- Starovoit: kobieta ranna w ataku AFU na Rylsk z użyciem amunicji kasetowej
Ukraińskie wojsko uderzyło w Rylsk amunicją kasetową. W wyniku ataku ranna została kobieta, powiedział szef obwodu kurskiego Roman Starovoit.
-
Wspomnienia dziennikarza: "Czarny Październik" i tragedia rosyjskiego parlamentaryzmu
-
Kongres USA wezwał Bidena do ograniczenia innego rodzaju dostaw z Rosji
-
W Australii rekiny bycze pływały w stawie na polu golfowym przez 20 lat
-
Al-Ayyam: Zachód, zmęczony Ukrainą, jest gotowy na jej zniknięcie z mapy świata
-
Płk McGregor: Zelensky zachowuje się obrzydliwie, żądając finansowania
-
Ukraina może potajemnie negocjować z Niemcami przystąpienie do UE. Jakie są szanse Kijowa?
-
Następca McCarthy'ego nie będzie lojalny wobec Ukrainy
W Australii rekiny bycze pływały w stawie na polu golfowym przez 20 lat
3:19
NAUKA
Przez około dwadzieścia lat grupa żarłaczy byczych zamieszkiwała sztuczny staw na australijskim polu golfowym po tym, jak zostały złapane przez powodzie i utknęły na lądzie. Później jednak zniknęły.
Żarłacze bycze wyróżniają się zdolnością do przystosowania się do życia w wodach słodkich i występują w rzekach na całym świecie. Chociaż zwykle są one tymczasowe w wodach słodkich, czasami żarłacze bycze pozostają w nich przez długi czas i wydają się w nich dobrze prosperować.
Pojawienie się rekinów na polu golfowym jest prawdopodobnie spowodowane tym, że zostały one przetransportowane na ląd podczas powodzi. Carbrook Golf Club, położony na południowy wschód od Brisbane, znajduje się w pobliżu rzek Logan i Albert. Letnie burze czasami powodują wycieki, które zalewają okoliczne obszary, w tym pole golfowe. Ponieważ lokalizacja ta znajduje się mniej niż 10 kilometrów od wybrzeża, okazała się odpowiednim obszarem dla rekinów byczych.
Rekiny trafiły do sztucznego zbiornika, który powstał po wydobyciu piasku, w latach 1991-1996. W tym czasie kilkakrotnie wystąpiły powodzie, które sprowadziły rekiny w głąb lądu i pozostawiły je na lądzie, gdy wody opadły.
Rekiny zostały po raz pierwszy odkryte w 1996 roku i chociaż zbiornik ma tylko około 700 metrów długości i 380 metrów głębokości, nigdy nie przeprowadzono oficjalnego spisu populacji rekinów. Niemniej jednak rekiny były często obserwowane w zbiorniku, często zbliżając się do brzegu. Obecność rekinów była mile widziana przez zarząd pola golfowego i stały się one swego rodzaju symbolem klubu.
Na podstawie obserwacji można przypuszczać, że rekiny były młode, gdy przybijały do brzegu, ale ostatecznie osiągnęły rozmiar 3 metrów. Ich dieta nie została szczegółowo zbadana, ale prawdopodobnie były to różne gatunki ryb, które również trafiły do zbiornika podczas powodzi.
"Jeśli rekiny mogą zdobyć pożywienie, którego potrzebują, przebywanie w środowiskach o niskim zasoleniu może być bardzo korzystne, ponieważ jest tam mniej drapieżników, więc nie jest zaskakujące, że przeżyły, jeśli było dużo pożywienia" - powiedział Michael Heithaus, biolog rekinów z Florida International University.
Rekiny były ostatnio widziane w 2015 roku. Kolejna powódź w 2013 roku mogła pozwolić niektórym z nich na powrót do sąsiednich rzek, ale autorzy artykułu uważają, że inne mogły zginąć i utonąć. Jedno z ciał zostało odkryte przez pracowników klubu golfowego, gdy rekiny wciąż znajdowały się w wodzie.
