Powiedział mi, że ma kurs codziennie o 22:15 nad moim miastem.
Ja codziennie o 22:15 czekałem, kiedy się odezwie pilot. Oczywiście pochwaliłem się kolegom z osiedla, i oni też kupili sobie radia, żeby pogadać z pilotem.
Nawet rodzice o 22:15 przychodzili do pokoju posłuchać rozmowy z pilotem. Nie musieli oglądać telewizora – wszyscy byli skupieni na rozmowie z pilotem. A on co wieczór opowiadał inną historię ze swojego życia: jak był w wojsku pilotem i latał na wojny.
I tak przez pół roku my go słuchaliśmy codziennie od 22:15 do 22:30. Potem sygnał się urywał.
I wiecie co?
To był sąsiad z bloku obok! Jaja sobie z nas robił przez pół roku, a my całym osiedlem go słuchaliśmy jak świnia grzmotu
--
*to nie moja historia i być może krąży po necie jako pasta ale że miałem takie krótkofalówki, to nie mogłem przejść obojętnie nad tą historią
#heheszki #pasta
@jaczyliktoo chciało ci się to przepisywać?
@pol-scot rozwalę ci czaszkę ale jest taka funkcją jak "ctrl-c, ctrl-v"
@jaczyliktoo wczoraj na wykopie jako zrzut ekranu...
@pol-scot nie mam zaburzeń, nie wchodzę na wykop ¯\_(ツ)_/¯
@pol-scot kopiuj wklej na zrzutach ekranu też działa, dziadku
@smierdakow o panie, to już taka technologia?
kurde
tak coś czułem
ale obstawiałem starego XDD
@jaczyliktoo jak był u nas mecz to autentycznie łapały konferansjera ze stadionu 2km dalej
@jaczyliktoo ojezu, to była najlepsza zabawka. Niestety z czasem padały. U mnie łapałem czasem jakichś krótkofalarzy, ale nie chcieli ze mną gadać albo słabo mnie słyszeli xD
@jaczyliktoo Miałem identyczne.
Z dzieciństwa pamiętam jak na walkie talkie trafiliśmy na częstotliwość na której gadali wojskowi i zaczęliśmy robić sobie z nich jaja. Po chwili zmienili częstotliwość a nam powiedzieli że nas namierzyli i do nas jadą, więc obsrani poszliśmy się schować 😁
@jaczyliktoo dostalem kiedys takie na gwiazdke, dziwna sprawa bo raz udalo mi sie podsluchac jak sasiad rozmawial przez telefon stacjonarny (jako jedyny mial wtedy telefon w promieniu 100m) i do dzis sie zastanawiam czy to w ogole bylo mozliwe
@Pirazy tak możliwe bo też chodziłem do sąsiada posłuchać rozmowę telefoniczną jakiegoś gościa, który co niedzielę dzwonił do szwagra. Tyle że była w normalnym radiu. Tak dobrze czytacie. Słuchasz sobie w niedzielę o 12 głos ojca dyrektora a tu nagle "część szwagier, jak tam? Biliśta tego prosiaka wczoraj?"
@Pirazy @K44 ja miałem przez dobrych kilka lat, na przełomie wieków, stacjonarny radiowy telefon od Tepsy. To nie było w żaden sposób szyfrowane, ponoć normalnie można było słuchać. A jak przyjechał papaj na pielgrzymkę to w ogóle nie działał, bo służby zajmowały częstotliwość xD może coś takiego słyszeliście?
@jaczyliktoo mialem identyczne, nauczylem sie z nich alfabetu morse'a
Zaloguj się aby komentować