Jest poniedziałek 16 października, trwa jeszcze liczenie głosów, wynik wyborów parlamentarnych jest już raczej przesądzony. Przyszły rząd zostanie uformowany przez opozycję, Polska przestanie oddalać się od UE i demokracji, nastaną w wielu aspektach lepsze czasy.
Ale dzięki komu to wszystko? Kto przesądził o losach Polski?
Jest to człowiek bardzo niedoceniony. W tym miejscu chciałbym nieironicznie wskazać Pana Janusza Korwina-Mikke i wyróżnić go za niestrudzoną pracę na rzecz Wolnej Polski.
Pan Korwin-Mikke jest jak koń trojański przenikający od dziesiątek lat do najbardziej radykalnych ruchów narodowych po to by skupić w nich poparcie wszelakich zamordystów, szurów i konserw a w decydującej chwili rzucać największymi kontrowersjami by te ruchy zatopić. I tak było w tym wypadku. Niewątpliwie Krul przyczynił się bezpośrednio do bardzo słabego wyniku Konfederosji uniemożliwiając tym samym trzecią kadencję Partii.
Uważam, że za oddanie Wolnej Polsce, za odsunięcie Partii od władzy Pan Janusz Korwin-Mikke zasłużył na Order Orła Białego.
Miłego dnia i smacznej kawusi.
#jebacpis #jebackonfederacje #polityka #wybory #putinowskapolska
Nie popieram,nie zgadzam się z twoim podejściem do konfy - ale co do tego typa masz rację komuszku. Kretem lewicy był (uwalenie lustracji),kretem pozostanie.
@dsol17 JKM uwalił lustrację? jak?
@tmg Nijak, a kwity lustracyjne dostał od Macierewicza także XD
Żarty żartami, a wcale bym się nie zdziwił, gdyby za kilkanaście-kilkadziesiąt lat wypłynęły kwity udowadniające agenturalną działalność Krula właśnie wedle opisanego mechanizmu. Dołączyć, zinfiltrować, skompromitować, cyk następna partia.
A z "uniemożliwianiem trzeciej kadencji Partii" jeszcze bym zaczekał, ciut za szybko te korki od szampanów wystrzeliły.
@jonas Wszyscy kumaci trąbią o tym od lat !
Typ biegał z gwiazdą dawida w latach 60-tych współpracując z Trockistami typu Michnik czy Kuroń a potem grał wolnorynkowca. Po PRLu "odziedziczył zajebisty majątek po matce" - ja ci przypominam,że szlachtę (którą on zresztą udaje) i "kułaków" to PRL generalnie bezlitośnie wywlaszczał,a tu taki "bogaty latyfundysta" Korwin z jego rzekomym szlacheckim czy coś pochodzeniem ma kasę i układy by bawić się w radykała i felietonistę. Komu jeszcze komuchy zostawiły majątek ? Zwykłych biednych ludzi wywłaszczali ot tak,a taką rodzine Korwina tolerowali ? Zupełnie jak rodzina "AKowców" Kaczyńskich która dostała willę zamiast być represjonowaną przez komuchów i z której dzieci (Kaczyńscy) zostały aktorami dziecięcymi w PRLowskim filmie "O dwóch takich co ukradli księżyc" - tu jest coś nie tak...
W przypadku lustracji (czyli rozliczenia komunistycznych kapusiów) Korwin zaproponował tak radykalną wersję,że nie było żadnej lustracji a rząd Olszewskiego (proto-PiS zresztą) został solidarnie zlikwidowany przez pozostałe partie. A dalej to wiadomo : Naśladowanie Rona Paula i kompromitowanie libertarianizmu itp idei Republikańskich z USA rodem na każdym kroku. Nazwą mnie znowu szurem - a facet jest jednoznacznie kretem lewicy czy może dokładniej : kretem ludzi z byłej SB.
@dsol17 @jonas xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
@jonas To jest znany mechanizm działania radzieckich/ruskich slużb. Tu na przykładzie Francji opisany w powieści Montaż (polecam: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/84741/montaz ) Podobno za tę powieść autora zamordowało (zamierzało?) KGB.
@jonas ja bym jeszcze do tego dodał, że- patrząc na jego skłonności do przytulania się do Putina, Rosji i tamtejszych standardów- ta agenturalna działalność byłaby na rzecz kremla. Zresztą IMO to nie jedyny taki zainstalowany agent, bo to dość znany mechanizm działania radzieckich/ruskich służb.
