Stałem się posiadaczem Amouage - Gold (2016r.).
Co mogę powiedzieć? Jestem zawiedziony brakiem wyzwania.
Otóż ten gagatek to zwykły przyjemniaczek. Pokazałem go mamie, która raczej nie lubi smrodów i również stwierdziła to samo.
Budową przypomina mi Amouage - Dia, z tym że Dia jest bardziej wyrazisty i balsamiczny, a Gold taki mdły i mydełkowy.
Trochę jednak smutek, bo z czasem mnie męczy swoją mdłością ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A wy na co się zdecydowaliście w ten jakże ponury i zimny dzień?
Pozdrawiam serdecznie ( ✧≖ ͜ʖ≖)
#perfumy