W ogóle niewiele pamiętam z ostatniego tygodnia. Mama do mnie dzwoniła wiele razy ale tylko jej napisałam że leżę chora w łóżku. Bo jak wytłumaczyć inaczej starszemu pokoleniu że masz takie zaburzenia i depresję że nie możesz wyjść z łóżka i nie możesz się umyć.
W każdym razie wrzuciłam tam pora, marchwekę, suszone pomidory z pestkami dyni moje ulubione z lidela. Trochę przypraw na łapu capu, papryka, jakieś piri piri znalazłam. No i wiadomo cebula czosnek. Jakieś stare pieczarki.
Wychodzi z tego danie biedaka. W zamyśle miało być jako sos do makaronu. Ale sens tego wpisu jest taki, że dzisiaj jem pierwszy normalny posiłek od długiego czasu.
A, i cukinię. I ząbki czosnku w całości.
#bieda #jedzenie #daniebiedaka
Ja kiedyś jadłem ryż z ketchupem, będzie lepiej
@aberotryfnofobia e tam, teraz to sie nazywa zero waste ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@aberotryfnofobia Ja parę dni temu dostałem od dwóch psychiatrów papiery, że zaburzenia depresyjno-lękowe są u mnie już przeszłością. Po latach walki wreszcie się udało i to już oficjalnie! A więc się da, walcz
@aberotryfnofobia Ja na studiach przeżyłem 2 tygodnie na talarkach bo ziemniaki były najtańsze. Okazyjnie wpadła jakaś parówka albo zupka chińska
@aberotryfnofobia smakówa, weź podjedz sobie, walnij kawkę. przewietrz jaskinie, włącz ogrzewanie i umyj się dokładnie. Nikt Cię nie pogania, na spokojnie. Telefon na bok, posłuchaj radia czy telewizora. Motywacja to chuj, dyscyplina to potężne narzędzie. Dasz radę nie cofaj się w rozwoju bo śmieciarka przyjedzie. Z fartem
@aberotryfnofobia
wygląda smakowicie
Jak masz blender, to taki przepis można ulepszyć:
-
podsmażyć najpierw cebulę i papryczki na oliwie, potem dodać czosnek i chwilę smażyć
-
rzucić podsmażoną cebulę, papryczki i czosnek do blendera, dodać pomidory, zblendować
-
podsmażyć resztę warzyw chwilę i wrzucić zblendowany sos na patelnie i chwilę poddusić
-
ugotować makaron, dodać go na patelnie z sosem, dodać trochę wody z makaronu, podsmażyć tak na dużym ogniu z 2 min
-
na makaron dodać stosowane na patelni ziarna dyni
Cholera, wygląda pysznie. Do tego kromeczka chleba do wytarcia talerza i obiad królów.
@Ziutson knuruw (´• ω •`)
@aberotryfnofobia Nie takie biedaka
@aberotryfnofobia Wyglada w pyte xD
Spoko, sam bym opierdolił =)
Przetrwaj zimę, na wiosnę będzie dobrze
@aberotryfnofobia Ja nawet w stanie euforii nie dałbym rady tyle stać w garach
Gx
@aberotryfnofobia no i zajebiście, ja już nie mam większych problemów z deprechą (chociaż pewnie głównie przez nową robotę i brak czasu), a i takiego dania pewnie nie chciałoby mi się kombinować. Mimo że kiedyś bardzo lubiłem gotować. Wygląda naprawdę spoko, właśnie takie dania z przypadku są najlepsze!
Oby to był mały kroczek w dobrą stronę, a nie chwilowe odbicie się od dna. Wszyscy jesteśmy ludźmi, czasy są kiepskie dla zdrowia psychicznego i nie ma w tym nic złego - choć to zależy od spojrzenia i tego, jakiej motywacji potrzebujesz do podjęcia walki. Udało się, bitwa wygrana, więc trzymam kciuki za kolejne. Wrzuć może jeszcze jakieś jedzonko albo coś innego miłego co sobie zafundujesz, odwiedź rodziców starając się nie nastawiać negatywnie na zasadzie że nie rozumieją co się z tobą dzieje - nie rozumieją, i nawet jeśli będą próbować zrozumieć to będą potrzebować czasu, ale na pewno nie mają złych intencji. Sam wiem jak inni potrafią drażnić, jak sami czujemy się źle ze sobą.
Powodzonka!
@aberotryfnofobia ojebałbym takie z bułkom(żeby się najeś) dobra robota, jak ta szmata depresja przyjebie to każda najdrobniejsza wykonana rzecz to sukces, teraz wykorzystaj momentum i ciśnij dalej
@aberotryfnofobia jakiego biedaka
"Jak wytłumaczyć inaczej starszemu pokoleniu że masz takie zaburzenia i depresję że nie możesz wyjść z łóżka i nie możesz się umyć."
No dobra, współczuję. Ale co dalej? Od leżenia w łóżku depresja się nie wyleczy, tak samo jak smutków nie zalewa się wódą. Co zamierzasz? Masz jakąś pomoc od "młodszego pokolenia" albo od kogokolwiek? Jaki masz plan, żeby wyjść z tej choroby?
Smacznego byczqu. Niech każdy kęs tego jedzonka pomoże Tobie w cierpieniu. Baby steps.
@toto-tomato depresja tak działa, że się leży i nie ma się energii życiowej. Tu nie zadziała gadanie w stylu "rusz się, bo trzeba coś działać".
@aberotryfnofobia powodzenia życzę i dużo cierpliwości! Mam nadzieję, że masz kogoś bliskiego zaufanego i pomocnego. Trzymaj się!
@Geratius DObrze wiem jak działa, dlatego pytam jaki ma plan, a nie mówię "weź się w garść"
Zaloguj się aby komentować