Gry - stare klasyki. [Wpis 12]
Gry

Gry - stare klasyki. [Wpis 12]

hejto.pl
Każdy kto lubi gry z gatunku RPG koniecznie powinien zagrać obowiązkowo w ten tytuł.
Baldurs Gate adaptacją gry komputerowej na bazie systemu Dungeons & Dragons idealnie oddaje ten klimat.

Sam w domu też posiadamy i bladura i książki z DnD jak przystało na fana.
https://www.hejto.pl/wpis/dungeon-amp-dragons-kiedys-to-sie-tak-gralo-do-tego-kostki-a-mam-caly-worek-zaws
Co do samej gry masa klas do wyboru z podziałem na rasy oraz charakter postaci który też odgrywa role w grze podczas rozmowy czy negocjacji by zastraszyć lub załagodzić sytuację...
Dlatego warto zwrócić uwagę która postacią będziecie prowadzić rozmowę bo to też ma kluczowy wpływ na przebieg rozmowy i dalsze losy.

Jak już wcześniej wspomniałem nie tyle ważne jest stworzenie postaci co drużyny aby wzajemnie uzupełniała się kluczową rolę też mogą okazać się łotrzyki jeśli chcemy otworzyć skrzynkę z łupami bez wszczynania walki, choć wymaga to dość wysokich umiejętności skradania się. Maga który będzie leczył naszą drużynę, wojownika, który wda się w wir warki biorąc na swoję barki front walki aby czarodziej i łucznicy mogli z daleka wspierać czarami i ostrzałem wroga.

Gra jest dość wymagająca i potrafi dotkliwie podsumować nasze błędy czy to w trakcie walki za głupie ruchy czy dla happy clickerów co nie czytają dialogu między wierszami i nie zauważają ważnych wskazówek i wtycznych.
Łatwo zboczyć z trasy i trafić do innej późniejszej lokalizacji gdzie potwory są za silne także że czytać o czym npc piszę przed podróżą o nowej misji żeby potem nie było kuku.
Ja ogólnie lubiłem grać łowca i druidem.
A jaka wasza klasa była ulubiona?
Info:
https://www.gry-online.pl/gry/baldurs-gate-enhanced-edition/z8302c
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Baldur's_Gate:_Enhanced_Edition

Komentarze (20)

zuchtomek

Piu piu piu z łuku!

Trochę grałem w dwójkę, zajebisty tryb rozgrywki ogólnie rzecz biorąc Aż zerknę na goga..

A tam oczywiście promocja -70% Giereczka za dychę:

https://www.gog.com/pl/game/baldurs_gate_enhanced_edition


Część druga za 21pln:

https://www.gog.com/pl/game/baldurs_gate_2_enhanced_edition


Nie grałem z tej prostej przyczyny, że gra pudełkowa była na czterech chyba płytach i wymagała 5GB wolnego miejsca, w czasach gdy kisiłem się na dysku 3,6


A już na sierpień zapowiedziano trójkę!

https://www.youtube.com/watch?v=8Bo6kjoOkew

Quassar

@zuchtomek O tak... gra w tamtych latach była taki takim tytułem AAA gdzieś większość gier mieściła się na połowie Jednej płyty.

sullaf

Magiem lub łotrzykiem. Btw, po co komu testy psychologiczne, jak można zapytać: "kim grałeś w DnD"?

Quassar

@sullaf nie wszystkie gry są jota w jota skopiowanie z systemu dnd no i też należy brać pod uwagę samą edycję gdzie między 2 3,5 czy też 5 jest spora różnica między profesjami.


Dlatego większość woli starą 3 najbardziej rozbudowaną i najwięcej dodatków i settingów. Baldur osadzony jest na drugiej edycji.

sullaf

@Quassar a nie na 2.5? Advanced Dungeons and Dragons?

Quassar

@sullaf Nie wystarczy zobaczyć wydanie książek, a gry poza tym mowa o seri, a nie wydanych poprawkach do nich.

Tak samo jak przy dnd 3.0 a 3.5 to nadal ta sama seria tylko lekkie i większe poprawki pod skille i zmiany w rzutach kości szczególnie przy klasie mnich.jak ktoś ma bez poprawek wystarczyło dodrukować sobie 3-4 kartki które zawierały zamiany.


Pomijając poprawki i balans pod edycję a skupiając się na różnicach między edycjami w pewnych seriach niektóre klasy zostały dodane a w innych wywalone gdzieś na necie jest ładna tabelka która podsumowuje klasy i różnice pomiędzy edycjami.


Rozszerzenie z 2 na 2.5

Czy też 3 na 3.5 raczej nie doda klas bo wtedy tej edycji nie był co najwyżej może wnieść poprawki, balans do gry co było tego głównym zamiarem.


Zwykle wszystko kręciło się wokół skalowania dmg jak typowy update w mmo.

604e039d-7d03-4a9d-9902-d109d7267af7
Quassar

@sullaf No i przypominam że to że gra bazuję na dnd nie oznacza że używa identycznego silnika 1:1

cherrycoke2l

@Quassar to jedna z moich ulubionych serii i najważniejszych gier w życiu, którą przechodziłem wielokrotnie. Miałem ogromną przyjemność pracować z tekstem polskiego tłumaczenia (przy okazji poprawki wprowadzałem również w wersji angielskiej) w wersjach Enhanced Edition (BG1:EE, BG2:EE, SoD i IWD) jako lider projektu oraz korekta, w szczególności dbając o spójność i sensowność tłumaczenia pod względem lore Forgotten Realms. Chyba kiedyś coś tu napiszę o projekcie, może akurat kogoś zainteresuje.

