Dostałem "prezent". Pudełko. Dosłownie, tak na nim napisali nawet. Więc zgaduj zgadula- co to za badziewie? x)

Jeśli będzie 10 prób zgadnięcia zanim nie pójdę spać- to podam rozwiązanie dziś. Jak się nie uzbiera- to jutro

#glupiehejtozabawy #szpejowyalchemik
81b65d81-c930-436b-9d59-ee5d2fceb4b0
moll

@DonRzoncy pojemnik na powietrze

DonRzoncy

@moll Dla ułatwienia dodam, że pudełko działa na bateryjki AA

moll

@DonRzoncy czyli aktywnie wentylowane pudełko na powietrze!

DonRzoncy

@moll Tego się nie spodziewałem

VonTrupka

dostałeś pudełko na ... pudełko (´・ᴗ・ ` )


np. śniadaniowe

Alawar

Skrzynka narzędziowa a chuj wie co to jest połóż jakiś długopis obok bo jak to jest małe gówno to jest to pudełko na kanapki.

DonRzoncy

@Alawar Nie do końca zrozumiałem wypowiedź, ale to nie pudełko na kanapki

DonRzoncy

@dolitd Dzięki. Nie ma to jak próbować robić jakiś kontent- i dostać od żebraków. Nic tu więcej nie napiszę, spierdalajcie.


Rozwiązania też nie będzie, a i pomyślę nad usunięciem konta. Myślałem że tu nie wykop. A jednak


Gratulacje, udało ci się dołożyć następną cegiełkę do mojego muru spierdolenia. Po co się wychylać z czymkolwiek jak się tylko dostaje po łbie?

DonRzoncy

@5tgbnhy6 Co cię tak bawi mistrzu komedii? Czyjeś problemy? Niezły kawał chuja z ciebie. Też ci dopierdolę, bo czemu nie, chyba można: masz ode mnie z dedykacją personalną "xD" na zaś- przyda się jak będziesz miał problemy. To dopiero będzie beczka śmiechu!

camonday

Taki gadżet że jak to pudełko otwierasz to się samo zamyka

DonRzoncy

Wstawię tylko dlatego, że @moll jest w porządku. Toksyków jebać prądem i bić prętem w głowę. Teraz możecie mnie zbanować, mam to w chuju, pałka się przegła.

f5d5153b-2874-4bf1-b59c-ec3b766f6cb3
camonday

@DonRzoncy ej ja też byłam faktycznie zaciekawiona, no to co to jest, jakieś radyjko? Taka gra słów że było boom box a to jest the box?

moll

@DonRzoncy nie przejmuj się, tutaj grzecznie w miarę miałeś, bywało gorzej xD


konta nie usuwaj, bigosu zjedz, a potem napisz co to cudo robi, bo ilustracja poglądowa niewiele mówi, poza tym, że mało powietrza się zmieści pod wieczkiem

DonRzoncy

@camonday @moll Tak, to jest radyjko. Ochłonąłem nieco, ale przykro i tak mi jest nadal. Nie rozumiem ani siebie ani świata jak z tego wynika, moje uwrażliwione przez 20 lat jebania w chałupie ego słabo znosi jakąkolwiek krytykę niestety. A jak jestem w nastroju żeby się zajebać to już w ogóle.


@NiebieskiSzpadelNihilizmu

moll

@DonRzoncy weź nie pierdol i zrób kakauko. Nie rozwiąże to Twoich problemów, ale jest ciepłe i smaczne. I takie akurat przed snem

DonRzoncy

@moll Doceniam przyjazność, dzięki. Ale chyba pomyliło ci się "kakauko" z "pół litry goudy" ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

moll

@DonRzoncy nie pomyliło i proszę nie robić czytania życzeniowego. Jak nie masz zwykłego kakao to puchałek też się nada

DonRzoncy

@moll The best I can do is herbata granulowana

moll

@DonRzoncy na dzisiaj może być, ale masz się zaopatrzyć w kakauko i mleko

DonRzoncy

@moll Ale za te pieniądze mogę tymczasowo wyciszyć szum we łbie alkoholem.. Kakało to łostatnim razem piłem z 15 lat temu, gdy jeszcze tolerowałem słodkie rzeczy. No i wtedy też pomagało mniej niż wóda heh

moll

@DonRzoncy wóda to pożyczone szczęście, a Ty Robaczku nie masz czym szastać, lepiej zainwestuj w kakauko, nie musisz słodzić

DonRzoncy

@moll No a ten cały bajzel we łbie? Jasne, kakałko niechby i było samo w sobie, nie mam nic przeciwko- ale co dalej? Ono mi nie da szczęścia, nawet pożyczonego

moll

@DonRzoncy bo szczęścia nie szukaj na dnie kubka ani kieliszka, a pożyteczny jest chociażby brak kaca... Bajzlem we łbie trzeba się zająć samemu, albo z pomocą. Nie wiem o jakiej skali mówimy

DonRzoncy

@moll W 95% wypadków piję tyle, by nie mieć kaca na drugi dzień. Pod tym względem nie przesadzam mocno, choć zdarza się ze 4- 5 razy w roku że się kolokwialnie mówiąc uchlam do porzygu. Nienawidzę kaca i robię wszystko by go uniknąć.


Szczęście można znaleźć jedynie żyjąc w zgodzie z samym sobą. Będąc wystarczająco ekspresywnym, by nie tłumić emocji. Robiąc to, w czym czuje się spełnienie. Mając kogokolwiek z kim możnaby się podzielić trudami życia codziennego, dostać poradę i odwzajemnić stosunek. Nie mając nawet jednej z tych rzeczy człowiek zaczyna się chwiać. A nie będąc nawet nauczonym jak takie prozaiczne rzeczy osiągnąć, a będąc zawsze zastraszanym, wyśmiewanym i ograniczanym (w najlepszym wypadku niezrozumianym)- każdy jeden dzień i godzina stają się wyzwaniem. Nawet będąc świadomym stanu rzeczy i wynikających z nich własnych zachowań- naprawdę ciężko coś zmienić, gdy WSZYSTKO trzeba robić w pojedynkę.


Dobra, wystarczająco się emocjonalnie obnażyłem, więcej nie straszę. Następnym razem przechodząc obok półki z alko na pewno pomyślę o kakałku w zamian. Ale który demon wtedy wygra- nie jestem w stanie przewidzieć. Dzięki. Naprawdę.

moll

@DonRzoncy trzymaj się

Zaloguj się aby komentować