Dziś przypada 86. rocznica śmierci H. P. Lovecrafta, który zmarł 15 marca 1937 roku.
Lovecraft został pochowany na cmentarzu Swan Point w Providence w grobowcu rodzinnym, jednak w 1977 roku fani autora ufundowali mu osobny nagrobek. Został on ulokowany kawałek dalej od właściwego miejsca pochówku.
W 1997 roku ktoś próbował kopać pod tym właśnie nagrobkiem, najwyraźniej nie wiedząc, że w tym miejscu nikt nie został pochowany. Sprawca (lub sprawcy) odwiedził cmentarz nocą. Sądząc po odnalezionych rankiem śladach, wkopał się na niecały metr, a potem zrezygnował z dalszej pracy, pozostawiając po sobie dziurę w ziemi i pojedynczy odcisk buta.
Właściwy grób Lovecrafta został podobno zabezpieczony betonową pokrywą ważącą około dwóch ton, ułożoną powyżej trumny - wykopanie szczątków pisarza jest więc zasadniczo niemożliwe, przynajmniej nie bez użycia ciężkiego sprzętu.
#ciekawostki #lovecraft #ksiazki #horror
50462a7d-bcf0-4efa-8337-99b2f1c9a4aa
Naiken

@Apaturia po co dwutonowa pokrywa? Żeby coś spod niej nie wyszło?

Apaturia

@Naiken Raczej jako zabezpieczenie przed nadgorliwymi fanami - chociaż to w końcu Lovecraft, więc kto tam wie

DeadRabbit

Lubię jego opowiadania.

AdamKarolczak02137

@Naiken raczej żeby żaden oszołom nie zaczął szukać tam "necronomiconu" xD

KLH

"W 1997 roku ktoś próbował kopać pod tym właśnie nagrobkiem, najwyraźniej nie wiedząc, że w tym miejscu nikt nie został pochowany."


Tiaa... Historia kołem się toczy


"Robert Hart, nocny stróż na cmentarzu Północnym, zaskoczył dziś nad ranem, w najstarszej części cmentarza, kilku mężczyzn, którzy przybyli tam ciężarówką. Z pozostawionych śladów wynika, iż natknął się na nich, nim ci zdążyli dokonać tego, co zamierzali — bez względu, co to miało być.

Zaskoczył ich około czwartej nad ranem; uwagę jego zwrócił bowiem dochodzący spoza budki, w której

przebywał, dźwięk motoru. Kiedy zaintrygowany wyszedł na zewnątrz, ujrzał w niewielkiej odległości na drodze

ciężarówkę: niestety szelest stóp na żwirze zdradził jego obecność. Mężczyźni spiesznie umieścili na ciężarówcewielką skrzynię i nim zdołał ich pochwycić, odjechali w stronę ulicy. Żaden z okolicznych grobów nie został uszkodzony i Hart sądzi, że chcieli tę skrzynię zakopać w ziemi.

Kopacze musieli pracować już dłuższy czas, bowiem Hart natknął się na olbrzymi, świeży wykop, w znacznej odległości od szosy w kwaterze Amosa Fielda, gdzie pozostało już niewiele kamiennych nagrobków. Dziura wielkości grobu była pusta, a ZGODNIE Z PLANEM CMENTARZA W MIEJSCU TYM NIGDY NIE BYŁO ŻADNEGO GROBU"


Apaturia

@KLH Zacnie pasujący cytat "Przypadek Charlesa Dextera Warda", o ile dobrze kojarzę. Uwielbiam to opowiadanie

KLH

@Apaturia Mam wrażenie, że jeszcze w czymś była podobna sytuacja, ale mogę się mylić. Z drugiej strony mogę mieć racje, bo nierzadko powtarzał pomysły. Nie chciałbym napisać, że był wtórny.. Nie wiem, czy można być wtórnym wobec samego siebie

A Przypadek - jak dla mnie - jest jedną z lepszych realizacji pomysłów, jakie miał. Może ma mniej wad, które zwykle jego realizacje mają

Zaloguj się aby komentować