@HolQ Co w nim jest takiego wyjątkowego, że dajesz 9/10? Obejrzałem, ale nie podobał mi się. Początek jeszcze ujdzie (machanie tyłkami do kamery, w rytm jakiejś tam nienajgorszej muzyki), ale potem zrobił ostry zjazd tymi tandetnymi efektami (te niby mutacje, które wyglądały jakby ktoś je robił z gumy 50 lat temu). Nie wspomiając o samej końcówce, która była tak głupia, że brak słów. Pasowała by co najwyżej do serii "Scary Movie".
@Dybala masz rację z tym 9/10 przesadziłem. No właśnie dopóki nie wjechala końcówka film mi się podobał fest, nawet te plastikowe efekty (przed końcówka jakoś dużo ich nir było), miał klimat. Koniec zjebał całość
"Pasowała by co najwyżej do serii "Scary Movie". - bardziej do filmów gore z lat 70
@HolQ Był potencjał, ale trochę zabrakło pomysłu jak to rozwinąć i skończyć.
@HolQ byłeś z Nataszą?
@roadie nie, ze współlokatorkami i kolega. z Nią jestem na piątek umówiony i jeszcze nie wymyśliłem gdzie iść
@HolQ obejrzałem i w sumie nuda. Od początku było wiadomo jak to się skończy. Ładne zdjęcia i dużo szumu o nic.
Już "Titane" był dużo lepszy.
Obejrzałem i nie rozumiem zachwytu. Cycki, młode jest lepsze od starego, coś tam, cycki, coś tam, "Mucha" z 1986. Czy przesadna nagość jest jakoś uzasadnionia w filmie, oprócz tego, że reżyserka jest lesbijką?
Dla mnie to jakieś 3/10, bo przwijałem, ogólnie bardzo nudny film.
@dolitd Myślę, że wiele opinii było opłaconych albo recenzenci bali się przeciwstawić ogólnemu trendowi zachwytów. Dla mnie też duże rozczarowanie.
Zamysłem chyba było to, że tak jak główna bohaterka, sam film staje się coraz bardziej potworny. Zaczyna się jak dramat, potem coraz więcej erotyki, następnie bójka która specjalnie jest zrobiona w sposób kuriozalny aż w końcu trudny do wytrzymania festiwal krwi z przytłaczającą muzyką.
Jak dla mnie 6-7/10, bo w sumie porusza kilka ważnych kwestii i robi to w sposób nietypowy.
@Spleen "bo w sumie porusza kilka ważnych kwestii i robi to w sposób nietypowy" - np. To, że warto się komunikować miedzy sobą i rozmawiac o tym co Ci sie nie podoba w zachowaniu drugiej osoby, a szczególnie jesli jest to ktos bliski (if U know what I mean
@HolQ ostatnie pół godziny filmu, jeśli nie więcej, można byłoby spokojnie wyciąć. Kogoś tam nieźle pojebało
@HolQ Właśnie obejrzałem. Kurde film był bardzo ciekawy, do pewnego momentu, potem po prostu zjadała mnie żenuncja. Na szczęście oglądałem na streamingu i mogłem pominąć conieco.
Przy takich filmach powinni ostrzegać w kinie, że możesz tego nie chcieć zobaczyć.
Jest jakaś zjebana moda na szokowanie widza. Zwykle to robią wtedy, gdy nie wiadomo jak to skończyć.
To samo miałem z Suspirią... Świetny klimat miał film, ale końcówka też zwyczajnie obrzydliwa i bez sensu wydłużana by zmęczyć widza.
W Sausage Party to przynajmniej miało jakiś sens - rozbawienia widza. A w przypadku Substancji i Suspirii... Po prostu szkoda słów.
@argonauta nie słyszałem o tej suspirii. Muszę obczaić
@HolQ jest świetny, arcydzueło! Ale spodziewaj się końcówki w podobnym klimacie, co prawda trochę bardziej jest on uzasadniony
@argonauta ok ogarnę na weekend. Dzięki
@HolQ striggeriwałeś mnie do odrodzenia tagu #naobrzezachkina nie wiem czy dziękować
@argonauta dodałem do obserwowanych
Zaloguj się aby komentować