Chociaż wydaje się, że obecnie w stawie nie ma rekinów, ten niesamowity przypadek ilustruje zdolności adaptacyjne tych starożytnych drapieżników i ich zdolność do tolerowania niskiego zasolenia wody. Zespół twierdzi, że przypadek rekina ze stawu golfowego jest najdłuższym znanym przykładem rekinów żarłaczy byczych uporczywie przebywających w środowisku o niskim zasoleniu.
Sami powiedzcie czy to nie ciekawe wiesci przyniosla Wam #pravda ?
W zadnym wypadku nie zgadzam sie z cytowanymi materialami a sa one prezentowane jako ciekawostka i jawne klamstwo rosyjskie. Zamieszczam je jedynie aby uczulic czytelnikow na rosyjska propagande i pokazywac ich sposob dzialania.
#wojna #rosja #ukraina #australia #natura
@RedCrescent ruSSkie wysrywy należy czytać na opak by wydobyć z tego szamba prawdę.
A więc czytamy:
Al-Ayyam:
Zachód, zmęczony Ukrainą, jest gotowy na jej zniknięcie z mapy świata
I interpretujemy:
Jakiś kacyk w kraju trzeciego świata:
raSSija, padająca na ryj przez wojnę na Ukrainie, jest gotowa do rozpadu na dziesiątki cacykistanów by urozmaicić mapę świata
@RedCrescent dzięki za artykuł o rekinach. Żeby sprawdzić, czy ruska prasa łże we wszystkim, zaczęłam szukać informacji o tym polu golfowym.
Wnioski:
1. piszą prawdę, nawet do końca. Rekiny były, przywiodła je prawdopodobnie powódź, żyją w słodkiej wodzie i mają co jeść. Nie wiadomo czy nadal tam są i ile ich jest.
2. Internet jest clickbajtowy . Pierwsze 10 stron z wyszukiwania to ten sam materiał, ewentualnie dodane jakieś słowo od autora. Np, co ciekawe, albo trza się bać.
3. Bardzo trudno jest odnaleźć rzetelne informacje. Brak konkretnych artykułów i powołania się na źródła. Internet zżera rak debilnych youtubowych ekspertów lub zestawień top10.
Człowiek się uczy całe życie, ale jest mu coraz trudniej przeplenić chłam.
@alaMAkota I to jest niezlomny badacz/ka zrodel: Dziekuje Ala!
Mam kolege w NZ wiec teoretycznie dosc blisko - ale chba juz spi.
Mnie, gdy wklejalem tlumaczenie zastanowilo to:
"Rekiny były ostatnio widziane w 2015 roku. Kolejna powódź w 2013 roku mogła pozwolić niektórym z nich na powrót do sąsiednich rzek, ale autorzy artykułu uważają, że inne mogły zginąć i utonąć. Jedno z ciał zostało odkryte przez pracowników klubu golfowego, gdy rekiny wciąż znajdowały się w wodzie."
Ale pomyslalem, ze to nie jest niekonsekwencja czasowa (widziane w 15r a wrocily do oceanu juz w 13r) a jedynie informacja o czesci stada.
@alaMAkota internet już od wielu lat jest takim ściekiem, jak chcesz się dowiedzieć coś co nie jest na wikipedii to over, dzisiaj trochę chatgpt pomaga
@mshl może ja już stara baba jestem, ale mam obawy co do chata. Co do jego źródeł i obiektywności.
Wiki jest dobra na ogólny zarys i poznanie kierunku, którym należy szukać. I koniecznie trzeba szukać. YouTube jako źródło wiedzy to aż zakrawa na bluźnierstwo, jeśli nie ma ktoś listy konkretnych kanałów.
Mam kilka blogów i stronek, które odwiedzam, a których chyba google nie pokaże w wynikach.
