Ekspertka: FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta

Ekspertka: FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta

Nauka w Polsce
FOMO to lęk przed tym, że coś nam umknie, gdy będziemy offline. Może prowadzić do phubbingu – ignorowania realnego otoczenia na rzecz wpatrywania się w telefon. To problem, z którym mierzymy się każdego dnia i święta też nie są od niego wolne – zauważa dr Kinga Stopczyńska z Uniwersytetu Łódzkiego.

Fear of missing out (FOMO) to lęk, że coś istotnego nam umknie, kiedy nie będziemy online. Tylko krok od niego do phubbingu – zjawiska, którego nazwa powstała z połączenia dwóch wyrazów: phone (telefon) i snubbing (lekceważenie), polegającego na ignorowaniu znajdujących się w naszym towarzystwie osób i poświęcaniu całej uwagi telefonowi.

"FOMO to duży problem, z którym, niestety, musimy się mierzyć każdego dnia. Święta czy uroczystości rodzinne jak wigilia nie są od niego wolne. Mówi się, że FOMO dotyczy tylko dzieci czy młodzieży. To nieprawda. Dorośli, począwszy od najstarszego w internecie pokolenia baby boomers, także dali się uwieść przez media społecznościowe. Odkryli, jak ważna jest ich funkcja komunikacyjna, ile ciekawych rzeczy tam się dzieje. Zjawisko nasiliło się w okresie pandemii i nadal trwa" – wskazuje dr Kinga Stopczyńska z Katedry Marketingu na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. [...]

#nauka #psychologia #media #socialmedia #internet #komunikacja #uzaleznienia #naukawpolsce

Komentarze (13)

Heheszki

To co w artykule to dwa lata temu może i miałem. Dzisiaj to mam lęk że nie uda mi się przeoczyć. Nazwali to już? xD

ErwinoRommelo

@Heheszki to sie nazywa doswiadczenie zawodowe

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Heheszki stawiam że przebodźcowanie albo wręcz wypalenie Ale fakt- sam to przechodziłem i kiedyś to może jeszcze mnie jakoś tykało, że oo, na YT ten czy tamten twórca wypuścił nowy materiał, nie obejrzę, będę do tyłu. Szczególnie jak oglądałem ludzi robiących jakieś serie np z gier, które sobie puszczałem jako tło do pracy. A szczególnie już te numerowane. A teraz? Część z tych twórców w ogóle z jutuba zniknęła, część zaczęła robić taką papkę, że sam zrezygnowałem z ich oglądania, jeszcze inni się przestawili na inny content, sam też zacząłem innych oglądać, którzy głównie robią content nazwijmy to newsowy i commentary i w sumie to teraz mam takie "i chuj". Obejrzę to obejrzę, nie obejrzę to nie, świat się nie zawali. Zobojętniało mi to strasznie.

Heheszki

@NiebieskiSzpadelNihilizmu kiedy to nie nadmiar, a jego unikanie:)

Infofobia

Heheszki

@Jim_Morrison JSBIPW

(wrzątkiem)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Heheszki nie no, założyłem, że "lęk że nie uda ci się czegoś przeoczyć" to "lęk że będziesz na to ciągle wystawiony mimo że nie chcesz". Pasuje idealnie do przebodźcowania- za luźnym opisem: o przebodźcowaniu mówimy wtedy, gdy nasz organizm dostaje bardzo dużą ilość informacji z zewnątrz i nie potrafi ich w odpowiedni sposób sklasyfikować i poradzić sobie z nimi. No chyba że cię źle zrozumiałem, to wtedy przepraszam

5tgbnhy6

ja walcze z fomo, ze cos mnie ominie w swiecie rzeczywistym

Zarieln

@Mr.Mars a jak się nazywa syndrom, kiedy wolę siedzieć w telefonie udajac że coś robię, bo ludzie wokół mnie są wkurwiający?

kitty95

Tak. Przeoczenie, że kuzynka Mariolka wrzuciła na insta kolejną kupkę swojego gówniaka, zdecydowanie zdestabilizuje moje życie.


Soszjale wszelkiej maści to opium dla bezmózgich mas, nadające sens ich nudnemu i pustemu życiu i dorabianie tu jakichś teorii mija się z celem.


Człowiek obdarzony inteligencją, zarówno kiedyś jak i teraz, miał tyle interesujących aktywności, że na żadne FOMO i inne bzdety, ani nie miał czasu, ani potrzeby. Napisaliby wprost, że problem debili dotyczy i już.

Zaloguj się aby komentować