Dynamic positiong (dynamiczne pozycjonowanie i bardzo elegancki skrot DP) jest to system komputerowy, ktory pozwala statkowi na bardzo dokladne utrzymanie zadanej pozycji (dokladnosc do kilku cm) lub np. poruszanie sie po zadanej trasie lub sledzenie obiektow takich jak ROV.
Jak to funkcjonuje?
W duzym skrocie kontroler (mozg systemu) zbiera informacje z systemow referencyjnych takich jak DGPS, systemy akustyczne, laserowe czy radarowe, albo tzw. taut wire. Oprocz systemow referencyjnych jednym z najwazniejszych sensorow jest anemometr czyli czujnik sily i kierunku wiatru.
Kontroler na podstawie systemow referencyjnych okresla swoja aktualna pozycje, a dzieki sensorom wiatru wie jaka sila na niego dziala i jak sie jej przeciwstawic, czyli w jakim kierunku, ktorym pednikiem i z jaka moca pracowac. ALE ALE! A co z pradami i innymi silami jakie dzialaja na statek? Ano te sily wszystkie razem wziete kontroler widzi jako DP current.
Do tego dochodzi aktualny heading (czyli kierunek w jakim jestesmy ustwieni), ktory mamy z zyrokompasow, albo pseudozyrokompasow.
W zaleznosci od klasy statku tych urzadzen moze byc mniej lub wiecej. U mnie sa 4 czujniki wiatru, 4 DGPSy (4 do DP i dodatkowo 2 nawigacyjne), 3 zyrokompasy.
System jest przebrzydle skomplikowany i tylko poczatkujacym wydaje sie, ze to wszystko proste. Im bardziej poznajesz tego dziada, im wiecej opcji odkrywasz o nowych ustawien, tym wiesz coraz mniej ;)
Aha, wracajac do sensorow - jest cos takiego jak MRU - motion reference unit. To urzadzenia, ktore informuja kontroler o aktualnym ruchu statku, np. przechyle.
Ale po co mu to wiedziec? A po to, ze pomyslcie sobie jak macie anteny DGPS na maszcie powiedzmy 50m nad woda i teraz ten masz przechyla sie kilka stopni na bok. Co sie dzieje z pozycja DGPSu? Gdyby nie MRU system pomyslalby, ze przesunelismy sie kilka metrow i trzeba przeciwdzialac tej sile - ergo statek nam spierdala.
To tak w baaaaaaardzo telegraficznym skrocie, bo nie chce tu ksiazki tworzyc.
Wesolych Swiat.
P.s. Maly bonus - pamietacie zdjecie mojego lancucha kotwicznego? I ze jedno ogniwo to 120kg? Dolaczam zdjecie lancucha z najwiekszego statku swiata Pioneering Spirit, ktory nalezy tez do mojej firmy. Ile tam wazy ogniwo? Ok 1.5t🫣
#barteknamorzu #marynarz #technologia #ciekawostki #pracbaza #it
Metra wody pod kilem!
Wystarczy stopa ;)
@bartek555 Ok, ale domyślam się, że ten system jest w dużym stopniu zautomatyzowany a Ty tylko robisz za nadzór i patrzysz czy się coś nie chrzani, tak? Pewnie da się to robić manualnie ale jak wszystko śmiga to pewnie system sam "ustawia"statek na zasadzie autopilota czy coś. Tak?
Wszystko ustawia sie manualnie i koncowy efekt jest taki, ze mozna wejsc w automatyczna pozycje. Wtedy jest monitorowanie. Tzw wlasciwie zalezy jaka praca, bo np. nasz statek jest wlasciwie ciagle w ruchu. Zanim wejdzie sie w „autopos” jest szereg rzeczy do zrobienia i ogarniecia. Jak tak „z bomby” wcisniesz auto pos to twoje pedniki osraja sie bigosem, obudzisz wszystkim halasem i bedziesz malopopularny.
@Lubiepatrzec jeszcze dodam, ze np. na statkach wiertniczych 95% czasu to monitorowanie i od czasu do czasu zmiana headingu, wtedy jest wielkie swieto. Dlatego czesto sie mowi, ze DPO, ktorzy byli tylko na drillach mimo tego, ze robili potezna kase to sa chujowymi operatorami
Czyli jesteś jakby nawigatorem
Nawigator to moja konwencjonalna funkcja, a DPO czyli dynamic positioning operator to funkcja dodatkowa. Na statkach z DP zazwyczaj wszyscy lub prawie wszyscy oficerowie musza byc DPO.
