ErwinoRommelo

Noo dawno nic nie wstawiła, miejmy nadzieje ze wszytko ok.

Klamra

@ErwinoRommelo Może zauważy, że ktoś ją woła i pamięta.

ErwinoRommelo

@Klamra no ja zawsze niby ma ochotę zawołać ale potem myślę ze to jakaś forma presji, tak jakbym ci spamował kiedy urbex od 2 tyg nie było, i potem ludzie uciekają bo hejto zmienia sie w 2ga prace. @Fafalala jak coś to pamiętamy czekamy na wpis i mamy nadziej ze jest chociaż jakotako.

splash545

@ErwinoRommelo @Klamra

Też się ostatnio niepokoiłem dłuższą ciszą i napisałem. Jest ok, jest już w domu. Nie ma po prostu ochoty na jakieś pisanie i wrzutki na hejto. Pisze, żebyście się nie martwili niepotrzebnie Pewnie się tu też odezwie jak zobaczy.

Klamra

@ErwinoRommelo no czaje, czaje. Ale ja wrzucam jak mam czas i wenę. A nie zawsze mam nawet ochotę pisać, a nie chcę się zmuszać. Nic na siłę, dlatego tylko tak ją wspomniałem. Bardziej, żeby wiedziała, że jednak ma tu wsparcie i ja osobiście jej nie zapomniałem.

Klamra

@splash545 Masz z nią kontakt prv?

splash545

@Klamra 2 dni temu chwilę z nią pisałem

Klamra

@splash545 No wiadomo, że na prv hejto każdy może napisać. Ale jak masz z nią kontakt po za hejto, to ją pozdrów (° ͜ʖ °)

splash545

@Klamra nie, nie, na hejto pw z nią pisałem. Obstawiam, że się odezwie w tym wątku jak zobaczy

Fafalala

@Klamra jestem, żyje. Dziękuję za pamięć i troskę. Tak jak pisał @splash545 nie mogę się, albo nie chce pisać czegoś nowego. Zmieniłam się po lekach, moje emocje są znacznie stępione. Nie czuje rozbrajajacego smutku, ale mam to samo że szczęściem. Boję się, że nie umiem tak pisać jak wcześniej. :( Już nie mówiąc o innych, nowych problemach zdrowotnych, z którymi muszę się liczy. W skrócie wypisali mnie po 2,5 miesiącach izolacji. Powrót do środowiska był trudny, czułam się jak dzik, teraz już jest lepiej. Leki sprawiają że nie czuje się sobą, ale muszę je badać aby nie oszaleć. Dziękuję Wam @ErwinoRommelo @Klamra i oczywiście @splash545 za troskę i zaangażowanie. Doceniam to bardzo, bardzo. :)

Klamra

@Fafalala Super, że jesteś już w domu (° ͜ʖ °) Oczywiście najważniejsze, żebyś teraz zadbała o siebie, a nie myślała o pisaniu. A jak Cię najdzie ochota, to po prostu wpadnij pogadać (° ͜ʖ °)

splash545

@Fafalala Na spokojnie dojdź do siebie i odnajdź się w tej nowej sytuacji. Na pewno będziesz potrzebowała trochę czasu, żeby nauczyć się funkcjonować inaczej niż dotychczas i organizm też pewnie musi się dostroić z tymi lekami.

A wtedy po jakimś czasie pewnie wrócisz do pisania, bo też będziesz miała dużo do opisania. Nawet powiem Ci, że jak niekoniecznie będziesz miała chęć publikować to pisz wtedy dla siebie bo jak sama wiesz jest to jakaś forma autoterapii.

Boję się, że nie umiem tak pisać jak wcześniej.

Nawet jeśli to co z tego i czy to źle? Będziesz za to mogła pisać inaczej. Tak czy inaczej ja jestem przekonany, że i tak będzie się dobrze czytać co będziesz kiedyś pisać bo masz do tego dryg. A jeśli zechcesz pisać tak jak kiedyś to też będziesz mogła tylko proces twórczy będzie wyglądał inaczej ¯\_(ツ)_/¯

Wiem to bo ostatnio założyłem tag #naopowiesci gdzie napisałem kilka opowiadań każde w innym stylu i się wszytkiego można nauczyć. Wiem, że pewnie szkoda Ci tego właśnie w jaki sposób pisałaś te opowiadania ale przy każdej zmianie coś trzeba poświęcić. Aż Ci tu zarzucę Epiktetem przy tej okazji:


Pamiętaj nieustannie o tym, że gdy tracisz coś (...), zyskujesz coś innego; gdyby ta rzecz była bardziej wartościowa, nigdy nie mów, że coś straciłeś - nie postąpisz przecież w taki sposób, gdy zamienisz osła na konia, owcę na wołu, niewielką sumę pieniędzy na szlachetny uczynek, czczą gadaninę na prawdziwy spokój, a sprośne dyskusje na skromność. Jeżeli o tym pamiętasz, zawsze będziesz zachowywał właściwe usposobienie.

Fafalala

@Klamra jasne że będę wpadać. Cały czas to robię, tylko w trybie incognito. Muszę przyznać, że zrzylam się z Wami.

Zaloguj się aby komentować