#narkotykizawszespoko
Wysokich lotów!
Czasami mam myśl czy tego spróbować i odbyć jakąś podróż, ale jakoś nie mogę się zebrać i kupić growkit. Przygotowujesz umysł przed podróżą? Posiadasz jakiś plan? Czy odbywa się to na spontanie z racji doświadczenia? Co sądzisz o microdosingu?
@przemoko90 warto się wysrać zawczasu. Poza tym dobra pogoda, uśmiech i przekąski.
Microdosing jest spoko, ale ja próbowałem tylko z LSD
@maximilianan Hm to muszę dać sobie jeszcze czas by powyższe były spełnione.
@przemoko90 pytaj o co chcesz, mam sporą wiedzę na ten temat (tripów, jak i tripsittingu (bycia przewodnikiem)).
Generalnie jeśli nie jesteś niestabilny (odczuwanie emocji i różne ich stany w tygodniu to nie chwiejność) a i masz chociaż względnie poukładane w głowie i w życiu a i chcesz czegoś "więcej" od doń, to to jest prostu dobry pomysł.
@maximilianan złota rada,
kiedyś poznałem starych psajtransiarzy na festiwalu. Geniusze zarzucali razem z kwasem stoperan :D
@PanWibson uuu, dobre to
Proszę jakich ciekawych mamy tu ludzi. Propsik
@przemoko90
Myślę, że przede wszystkim nie należy się bać bo wtedy można sobie nakręcać dużo niepotrzebnych rzeczy na tripie.
Nie należy też jeść grzybów gdy ma się skłonność do psychoz. Jeżeli nie wariujesz po paleniu zioła to grzyby Cie nie zmiotą z planszy na bank.
Grzyby dobrze jeść na czczo.
Mikrodozowanie to może być fikcja. Są badania wskazujące, że przy mikrodozowaniu działa efekt placebo, a nie psylocybina.
Są też badania potwierdzające działanie mikrodozowania więc zdania są podzielone w tym temacie.
Grzyby najlepiej jeść gdy masz w miarę spokojny umysł. Gdy masz stresujący okres bo w pracy gonią Cie terminy albo masz ciche dni z babą to lepiej odpuścić.
Dzięki. Po ziółku jest okej, nie ma odklejki, choć czasami od pewnego okresu pojawiają się w trakcie takie poważne myśli typu czy warto robić pewne rzeczy i czy powinienem je robić itp, jakieś analizy. Nie odczuwam bad tripa.
Malo ci wyszlo, kostki Sam robiles czy kupne?
To może być już któryś rzut
@ziel0ny mozliwe bardzo.
@ErwinoRommelo
Te 3 ciastka mają już że 2 lata.
Zbieram z nich 2 rzuty, potem mieszam z mąką z brązowego ryżu lub z kokosa i czekam na kolejne 2 i tak w kółko.
Imo tak jest lepiej bo nie ma aborterów, grzybnia ujednolica się genetycznie i wszystkie grzyby rosną mniej więcej podobne i w tym samym czasie.
@Hsjdjd aha, czyli tak na serio jesli zawsze zetniesz w odpowiednim momencie to za kazdym razem mozna rozpoczac cykl od nowa? Wiesz moze ile ta metoda mozna to ciagnac?
@ErwinoRommelo
Ciastko może dawać kilka rzutów. Nawet i 5
Gdy przestają rosnąć grzyby to dzieje się to dlatego, że brakuje grzybni składników odżywczych do produkcji owoców czyli grzybów.
Nie trzeba takiej grzybni wyrzucać. Wystarczy dokarmić ją czymś co lubi czyli mąką z brązowego ryżu lub z kokosa lub ziarnami żyta.
Oczywiście i mąkę i żyto należy dla pewności wypasteryzować lub wysterylizować w garnku ciśnieniowym.
Dorosła grzybnia potrafi dobrze bronić się przed pleśnią penicylinową, ale można jej pomóc sterylizując/pasteryzując to co się do grzybni dodaje.
Nie wiem ile można tak trzymać grzybnie. Moje ciastak mają ponad 2 lata.
W dobrych warunkach dają grzyby w 3 tygodnie od ponownego "dokarmienia".
Myślę, że taki proces można ciągnąć w nieskończoność.
@Hsjdjd niesamowite, czyli z dobrym protokolem sa teoretycznie niesmiertelne. Bania mala ten ich cykl zycia. Kiedy na chwile siedzialem w temacie to cos czytalem chyba o jakiejs hawajskiej odmianke ktorej do dzisiaj indoor nie potrafimy wychodowac, potrzebowaly one nieprzewidywalnego zywego medium z innymi konkurencyjnymi grzybami i bakteriami.
@ErwinoRommelo
Największy na świecie organizm jednorodny to grzyb opieńka ciemna o wielkości ok 800 hektarów.
To grzyby rządzą światem.
@Hsjdjd 8 to zdaje się w chuj?
@Zielczan można zjeść na jeden raz ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@Zielczan
Dotychczas jadłem między 0,5g a 3g i zdecydowanie czym więcej tym lepiej.
