TLDR: Kiedy chce napisać coś mądrego, ale w sumie chyba nie umiem. Jestem za szczęśliwa.
Chciałabym dać jakaś tęgą rozminę. O wartościach, pragnieniach, aspiracjach, marzeniach, cierpieniu, czy wstydzie. Bądź w skrócie: o życiu i śmierci. Tyle że mój nafazowany radością życia mózg, nie jest w stanie wejść głębiej niż w to, że pomimo wielu rzeczy które mnie bolą (często nawet nie wiedzieć czemu) i momentami tak bardzo mi się nie chce, to w sumie i tak jest spoko. Tak po prostu. Dam radę. Go get them Ash!!
Jezeli ludzie mają tak większość życia. Taką nie zaburzoną perspektywę ukierunkowaną na samozniszczenie, oczywiste wydaje mi się, że osiąganie celów i nadanie sobie kierunku jest znacznie prostrze. Miło jest, gdy grawitacja nie działa trzykrotnie bardziej niż powinna. To wręcz wspaniałe.
Nie chce moralizować, nie chcę dawać nadzieji, że może być lepiej. Tak wiele razy moje "lepiej", szybko potrafiło przerodzić się w "chyba lepiej", chwilę potem w "bywało lepiej", by na końcu otrzymać w tej popierdzielonej hormonalnej matmie ostateczny wynik "zdecydowany koszmar". Sama się już nie łudzę, że tak zostanie. Ot, taka szalona dynamika mojego losu.
Tak czy inaczej, miłego dnia czytelniku i pamiętaj: dobrze, że chociaż przez chwilę możemy poczuć się ok.
Brzmi jak BPD i epizod manii
@maximilianan BPD chyba tak, z manią to ja sama nie wiem. Ale czuje się nad wyraz dobrze. :D
@Fafalala to mania właśnie. Wiem bo miałem. "Super" stan, ale wtedy się nie ma hamulców i można pożałować
@maximilianan tak, coś o tym wiem. Dlatego powstrzymuje się od każdej większej aktywności. W tamtym roku wzięłam kredyt na to, aby skupować w chorej ilości karteczki do segregatora. Uważałam wtedy, że to najlepsza decyzja jaką mogę podjąć.
I spać nie mogę. Śpię od dłuższego czasu nie więcej niż 5h. I jakoś funkcjonuje. To w sumie na plus.
A w manii czy tam hipomanii nie jest tak, że wyłącza się jakiekolwiek zdrowo rozsądkowe myślenie? Ja czuję że jeszcze mam kontakt z centralą.
@Fafalala
A w manii czy tam hipomanii nie jest tak, że wyłącza się jakiekolwiek zdrowo rozsądkowe myślenie?
Skoro idzie to w tym a nie innym kierunku to nie powinnaś tego pytania zadać specjaliście typu psycholog, zamiast pytać randomów z internetu?
Komentarz usunięty
@mikel pytałam. XD Ale moja psychodynamiczna terapeutka nie daje mi konkretnych informacji. Musze o tym z nią pogadać, bo trochę to się robi frustrujące.
A druga sprawa, nie umniejszaj randomom z internetu, też potrafią powiedzieć coś mądrego i konkretnego.
@Fafalala No i prawidłowo
Co do randomów to pełna zgoda, czasami ich spostrzeżenia są wartościowe. Jednak rady na temat zdrowia czy decyzji życiowych lepiej skonsultować najpierw ze specjalistą
Mój największy życiowy problem to brak problemów ;—;
Jak pan profesor Teodor Kaczyński napisał, aktywności surogackie.
@Alky nawet przy braku dużych problemów, zawsze się znajdzie coś co aktywuje nasz organizm do produkcji kortyzolu. Nie ma tak dobrze. :p
Zaloguj się aby komentować