@Wyrocznia dziękuję tobie za konkrety i rzetelne informacje przez cały czas kampanii. Dzięki tobie Hejto jest lepszym miejscem i dobrym źródłem informacji. Miłego dnia i smacznej kawusi.
@Wyrocznia coś w tym jest co piszesz. Na pewno nie pomógł. To już od wielu lat kula u nogi a nie zasób.
Spotkałem go kiedyś. On nie tylko taki jest. Ale z racji, że pieniążki miał w spadku to większość życia otaczaly go osoby, które mu przytakiwały, co sprawiło, że utwierdziły go w jego ignorancji na wiele tematów. Stąd te wybuchy frustracji, kiedy jest konfrontowany z logicznymi argumentami. Wtedy robi "Double down" i podkręca szaleństwo.
@VanQuish atakował transport publiczny że niby oszczędniej jest jak jedzie 100 samochodów niż 100 ludzi w autobusie. Że niby korki mniejsze, zużycie paliwa, częsci zamiennych itp. Twierdził że jest cybernetykiem z zawodu i że wie co mówi. Ale kalkulator i prawa fizyki powiedziały mi coś zupełnie innego. Przeliczyłem to i g prawda.
@tmg Pamiętam, że próbował przekonać, wrzucając kostkę lodu do szklanki z wodą, że poziom wody po jej roztopieniu się nie podnosi. Tylko, że Antarktyda to obszar też ziemi na którym jest ten lód, a nie sam lód, który z jakiegoś powodu dryfuje sobie sam po oceanie. Ogólnie wiele z tych ludzi cierpi dla mnie na efekt Dunninga Krugera.
@VanQuish robi double down, bo to jedyna rzecz, którą potrafi i jest w stanie zrobić. Bo to u podstaw jest zwykły, chłopskorozumowy, oderwany od wideł z gnojem debil i nic więcej. Tylko dobrze się zakamuflował na elitę właśnie dzięki tym pieniądzom, więc od dekad tak sobie siedzi i słodko pieprzy swoje durnoty uświadczając się w nich. I ma gigantyczny dysonans poznawczy, jak się okazuje, że cały świat jednak nie operuje podług jego bredni. A czego tam nie ma... przeciętny człowiek jakby publicznie zaczął to wygłaszać, to albo zostałby ukarany grzywną, albo by został zwinięty z ulicy na dołek. W skrajnych przypadkach zostałby wysłany na leczenie, ale że to Korwin to już wczesnej gimbazy słyszę od dzieciarni hehe krul masakrule LEWAKUFF hehe. Bo sobie zrobił kult swojego pieprzenia i debile się na to łapią od kilkudziesięciu lat.
Zabawnie zaczyna się robić, kiedy ci ludzie dojrzewają, zaczynają żyć na własny rachunek, płacić za siebie, płacić podatki, weryfikować informacje i mieć własne poglądy i dociera do nich bezsens tego jego pieprzenia na dosłownie każdym polu. Poczynając od tych rzekomych "prostych podatków".
@NiebieskiSzpadelNihilizmu Trochę tak jest. Ale wystarczy zobaczyć nawet w USA jak Trumpowi odpierziela szajba po ostatnim wystąpieniu. Wciskają kit ludziom, że powinni się podciągać o własne sznurówki jak głosi słynne przysłowie. Jednak Często sami tego nigdy nie robili. Korwin pobiera przecież emeryturę z EU. No i już nie są tacy Pol Exit. Gdzie jak tylko im się topi grunt pod nogami to wchodzą w świat teorii spiskowych, bo przecież są nieomylni, bo nie mogą nagle uciekać od mitu, który budują, że nad wszystkim mają kontrolę. Zauważysz to nawet tutaj u wielu konfiarzy, że wybory sfałszowane itp.. Ochoczo uciekają do różnych teorii spiskowych, by wyjaśnić niepowodzenia. Przy czym racjonalni ludzie wiedzą, że nasz byt determinowany jest przez wiele czynników czasem po za naszą kontrolą i nie można oceniac ludzi jedną miarą.
