Ponad rok temu kupiłem Xbox Series X i gra była w zestawie. Ucieszyłem się, bo Wiedźmina uwielbiam, CP pomimo średniego startu i problemów też jest wielkim tytułem i trudno mu odmówić rozmachu.
Tylko, że totalnie nie mogę przez tą grę przebrnąć. Jest dla mnie zbyt skomplikowana. Nie rozumiem tych mechanizmów hackowania (w tutorialu zadziałało, w pierwszej misji próbowałem i za cholerę nie mogę wybrać właściwych kombinacji, nie wiem dlaczego).
Nie umiem walczyć, strzelanie na konsoli z totalnie upośledzonym auto-aimem (najzwyczajniej w świecie to nie działa, nawet na najłatwiejszym poziomie trudności).
Skomplikowane menu, od cholery różnych mechanizmów, wszczepy, modyfikacje…
Nie rozegrałem tak naprawdę na poważnie jeszcze chyba żadnej misji, a już nie wiem kto jest kim i co ja właściwie robię.
Jestem na zadaniu, gdy muszę ukraść jakąś broń od gangu (po spotkaniu w kanale burzowym z jakąś policjantką). Wywiązała się jakaś strzelanina, w której nie ma najmniejszych szans, żebym ogarnął co się dzieje…
Absolutnie nie wiem o co w tej grze chodzi, kto jest kim, jak grać, jak nauczyć się używania czegokolwiek…
Nie wiem, albo jestem wybitnie głupi, albo ta gra jest But skomplikowana i wymaga przeczytania 10 poradników lub 2 tygodni na rozgryzienie wszystkiego.
Menu jest nieczytelne, ilość dostępnych opcji i mechanik mnie przerasta, sposób sterowania padem toporny, może na PC dałbym sobie lepiej radę.
Czy tą grę da się poznać po prostu włączając ją i dobrze się bawić w ciągu pierwszej godziny?
Robilem już ze 4 podejścia. Za każdym razem zaczynam od początku, przechodząc wszelkie dostępne samouczki, niczego nie pomijam po drodze. I dalej dupa. Przegrałem w ciągu ostatnich dwóch dni chyba łącznie z 5 godzin i dalej się czuję jak moja 90letnia babcia gdy ma dotknąć smartfona. Nie rozumiem jak w to grać…
i strasznie mnie to smuci, bo klimat gry jest genialny, miasto wygląda obłędnie, postacie są ciekawe, sama gra fabularnie i pod względem wykreowanego świata wydaje się fantastyczna….
Gralem w Wiedźmina - pół godzinki obycia z padem i gra jest przyjemnością.
Gralem w GTA V - to samo…
Odpalilem na moment Red Dead Redemption 2 i grało się fajnie.
Wszystko było po prostu intuicyjne.
Probuję z Cyberpunkiem i za każdym razem jest tragedia.
Ta gra jest rzeczywiście taka trudna do nauczenia czy to ja jestem debilem?
Może jakieś porady jak ruszyć i się nie wkurzać? Jak zacząć czerpać przyjemność z tej gry zamiast się irytować? Bardzo bym chciał, bo klimat mnie kupuje w 100%
Nie za bardzo mi się widzi czytanie 100
poradników i oglądania godzin nagrań na YT, żeby zagrać w grę….
#cdprojektred #cyberpunk2077 #gry