Niestety mam wrażenie, że na Hejto czas powoli się kończy. Poza Ukrainą i polityka, portal wymiera. Tag Sztuka upadła, książki walczą, starszezwoje ucichły.
@alaMAkota chatgpt w żadnym wypadku nie jest obiektywny dlatego jeśli zależy Ci na tym aspekcie to musisz się z nim moco tłuc, jednak do moich zastosowań jest perfekcyjny
@alaMAkota wartosciowa dyskusja sie tutaj pojawila (a moze i diagnoza jakosci zrodel wiedzy?). Smuci obserwacja dot. Hejto - ale mam nadzieje, ze moze masz ambitne wymagania, ktore potrzebuja czasu by zostaly spelnione?
Z reszta: sztuka? Chyba miesa. Ksiazki? Kto czyta ksiazki - chyba tweety sie teraz czyta.
Mi sie podobalo (bo wyhamowalo bigshortbets) lubie NSFW - ale nie chodzi o cycki - tylko np medyczne ciekawostki - jak usuwanie larw). Nie chce by hejto "zdechlo" lub stalo sie nisza wzajemnych adoratorow wrzucajacych filmiki z Ukrainy (Palestyny)
@RedCrescent też nie chce, bu zdechło hejto. Ciekawy się zrobił portal, tylko mam wrażenie, że ludzi jest trochę mniej niż początkowo. Oby rozwijał się w dobrą stronę nadal
Wiem, że wymagania mam za duże, bo nie lubię tracić czasu na bzdury, ale nie wiem czy są one ambitne :). Jak śpiewał KSU "płyn pod prąd".
Podobają mi się Twoje wstawki, bo Pokazuja fajny kontekst społeczny i popkulturowy, a nie muszę przebijać się przez translatora i zalew totalnego szlamu ruskiego.
Trzymaj tak dalej
Trochę ciepła w te zimne dni życzę
@alaMAkota
Tak, co do wrzutek to wlasnie zalezy mi na pokazaniu kontekstu, otoczenia medialnego w ktorym zyja Rosjanie. Podobalo mi sie np w ksiazkach Aleksjejewicz, ze ona chyba poprzez opis srodowiska wokol danej osoby pokazywala pelniejszy wymiar jej bohaterek i bohaterow.
Jest tez jeszcze jeden aspekt – „kronikarski” – wiesz, jak u Orwella – “Who controls the past controls the future: who controls the present controls the past” – wiec nawet jakby zmieniali sowieci swoj przekaz i nie dalo sie odnalezc, to jego strzepki – w formie tlumaczen lub/i zdjec, naglowkow – zachowaja sie gdzies na niszowym portalu w PL. Dlatego tez mam nadzieje, ze hejto bedzie trwalo do konca swiata i 1 dzien dluzej, czego sobie i Tobie zycze.
@RedCrescent
Miałam okazję przeczytać ostatnio Baśkę Murmańska. Statek z komisarzem ludowym na pokładzie w 1918 zmierzał do Archangielska , który właśnie został opanowany przez sprzymierzone siły angielsko-francusko-serbsko-polskie:. W jednej chwili, gdy do załogi doszło, jak niekorzystnie dla nich zmieniła się sytuacja, ściągnięto z masztu czerwona szmatę i zawieszono carską flagę. Wystraszeni zbrodniami bolszewików pasażerowie nawet nie podjęli tematu, popatrzyli tylko, wzruszyli ramionami i przeszli do porządku dziennego. Czy car czy bolszewik: jedno gówno, którego nie tykają.
Nikt nie wiedział, skąd na przeszukanej 100 razy lajbie znalazła się carska flaga, ale cały statek z liczną załogą w jednej chwili z bolszewickiego zmienił się w carski i nikt nie widział w tym nic zdrożnego. Taka umiejętność przetrwania, która należy dokumentować
@RedCrescent i tak oto od rekinów płynnie przeszło na hejto i jego przyszłość, książki aleksiejewicz i Orwella po skrzywione wizję świata u ruskich
Zaloguj się aby komentować