@Bezkid nie no mysle, ze podrzucenie ciala tam to nie jest jakis wielki wyczyn xD chociaz najbardziej poprawdopodobne jest, ze on tam skonczyl dokladnie tego samego dnia co dziecko zostalo zabite. Dziwi mnie, ze to cialo sobie migrowalo bo to raczej zamkniety akwen z tego co patrzylam, jedynie wiatr cos tam podziala. Plus jak tam zgubili trop to dla mnie to by bylo pierwsze miejsce do przeszukania, a oni zaczeli dopiero teraz sprzatac do jezioro/wyciagac te badyle i przecinac wysepki? Zaskakuje mnie poziom niekompetencji naszych sluzb + przez przypadek zycie stracil inny czlowiek.

@GtotheG Jak w filmie scigany (chyba). Uciekac przez wode, aby usunac zapach. Jakas logika w tym jest, ze skoro doszli do jeziora a teren otoczony, to poszedlbym dalej bo w koncu wyjdzie. Dodac do tego naszych specow, ktorzy ida do policji to calkiem prawdopodbne ze dali dupy (jak zwykle) a media mowili byle co, byle ze cos robia xd

@bartek555 oba zbiory dość szczelnie się tu pokrywają.

@mrmydlo nie bardzo sie pomylilam! Blisko wody xD

@GtotheG pistolet jest łatwo znaleźć bo są wykrywacze metalu xD

@mrmydlo no a nie?

@JanPapiez2 tak, jestem zdrowa na umyśle. X ludzi po morderstwach swoich dzieci udziela wywiadów/udostępnia informacje żeby znaleźć sprawcę - polecam przeszukać neta. Nie jest to żaden rzadki przypadek. Oczywiście ta pani mogła nie być na siłach i udzielić tylko info do policji, ale jeśli tak to najbardziej mnie zastanawia wątek choroby psychicznej i czy po prostu gościu miał schizofrenię (dosyć późno więc wątpliwe), czy jakieś inne zaburzenia/co było przyczyną morderstwa bo tu nic nie ma sensu. Czemu zabił? Czemu zabił tylko jedno dziecko i siebie? Czemu matka zostawiła dzieci z ojcem, skoro podejrzewała, że coś u niego nie tak z psychiką? Ciężko mi sobie wyobrazić, że nie było żadnych znaków ostrzegawczych, a jeśli były - czemu brak interwencji ze strony rodziny itd.?

@JanPapiez2 to wkoncu jest jakiś oficjalny motyw? Bo jak na początku się wypowiadali to całkowicie normalny chłop. I co tak nagle bez powodu odwalił? Serio pytam bo przestałem śledzić.

@jajkosadzone no ciekawi mnie tylko fakt, że zabił tylko jedno dziecko - sprawcy takich przestępstw zabijają zazwyczaj całe rodzeństwo. Czasami jest to zemsta, czasami coś na zasadzie "chcę się zabić, ale moja rodzina sobie beze mnie nie poradzi, więc zabiję również ich" - tylko to nie ma sensu w tym konkretnym przypadku. Ciekawe czy to starsze dziecko było przesłuchiwane i czy np. nie wyszło do szkoły wcześniej bo się wystraszyło zachowania ojca...

Co do utopienia to on się nie utopił, tylko zastrzelił - pewnie stojąc w wodzie. Ciekawe w tym wszystkim jest to, że ciało jednak sobie samo gdzieś tam podryfowało i nikt nic nie zauważył. Przecież tam się w okolicy non stop kręciło 1000 funkcjonariuszy, a to bajoro też nie jest nie wiadomo jakie wielkie.

Nie wiem, moze zona go chciala zostawic a typ nie mogl tego zniesc i chcial jej zadac jak najwieksze cierpienie, bo wiedzial ktore dziecko bardziej kochala? ( tak, rodzice nie kochaja swoich dzieci rowno).

A co do smierci- nie wiem, mysle ze to nie jest takie proste znalezc igly w stogu siana.

@Hasti spoko, dzięki za wyjaśnienie. Raczej z dystansem podchodzę do tego, że gościu coś wiedział, bo nie był w żadnych strukturach wysoko + jak się okazało nie był nawet żadnym rambo, bo umarł prawdopodobnie niedługo po zdarzeniu.