@Hsjdjd smacznego i udanego tripa!
Jak chcesz dorobić to priv
@Byk ja bym chciał tylko nie mogę znaleźć jak się tu priv pisze xd
@Byk ale co trza ci? To jest banal wypedzic dodajesz tylko wody czekasz z. 2tyg Ja z jednej kostki mialem tyle ze nie wiedzialem co z tym zrobic.
@ErwinoRommelo nie wszyscy mają warunki na takie zabawy...
@Byk ciezko to dostac, nie uzaleznia, czesciej niz raz na miesiac szkoda brac bo traci power. Z jednej kostki takiej wielkosci jak op wstawil, co Ja zamykasz w torbie plastikowej i gdzies kladziesz. Cena z pamieci to z 50€. Jak to bys musial na jakies forum wbic bo jak ci mowie diler dzielnicowy sie w to bawil nie bedzie bo nic do zarobienia, psiarnia raczej wyjebane bo jak nie ma z tego siana to po co.
@ziel0ny trzeba na komputerze wejść, w aplikacji nie ma dm :(
@ErwinoRommelo jak to co robić? W słoik i zapas na pół roku
Albo dawki heroiczne i szamac 5-10 suchego na raz
@splash545 Xd ciezko, raz tak zagrzmocilem to nie bylo kolorowo, zbyt dzika wyobraznia i naturalne pojebanie. Reszte rozdalem.
@ErwinoRommelo ja strzeliłem 4,5g raz bo poprzednie słabo kopały ale dlatego bo były słabo ususzone, a te to jak chipsy. Skończyło się na tym, że moja świadomość zlała się z kanapą a ja przez 2h nie mogłem zrozumieć po co zjadłem te grzybki i w ogóle co jest moim życiem a co fazą i czy faktycznie jestem kanapą xd I bałem się, że mi tak zostanie pomimo tego, że powtarzałem sobie, że to faza, że mi przejdzie, ale weź gadaj z kanapą i oczekuj, że coś zrozumie xd Ale wcześniejsze 3h były świetne poszedłem nad Wisłę i znalazłem się na meksykańskim wybrzeżu
Teraz już wiem, że największym błędem było to, że próbowałem coś zrozumieć, a powinienem zgasić światło, zamknąć oczy i starać się nie myśleć. Taka bardzo głęboka medytacja na pstryknięcie palcami
W ogóle na afterglow opisałem to co wtedy czułem i myślałem na tym badtripie może kiedyś wrzucę
@splash545 Xd Ja rozmawialem z Cantona, w sensie koszolka man u wisiala na krzesle i z niej narodzil sie zywy Eryk. Taktyki co mi opowiedzial do dzisiaj sieja spustoszenie w footballmanager. Ehh widze ze tak samo bys chcial kiedys zobaczyc meksyk, kiedys w koncu sie wybiore, tylko statkiem pierdole samoloty bo to teleportacja.
Co masz na myśli z tym słabym suszeniem? Wpływa to na zawartość psylocybiny? A jakie masz doświadczenia z przechowywanie? W jakich warunkach najlepiej i jak długo się opłaca? Bo z tego co wiem, jednak tracą moc z czasem.
@ErwinoRommelo dobre z tym Cantona
Ja widziałem Meksyk a wcześniej widziałem na drzwiach od kibla azteckich bogów, bo to meksykańskie grzybki były po prostu -Mazatapec. ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Sam zdziwiony byłem skąd mi się na drzwiach od kibla wzięli azteccy bogowie xd ale wykminiłem póki jeszcze myśleć umiałem.
2 takich gagatków miałem, w sensie, że takie symbole bardziej i bez kolorów ale ruchome
@enkamayo jak były słabo wysuszone to trzeba było więcej zjeść, żeby kopło. Jak masz 1g wysuszonych to musisz zjeść 10 świeżych na ten sam efekt, a tamte były niedosuszone.
Jak dobrze wysuszysz w suszarce do grzybów temp 30-40 stopni tak z 2-3 dni to wrzucasz to w słoik z uszczelką i powinno wytrzymać spokojnie pół roku do roku. A jak chcesz dłużej to w woreczek strunowy, wyciskasz powietrza z niego ile się da i do zamrażarki i tak kilka lat powinno wytrzymać. Sam nigdy nie mrozilem i póki co miałem w słoiku 3 miesiące i nie widziałem różnicy w działaniu. Nie mam dużego doświadczenia z tym dopiero od zeszłego roku próbuje od czasu do czasu
@Byk
Chętnie wysłałbym Ci nawet za free, ale z uk to może być ryzyko.
Wejdź na cebulkę na torze, tam masz całą paletę różnych specyfików, escrow i zaufanych sprzedawców.
@Hsjdjd
Lemon tek polecam
@Donald_Tusk
Imo przerereklamowany sposób, ale kto co lubi.
Zjedzone na raz?
Dej mi dwa
@Hsjdjd Dziku nie jedz grzybow tylko rob herbate. Jedzenie grzybow jest kompletnie daremne.
