Kiedy będziecie robić kopiec kreta, możecie wspomnieć tę historię.
General Mills, wielka firma, konglomerat spożywczy w USA w latach 20 stworzył fikcyjną postać Betty Crocker, która była taką nobliwą gospodynią i twarzą marki. Betty tak naprawdę była aktorką, która grała postać pani domu, nie potrafiła gotować.
Poza tym marka wprowadziła w pewnym czasie gotowe miksy do pieczenia ciast (coś jak aktualnie u nas najsłynniejszy dotkor świata czyli Oetker).
Szybko się okazało, że pomimo szeroko zakrojonej kampanii, produkt słabo się sprzedaje.
Zatrudniono psychologów aby zbadali sprawę. Ci, po przyjrzeniu się problemowi, stwierdzili, że kobiety nie chcą gotowych mieszanek do ciast, bo czują się jak gdyby nie miały żadnego wkładu w wypiek.
Zatem zalecili wyjąć z mieszanki sproszkowane jaja i by gospodynie same musiały je dodać do mieszanki.
Jeden prosty trik, sprawił, że mieszanka zaczęła się dobrze sprzedawać a panie domu mogły spać spokojnie.
Zajebiście kurna a ja chce takie ciasto co kupujesz proszek siup woda i do foremki i tyle babrania sie z tym. Baby musza wszystko komplikowac...
@yeebhany Z drugiej strony sproszkowane jaja jakoś nie brzmią smacznie...
@uczalkaakurat w ciastach wielkiej różnicy nie ma a używa się bardziej na przemysłową skalę bo przechowywać można długo i mniejsze ryzyko salmonella bo są pasteryzowane
@uczalka
chyba już faktycznie wolę sama dodać jakieś dobre jajka.
właśnie okazało się, że jesteś typową kobietą
@bejonse @lexico Mam alergię na jajka inne niż wolny wybieg (czy też może raczej na to, co podają kurom w klatkach) i włącza mi się też reakcja, jeśli zjem jakiś gotowy produkt z bliżej nieokreślonymi jajkami - choćby właśnie ciasto. Stąd wiem np., że dodają jakieś bardzo niedobre, napompowane antybiotykami jajka do muffinek z Wedla.
@uczalka
Mam alergię na jajka inne niż wolny wybieg
co xD
@uczalka Funny fact - parę lat temu miałem foodtrucka a w nim naleśniki czy jak tam kto woli - crêpes. Oczywiście jakość najwyższa jak się da, w składzie masło, normalne jajka itd. Niestety, okazało się że jajka takie zwykłe to tak średnio na legalu idzie dodawać, bo trzeba mieć osobne pomieszczenie, wyparzarkę itd a w budzie o to ciężko... Zostaje tylko użycie jajek w proszku, ale co na to konsument? Uznałem, że zrobię ślepe testy porównawcze między naleśnikami robionymi na zwykłych jajkach i jajkach w proszku. Co ciekawe, jakieś 75% osób wybierało naleśnika z jajkami w proszku mówiąc, że lepiej im smakuje.
@bejonse Podobna historia z pierwszymi pampersami. Pierwsza reklama zachwalała w stylu "będziesz miała mniej roboty, bo odpada ci pranie pieluch". Nie chwyciło, bo dobra matka i żona prała przecież chętnie, choćby padała na pysk ze zmęczenia. Dopiero reklama "twoje dziecko będzie szczęśliwsze z suchą i zdrową pupą" uczyniła z pampersów wielki sukces komercyjny
@bejonse ostatnio taką historię słyszałem właśnie na szkoleniu odnośnie motywacji.
Bardzo podoba mi się ten przykład, tam było o jajach i mleku ale wydźwięk dokładnie ten sam.
@bejonse beka z tych ciast bo po dodaniu mleka, masła i jajek okazuje się że to "ciasto" z pudełka to tylko mąka z cukrem, kakao i proszkiem do pieczenia, przepłacona 5-krotnie.
@bejonse przecież wyjęli banany, to jeszcze mało?
Zaloguj się aby komentować