Kto pamięta przełom wieków, ten pamięta boom na jojo. Punktem obowiązkowym wycieczki szkolnej albo odpustu w parafii był stragan z badziewiem gdzie kupowaliśmy m.in. jojo (koniecznie w przezroczystym designie). Potem większość i tak potrafiła tym jojem tylko zrobić siup do dołu i siup do góry
#kalendarium #lata00 #nostalgia
Które to mogły być lata z największą jojomanią? Chyba okolice wejścia do UE tak myślę - 2000-2005?
![6ec680ec-8260-4f4f-bfd3-678cf75da29c](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/1200x900/5e0207bf396fc18084276a32d811b919.jpg)