@hatti-vatti dlaczego, herbatka lepiej wchodzi?
@hatti-vatti
Temperatura rozkłada psylocybine i psylocyne więc chyba lepiej grzybów nie grzać?
@Hsjdjd już nie ma. Miał piękny pogrzeb.
@Hsjdjd zazdro Byku. Mi brakuje odwagi <smutnazabafejs>
@wozny87
Tez sie balem badtripow lub tego ze sie rozbiore I bede biegac nago po ulicy, ale tak to nie dziala. Moze i nie kontrolujesz tego co sie dziejebw twojej glowie nantripe, ale nadal kontrolujesz bez problemu swoje zachowanie.
Myślę, ze kazdy w zyciu powinien chociaz raz zjezc grzybki I kwasa.
Skoro ten wątek ma takie powodzenie to zapytam tutaj. Czy ktoś przerabiał temat leczenia szumów usznych mikrodozowaniem? Podobno jest to możliwe, ale czytałem w necie opinie, że niektórym się pogorszyło.
@borsukh
Myślę że grzybki w moim przypadku to rzeczywiscie trochę wytlumily.
Po usunięciu ósemek nie mam szumów usznych już w ogóle i chyba u mnie to była tego przyczyna.
@borsukh Jadłem reguralnie co tydzień LSD przez okres pół roku, niestety nie poprawiło się z szumami usznymi. Natomiast opuściły mnie psychozy,
@Hsjdjd jak trip? Pochwal się. Po ośmiu gramach to naprawdę musiała być podróż życia, mam nadzieję że była dobra.
@PanPaweuDrugi
Zjedzone na czczo, popite półlitrowym redbullem.
Szybko weszło. Gdzieś po ok 10 minutach pojawiło się dziwne, przyjemne ciepło i lekkość oraz strasznie wyostrzył mi się słuch.
"Słyszałem" przepływ krwi w moich żyłach i napinanie się mięśni.
Standardowe fraktalne wizuale. Podobne do wizualizacji z WindowsMediaPlayer.
To było dziwne bo wydawało mi się, że siedzę w wagoniku kolejki górskiej i centralne wjeżdżam w te fraktalne wzory.
Na początku było to do opanowania. Wystarczyło otworzyć oczy i wszystko zanikało.
Z czasem nie dało się tego kontrolować.
Siedząc na łóżku z otwartymi oczami widziałem tylko wizualizacje jakby przemieszczania się w kosmosie w tunelu czasoprzestrzennym jak tym z interstallera.
Miałem też dziwną sytuację. Czułem jakby dookoła mojej glowy stały jakieś osoby i jedna z nich powiedziała do zebranych tam ludzi(?) wskazując na mnie "biedna istota"
To mnie trochę zdenerwowało bo powiedziałem do niej w myślach, że "gdybyś też miał taką ostrą fazę to też byłbyś biedny"
Wtedy wróciły te fraktalne wizualizacje i odczucie jakby jakby na kolejce górskiej. Trochę było to już męczące bo trwało długo lecz nadal przyjemne i do zaakceptowania.
Gdy wszystko zaczęło spowalniać to leżąc na łóżku widziałem siebie jakby z innej perspektywy. Widziałem swoje ciało jakbym leżał obok siebie i na nie patrzył.
Zdarzało się też dziwne przyjemne drapanie odczuwalne jakby bezpośrednio na mózgu pod czaszką. Ciężko to opisać, ale to było przyjemne poczucie dotyku na mózgu.
Miałem też wrażenie że całe otoczenie bardzo się zmniejszyło, a ja jakbym był ze 3 razy większy.
To było jakby znaczne cofnięcie perspektywy, oddalenie pola widzenia.
Dotychczas jadłem suszone w dawce 0,5g-3g
Miałem wtedy często badtripy w postaci negatywnego, egzystencjalnego myślotoku o przyszłości i świecie niemozliwego do opanowania. Tym razem zero negatywnych myśli.
Trip bardzo przyjemny. Myślę, że grzybki należy jeść raz a porządnie i nie bawić się w małe ilości tak jak zawsze twierdził Terence Mckenna.
@Hsjdjd dzięki za opis! Swoją drogą zaskakuje mnie, że po takiej ilości nie wystrzeliło Cię dalej, bo z tego co widzę to mimo, że zmiany percepcyjne i efekty były nie do "odgonienia", to z tego co czytam nie utraciłeś kontaktu z rzeczywistością.
Swoją drogą odważnie, że po doświadczeniach bad tripów po mniejszych dawkach zdecydowałeś się na tak wysoką. Ja się właśnie tych egzystencjalnych "bad tripów" obawiam, bo zdarzały mi się takie już po THC. Dlatego obiecałem sobie zaczekać z grzybami aż poukładam w swoim życiu najbardziej palące problemy.
Tak czy inaczej bardzo miło słyszeć, że miałeś dobrą podróż.
@Hsjdjd wróciłeś już?
Zaloguj się aby komentować