Czy ktoś chciałby mi wytłumaczyć fenomen marki i zapachów Slumberhause? Zawsze jak widzę oferty na grupce, to te ładne flaszeczki osiągają chore ceny.
#perfumy
Sam osobiscie nie znam marki i jakos mnie nie ciagnie do niej. A fenomen polega pewnie na tym samym co w przypadku innych tego typu marek, czyli limitowana ilosc flaszek i top tier skladniki. Po nutach, recenzjach, opisach itp ogolnie stwierdzam ze marka "taka se" ale moge sie mylic bo jak juz wspomnialem nie znam ani jednego zapachu. Dodam ze z jakiegos powodu przypomina mi w pewnym sensie marke Pineward (tej tez nie znam xD).
@pomidorowazupa niby pomysł na przepis jest prosty, ale chyba nie widziałem innej marki, która chodzi po 87zl/ml. Mi Slumberhouse i Pineward też się zawsze myli xd żadnego nie wąchałem, ale patrząc na nie kojarzą mi się z Olympic Orchids - Woodcut.
@pomidorowazupa chciałem coś napisać, ale wszystko wyjąłeś mi z ust
Jedynie przy okazji Pineward powiem, że poznałem kilka zapachów - i to jest po prostu nie moja stylistyka - dlatego nic od nich nie mam i nie eksploruję nowości. Slumberhouse zdaje się idzie podobnym motywem przewodnim w swoich zapachach dlatego też ominąłem produkty Josha Lobba.
@RedDucc z droższych pojawiał się tu u nas na tagu choćby Ensar Oud, najtańsza linia Heritage przy flakonach o pojemności 50ml kosztuje "zaledwie" około 80zł/ml bez promki.
Slumberhouse w retailu wcale nie jest takie drogie, ich cena tak mocno rośnie dopiero na rynku wtórnym, a tak kosztują poniżej 30zł/ml.
@pedro_migo a poznales Funerie? Mam ten zapach od jakiegos czasu na oku.
@pomidorowazupa nie Funerie nie znam, ale nazwa sugeruje tematy pogrzebowe xD zerknąłem właśnie na skład i fakt jest „ciekawy”.
Poznałem tylko Murkwood, Treacle, Apple Tabac i chyba jeszcze Boreal.
@RedDucc "coś tam od nich znam" kiedyś były w lula i dlatego w Polsce są dość popularne,w uk właściwie ich brak. Mało butel i stare mają wartość kolekcjonerska, jeśli chodzi o same zapachy to już kwestia gustu,dla nic specjalnego ale na pewno są "inne" od popularnej niszy. Cenowo to chyba 30ml za 220usd, zależy jaki zapach itd. Oczywiście płacenie 2-3 razy więcej za stare wydania,to rzecz dla mnie niezrozumiała, zwłaszcza, że perfumiarz jako twórca też powinien robić progres i tworzyć lepsze zapachy. Generalnie community to bardziej "sekta" niż normalna grupa.
@RedDucc testowałem kilka pozycji, szczerze to bez fajerwerków. Ciężkie, gęste i z kosmicznymi parametrami ale to bardziej męczyło w noszeniu niż sprawiało przyjemność. Wydaje mi się, że w przypadku tej marki cena ma wartość kolecjonerska, a same kompozycje nie warte są zachodu.
Zaloguj się aby komentować