Pepekr64

Ja osobiście nie mogłem się przekonać do tego tytułu. Jakoś zawsze wolałem kierować tylko jednym bohaterem niż całą drużyną, a tutaj solo nie wygrasz.

Quassar

@cherrycoke2l tak icewind też grałem był mniejszy i mniej rozbudowany no i prowadzenie mapy było liniowe przez co nie było problemów ze znalezieniem kolacji, w baldurze jak ktoś nie czytał questów to zamiast iść walczyć z jakimiś nisko lvl koboldami trafiał w górskie wybrzeże gdzieś spotykał górskiego trolla wykokszonego , który rzucał w ciebie głazem i kończył połowę twojej drużyny w pierwszej turze xD


Dzięki temu że mapa nie była tak otwarta icewind był bardziej friendly dla noobów.


Innym ciekawym tytułem też Jest świątynia pierwotnego zła.

Quassar

@Pepekr64 tak to prawda każda z osoba postaci wymagała sporej wiedzy do samej jej stworzenia plus dalszego rozwoju i do tego trzeba było dobrze mieć całą drużynę sprawną, aby uzupełniała swoje braki między postaciami by stworzyć solidną drużynę. Przez co nakład wiedzy odgórnie był duży dla gracza.

cherrycoke2l

@Quassar IWD było innym rodzajem cRPG-a, był bardziej hack&slashowy i miał być chyba FR-ową odpowiedzią na Diablo. Choć fabuła w IWD może nie jest tak ambitna jak w BG (nie mówiąc o Planescape: Torment), to w swoim minimalizmie była bardzo ciekawa: podobało mi się, jak „główny zły” i związany z nim plottwist były powoli wprowadzane, aż na końcu okazywało się, kim CBP serio był. No i lokacja Dłoni Seldarine to moim zdaniem majstersztyk. Jakkolwiek IWD przechodziłem za gówniaka po BG, to dopiero on zainteresował mnie mocniej lore FR. Byłem dopiero co po lekturze Silmarillionu i Niedokończonych opowieści Tolkiena, więc łaknąłem wszystkiego, co związane z elfami XD (to moja ulubiona rasa BTW).

Quassar

@cherrycoke2l a skąd że idw było bliskie BG tylko fabuła i mapa była liniowa. Zobacz sobie jak wyglądał diablo a jak IWD to nie to samo xDDDD


Idw Gameplay https://youtube.com/watch?v=wwXBdQt825g


Diablo https://youtube.com/watch?v=AIv-wND6PeY


Już prędzej dragon age by pasował do twojej narracji albo dungeon siege chodź nadal to nie to samo.


Trochę cię poniosło z tym porównaniem xD

cherrycoke2l

@Quassar Ale ja nie napisałem, że BG było bliskie IWD, wręcz przeciwnie XD

Oczk

@Quassar o tak, wspaniały tytuł! Jedynkę przeszedłem jakoś 2.5 roku temu, tropicielem. Jest to jedyna klasa w grach RPG która mnie nie nudzi po dłuższym czasie To było moje drugie poważne podejście do Baldura, pierwszy raz ogrywałem jakoś w okolicy 2014-15, przeszedłem jakieś 80% gry wojownikiem i mi się znudziło.

Wcześniej, jeszcze w podstawówce wielokrotnie podchodziłem do dwójki (brat pożyczył od kolegi w formie gigaklasera z płytami, do jedynki brakowało płytki więc zostawała mi tylko dwójka i Tron Baala)), ale zawsze kończyłem zaraz po opuszczeniu lochów - miasto mnie przytłaczało i nie rozumiałem tej dziwnej mechaniki AD&D, byłem i jestem psychofanem 3.5 :d

Ostatecznie przechodziłem z mapką która pokazywała mi kolejność zwiedzania lokacji i nic więcej. Wspaniała przygoda, uwielbiam gry z motywem podróżującej drużyny.

Z rozpędu po ukończeniu jedynki zabrałem się za dwójkę, doszedłem do 2. aktu i niestety dłuższy czas nie miałem możliwości grania, potem już zapomniałem co tam dokładnie robiłem, kto mi co powiedział i o co chodziło. I tak oto od ponad dwóch lat mój tropiciel czeka na powrót do Amn...


Kiedyś wrócę, nie ma innej opcji

Ilirian

Gdyby tylko IWD miało takie samo AI drużyny jak BG2 to z przyjemnością ograłbym obie części tak jak to zrobiłem ostatnio z BG

cherrycoke2l

@Quassar A jeśli chodzi Ci o IWD vs. Diablo, to intencją twórców IWD było, że gra ma konkurować z Diablo (nie przez przypadek premiera IWD to 29 czerwca 2000, a Diablo 2 28 czerwca 2000), stąd IWD miało być w swoim zamiarze nastawione raczej w kierunku napierdalanki. Mimo tego gra wyszła inna niż Diablo, z tym jak najbardziej się zgadzam.

Quassar

@Ilirian no mnie najbardziej to wkurzało rozwijane koło z akcjami w świątyni pierwotnego zła. Ileż to razy źle klikałem, albo będąc przy krawędzi opcję wyjeżdżały po za mapę i trzeba było klikać z pamięci.

Potem wgrałem moda na gui i problem z głowy.

Vinzenty

@cherrycoke2l to chyba bylo przegrane na starcie. Nic tak nie zabijało tempa gry, jak konieczność odpoczynku po każdym większym starciu, żeby zregenerować zaklęcia. A jak jeszcze w trakcie snu się pojawiały potwory i trzeba było robic quick load, to już w ogóle była bryndza

Zaloguj się aby komentować