Też tak jak mówisz wielu dzieciaków do których to trafia nie zostali zjedzeni jeszcze przez aspekty kapitalizmu, które nie są takie kolorowe. Że regulacje są potrzebne jak doświadczą ich brak na własnej skórze, czy czasem zmiany geopolityczne mogą sprawić, że stracą pracę z dnia na dzień. Wtedy chcieli by miec tą poduszkę i asystę, by stanąc na nogi i ruszyć dalej.
Wtedy też kończy się głosowanie na konfę.
@VanQuish ano właśnie- bo zarówno Trump jak i Korwin dorobili się wianuszka die-hard fanbojów i bandy dzbanów, którzy powtarzają za nimi te jego natchnione teksty nawet specjalnie nie rozumiejąc CO powtarzają. Czy "krul masakruje" czy "maga" to nie ma tu znaczenia, bo mechanizm jest ten sam. W jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z gościem, który ma gigantyczna poduszkę finansową w porównaniu z przeciętnym obywatelem danego kraju. I w końcu i z jednym i z drugim był ten sam scenariusz upadku. Korwin poleciał, bo (jak zwykle) zaczął gadać o Hitlerach, pedofilii i tym, że kobiety nie powinny mieć prawa głosu. Trump przerżnął, bo cała jego kariera polityczna była oparta o szołmeństwo i robienie... no kurde nie nazwałbym tego inaczej jak standupów ku uciesze widowni. W obu przypadkach wiedza stricte polityczna, która pozwalałaby faktycznie prowadzić i zmieniać kraj nie istnieje. Korwin po przerżnięciu zaczął obwiniać kogo się da, a jego neokidy zaczęły to dzielnie powtarzać za nim. Trump po przerżnięciu powiedział, że Biden sfałszował wybory i kazał swoim przygłupom iść na Kapitol, a ci jak barany na rzeź prowadzone tam poleźli wrzeszcząc, że wybory były sfałszowane. Obaj zajeżdżają szuryzmem i alternatywnym myśleniem mimo, że nie są tak kompletnie debilami.
Jak jest z wybieraniem Trumpa na swojego idola będąc nastolatkiem- nie wiem, bo nie mieszkam w Stanach i nie mam tam nikogo, kogo mógłbym się o to zapytać. Natomiast z Korwinem jest w miarę prosty case study jeśli go poobserwować- mamy kontrowersyjne poglądy, do których niektóre dzieciaki lgną naturalnie, bo są w fazie buntu i zaczynają tego słuchać, powtarzać i chłonąć. Bo jest "inne". Bo chcą się poczuć "dorośli". Bo mogą tym komuś w szkole/na podwórku zaimponować. I tak sobie to trwa w zawieszeniu, gdzie mogą to powtarzać i udawać, że to prawda, bo raz- nie mają żadnych obowiązków, dwa- nie mają żadnych wydatków, trzy- nawet jak coś odwalą to odpowiedzialność i tak spada na rodziców, bo są małoletni. Taki fajny okres, którego z jednej strony wszyscy nienawidzą bo szkoła, a z drugiej za którym każdy tęskni bo życie było wtedy prostsze. A kiedy wreszcie dojdą do weryfikacji z rzeczywistością, to nie licząc tych, którym łeb się już sprał do tego stopnia, że wstąpili do młodzieżówki, budzą się z malinowego snu, pukają w głowę, zadają wstydliwie pytanie jak mogli być takimi idiotami żeby się na to łapać, nie chcą o tym gadać i po prostu idą do przodu. I wtedy kończy się agitowanie za konfą jako rozwiązanie wszystkich problemów.
W skrócie agitacja za rozwiązaniami konfy to trochę takie pytanie się dlaczego nie można rozwiązać problemu biedy na świecie po prostu drukując pieniądze i rozdając biednym, tylko dla trochę starszej widowni, ale poziom infantylności dalej jest ten sam.
@Wyrocznia właśnie to miał na myśli mówiąc wam się oczy otworzą jak mnie się zamkną - właśnie w tym tkwi tajemnica szachów 5d krula
100lat panie Januszu!
Ja już dawno z tego sobie zdałem sprawę, Pan Janusz to dojrzały polityk. On się różni od tych swoich kolegów tym że wie dla kogo pracuje i się z tym nie ukrywa. Nie chcę władzy, bo właśnie wie dla kogo pracuje.
Zaloguj się aby komentować