Produkcja: Drzewna Spółdzielnia Pracy Zryw Jordanów
Lata 70
W oryginalnym kartoniku z metką Spółdzielni.
Dlaczego zostaje z nami w kolekcji:
- ma oryginalne materiałowe dodatki
- ma oryginalne pudełko
- jest prawie kompletny* - ma podłogę i ściany, co się praktycznie nie zdarza
Chwaląc się na grupie nowym znaleziskiem dostaliśmy propozycję zakupu za 550zł. Ale zostaje z nami.
* brakuje mu kuferka i oprawy okna - kuferek już kupiony, będzie do odbioru. Okna będziemy szukać.
#bardzobrzydkierzeczy
@MoralneSalto piórnik miałem w takie kręciołki!
@em-te podhalańskie podobno
@MoralneSalto lol pamiętam takie.
@Opornik ludzie tyle nie żyją ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MoralneSalto strasznie... Biedne. Kilka drewienek, zapalniczka, pirograf (albo lutownica) i można to odtworzyć w godzinę max. Wtedy był taki brak materiałów czy ludzie byli tak bogaci żeby go kupować?
Rozumiem wartość kolekcjonersko-historyczną, nie rozumiem ówczesnej wartości przedmiotu przewyższającego cenę komponentów.
@wombatDaiquiri z tego co mowi mi Mama o czasach słusznie minionych to takie produkty były "rarytasami" typu prezent na komunię czy od jakiegoś ukochanej cioci.
Lubię opalane drewno, sama mam opalaną półkę
@Byk jak przeorganizujemy witryny to zawołam Cie do fotki półki góralskiej - jest kilka fantów z opalanego drewienka
@MoralneSalto a spoko, to wtedy pochwalę się półką, bo do końca sierpnia siedzę na Podlasiu, a mebel została w Wwa.
#bardzoladnerzeczy
@Shivaa a dziękuję
Zryw Jordanow brzmi jak jakis klh sportowy.
Co by nie być golosłownym, przypomniało mi się.
Stołek z Ikea poprawiony, półka wyrób własny.
Zaloguj się aby komentować