Słowo klucz: propaganda. Ukryte słowo klucz: kasa.
Też pierdolicie w drugą stronę. Jak pierdolnie to w promieniu 200 km wszystkim puszczają zwieracze.
@sireplama A kiedy ostatnio spaliło się całe miasto? Dawno.
I czemu już to się nie dzieje? Bo technologia poszła do przodu, zwłaszcza zabezpieczenia
@bori mnie nie musisz do atomu przekonywać, ale ile razy musi pierdyknąc, jak dawno temu i ile miast musi zmieść żeby sobie z obaw o to żartów nie robić?
@sireplama ale obecne technologie na to nawet nie pozwalają zdaje się.
@maximilianan a jednak w Fokushimie jebło i są ludzie, którzy się tego boją. I porównywanie tych ludzi do opóźnieńców i jaskiniowców bojących się sparzyć ogniem jest CO NAJMNIEJ niepoważne i nie pomaga w sytuacji.
@sireplama no tak, bo była w starej technologii. Obecnie jest to niewykonalne.
@maximilianan do momentu jak chyba przejdziemy na płynne sole to nie wiem jak możliwe może byc żeby NIEMOŻLIWE było przegrzanie reaktora.
Ale doksztalce się i wtedy odezwę się znowu.
@sireplama zdaje się że teraz są projektowane tak, że trzeba podtrzymać reakcję
@sireplama chuj niech jebnie
byle te kurwa fit55 było wyejbane
@sireplama Fukushima to ten sam casus co w Czarnobylu tylko w krzywym zwierciadle. W Czarnobylu postanowili sobie robić testy aż do przegrzania reaktora, w Fukushimie wybrali takie miejsce na reaktor, że jak przyszło trzęsienie ziemi, to tsunami zniszczyła zbiorniki paliwa i przerwała pracę generatorów diesla zasilających układy awaryjnego chłodzenia. W jednym i drugim przypadku nie było tu magicznego jebnięcia znikąd, nawet ten nieszczęsny czarnobylski RBMK gdyby nie pojebane pomysły kacapskich dygnitarzy, to możliwe, że nic by się nie stało i elektrownia zostałaby naturalnie wygaszona zanim jej wady konstrukcyjne doprowadziłyby do czegoś poważniejszego, bo o to też po latach pojawiły się uzasadnione obawy.
Natomiast czy to jest robienie sobie żartów? Średnio, wolę taką dyskusję w luźniejszym tonie, nawet jeśli tam jest jakiś mem po drodze, niż nasze narodowe forte, czyli ogólnospołeczne nadęcie się z kijem w dupie na "powagę" i "ciężką historię" i jak to powinniśmy "pamiętać", "pamiętać" i "nigdy nie zapominać". Jak w jakimś historyczno-martyrologicznym spierdoleniu, w którym i tak już tkwimy. Nic z tego dobrego nie wynika poza tym, że na każdym kroku tylko się udręczamy i szukamy powodu do wkurwienia.
@radek-piotr-krasny a ten raz kiedy pierdolnęło i rozjebało Prypeć u ludzi z gówna to główny inżynier postanowił obejść systemy bezpieczeństwa żeby wypróbować dodatkowe systemy bezpieczeństwa
Zaloguj się aby komentować