestawy komputerowe.
@Emtemic btw mając taki sprzęt nie myślałeś nad przejściem na Tidala albo na Quboza?
@gamlling spotify mam za free, tidala tez mam za którego płace dużo za dużo wiec będę szukał teraz rodzinki.
@Emtemic to ja znowu dostałem Tidala z Vectry chyba na rok. Różnica w jakości jest ogromna.
@Emtemic @gamlling
Lata 70 na M40x, a zapasie leżą jeszcze 400se
Z Tidalem to też tak różnie. Mam HIFI plus, ale czasem działa mi na nerwy brakami w bibliotece i tym, że ma wysoki bitrate i nawet na normalu czasami potrafi buferować piosenki jak się jedzie pociągiem itd.
@Wannasauna Miałem se400, bardzo fajnie grały z aune s6
@Wannasauna Fakt. Braków trochę jest ale sporo uzupełniają na bieżąco. Co do buforowania to nie mam problemu bo głównie używam w domu na światłowodzie.
@Emtemic W zależności od potrzeb 7Hz Zero, Samsung Galaxy Buds 2, Faaeal Iris 2.0.
A słucha się głównie ostatnich premier: Sleep Token, Riverside, Katatonia, Haken, a dla relaksu Men I Trust.
Ze sprzętu, z którego najczęściej korzystam, mam Blessing2 i Focal Clear. Aktualnie nie słucham niczego z powodu problemów z uszami objawiającymi się m.in piskiem (jak z cewek). Prawdopodobnie jakieś zakażenie, laryngolog stwierdził, że to od stresu i kręgów szyjnych? Nie polecam.
A co do Tidala, uważam go za przereklamowanego co do jakości dźwięku. Ripy z płyty nadal brzmią lepiej, przynajmniej w przypadku tych utworów co przesłuchałem i mam płyty do nich, a różnicę między Tidalem a YT w HQ słyszę dopiero po zobaczeniu flagi "master" przy nagraniu.
@TRPEnjoyer Nic dziwnego, ponieważ albumy bez flagi "master" to po prostu pliki w formacie bezstratnym, o ile jest to ten sam mastering albumu to będą brzmieć identycznie jak na pozostałych serwisach streamingowych.
Flaga "master" natomiast oznacza, że album dostępny jest w stratnym, zastrzeżonym formacie MQA. Sam fakt stratności jeszcze niewiele znaczy, co prawda wprowadza nieco szumu, ale nie na słyszalnym poziomie. Najgorsze jest to, że wytwórnie lub sam Tidal zmieniają mastering dla wersji MQA. Dlatego chociażby Neil Young zdjął swoją muzykę z Tidala.
Ogólnie najlepiej jakby MQA wraz z Tidalem upadli i sobie głupi ryj rozwalili.
Zaloguj się aby komentować