@bartek555 poproszę więcej o taut wire
@Felonious_Gru taut wire to nic innego tylko kilkuset kg odwaznik, ktory wypuszczany jest z jednej lub obu burt statku na zurawiku. Opuszcza sie go na dno i na podstawie zmiany kata i dlugosci stalowki (na zurawiku jest gimbal z czujnikami) wiemy o ile sie statek przesunal i w jakim kierunku wzgledem wyjsciowej pozycji. Ograniczeniem jest glebokosc wody, generalnie powyzej 300-500m juz nie ma sensu stosowanie tego systemu, bo duze przesuniecie statku bedzie powodowalo niewielka zmiane kata przez co pomiar bedzie niedokladny. Swoja droga to troche archaiczny system, jeden z pierwszych systemow referencyjnych. Bardzo juz rzadko uzywany.
https://dynamic-positioning.com/proceedings/dp2014/backup_sensors_phillips.pdf
@bartek555 cudo
@bartek555 dokument też fajny
@bartek555 swego czasu kolega instalowal DP na statkach w Gdyni i opowiadal, ze system potrafi utrzymac statek na wzburzonym morzu na zadanej pozycji +/- kilka metrow
Jasne, wszystko zalezy od ustawien systemu i przede wszystkim mocy statku. Jest tzw DP Capability plot, czyli taki jakbys wykres, ktory pokazuje ci jak statek zachowa sie przy danej sile wiatru/ dp current. Nasz statek potrafi utrzymac pozycje przy wietrze z dziobu i rufy do 100 wezlow (185km/h) a boczny juz bodajze tylko 40 przez ogromna powierzchnie nawiewu i ustawienie pednikow wzgledem siebie.
Komentarz usunięty
@bartek555 Swietny wpis i poprzednie tez. Dzięki!
Świetny wpis!
Pozdrawiam :D
Komentarz usunięty
Pozdrawiam
@bartek555 A po co statek ma utrzymywać dokładną pozycję co do paru cm?
Bo wierci, bo kladzie kable, itp, itd. Generalnie do metra jest ok.
Komentarz usunięty
@bartek555 co cie sklonilo do zostania marynarzem? zawsze mnie to zastanawia. jako kraj nie mamy jakichś wielkich tradycji morskich. Uniwersytety Morskie są chyba tylko w trójmieście i Szczecinie. Jeszcze rozumiem tych ludzi co sie nad morzem wychowali ale wielu ludzi z reszty Polski tam zjeżdża studiować. Przeczytałeś np jakąś książkę, która cię zafascynowała i stwierdziłeś "tak, to jest to co chcę robić", obejrzałeś jakiś film? Znajomi ci opowiedzieli, ze to fajne? albo nie wiem, zeglowałeś po jeziorach?
Moj ojciec byl kapitanem, ale plywal na statkach cargo. Od dziecka bywalem na statkach i od malego wiedzialem, ze chce to robic, mimo ze ojciec odradzal. Poszedlem w inna, o wiele lepsze droge niz jego :)
@GrindFaterAnona btw. Jako kraj szkolimy tysiace marynarzy co roku
Dobry wpis, podbijam
Sporo ciekawych informacji, dzięki za poświęcenie czasu i dzielenie się tym
A ja myślałem że wystarczy tylko kapitan i paru majtków do obsługi takiego stateczku. Ciekawy wpis i dawaj więcej!
@Papamobile u mnie na statku pracuje 130 osob
Fajny wpis. W zeszłym roku obejrzałam świetny film dokumentalny "Last Breath" i tam jakieś systemy nawaliły tak, że statek zaczął zmieniać pozycję podczas pracy nurków, co niosło za sobą dramatyczne skutki. Słyszałeś o tym filmie lub wypadku Chrisa Lemonsa? Jeśli tak, mógłbyś się jakoś odnieść, co tam poszło nie tak i jak to się ma do Twojej pracy? Pozdrawiam.
@szkocka Jasne, ze slyszalem i znam Michala, ktory w tamtym momencie byl DPO. Generalnie system nawalil, ale wszyscy oficerowie musieli podpisac lojalke i prawdopodobnie dostali hajs za nie rozmawianie o tym. Firma Kongsberg nigdy tak na prawde nie wytlumaczyla co spowodowalo te usterke.
Natomiast wielka wina kapitana i chiefa bylo to, ze nie potrafili ani troche manewrowac statkiem manualnie. Jest to dosyc trudne majac do dyspozycji tylko pedniki azymutalne, ale spokojnie do ogarniecia i mogli mocno spowolnic oddalenie statku.
Uzywamy tego samego systemu, to najczesciej spotykany produkt.
Dzięki za odpowiedź. Powodzenia i bezpiecznych zmian życzę!
Zaloguj się aby komentować