Diamine to stara, znana i szanowana marka atramentów. Poza kolorami podstawowymi mają również edycje specjalne, a także Inkvent - czyli atramentowy kalendarz adwentowy. Co jest w środku? Nie wiadomo, ale na tym właśnie polega cały fun. Taka przyjemność kosztuje w granicach 400 złotych, więc jakby kto miał jakiego świra, któremu chciałby kupić piórowy prezent w tym budżecie, to myślę że opcję można rozważyć.

Sam atramentów Diamine mam 3 i właśnie je dzisiaj przedstawię dokładniej.

Diamine Oxblood - głęboka, ciemna czerwień, zahaczająca wręcz o brąz jest nie tylko bardzo ładna, ale też stosunkowo nienachalna. Można to określić jako stosunkowo “biznesową/profesjonalną” czerwień. Taka czarna koszula na wydarzeniu gdzie wszyscy są pod krawatem. Widać, że odstaje, ale też trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pizda świecie etc.

Niejako w kontraście do niego prezentuje się
Diamine Matador - ten to taka bardziej hawajska koszula na tym samym evencie. Niczego oczywiście matadorowi nie ujmując, bo kolor jest piękny, bardzo wyraźna, mocna czerwień. W jednym z filmów Goulet Pens wybrany jako reprezentant kolorów czerwonych wśród atramentów (gdyby jeden czerwony miał reprezentować cały kolor, to byłby to ten).

No i jest też nasz ostatni bohater
Diamine Chocolate Brown - w tym samym filmie gdzie matador został reprezentantem czerwonego, Chocolate Brown został ambasadorem brązu. Nie jest to bardzo ciemny brąz (wbrew pozorom, bo mazaje wacikiem pokazują coś bardzo odmiennego) jest wyraźnie jaśniejszy niż Oxblood (choć wiadomo - im bardziej mokre pióro tym ciemniejszy będzie), ale mimo tego, że Oxblood podchodzi lekko pod brąz, to zdecydowanie widać, który z nich czerwonym przesiąka.

No i tego. Chamem nie jestem (jestem, ale nie tym razem), mam jeszcze 2 inne czerwone, więc i nimi się dzielę w porównaniu obrazowym.

Tyle ode mnie
#piorawieczne #ciekawostki
25e63cb6-0e65-4860-8a63-dff331ee79d6
50a76882-3b0e-49f8-87f1-a830508ff565
bernsteinka

@Rozpierpapierduchacz Piękne są obie te czerwienie od Diamine. Od siebie z czerwieni mogę polecić atrament Morinda od Rohrer & Klingner. Naprawdę bardzo ładny, intensywny kolor. Niestety marka mało popularna i w nie każdym sklepie dostępna.

I super, że zrobiłeś takie zestawienie różnych odcieni Uwielbiam takie porównania

Rozpierpapierduchacz

@bernsteinka Ty! Ty pytałaś o pióro z trójkątną profilowaną sekcją XD. Diplomat Magnum. Pełna recenzja będzie za 2 tygodnie, ale polecam gorąco ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

bernsteinka

@Rozpierpapierduchacz Recenzję chętnie przeczytam, ale raczej się teraz nie skuszę. Już zrobiłam sobie świąteczny prezent i kupiłam Lamy AL-star w cudownym purpurowym kolorze (。◕‿‿◕。)

Była promocja, więc grzech nie skorzystać Tak jak pisałeś pióro bardzo lekkie. Dobrze się mi nim pisze

fa668a81-2941-4dbb-a906-522eeed6fb55

Zaloguj się aby komentować