Komentarze (13)

Quake

@t3m4 no tak bo osoba która nie ma na nic ochoty i na nic siły na pewno będzie skłonna pobiegać

VonTrupka

@t3m4 muszą tam dużo biegać do góry nogami

Enzo

Podobno lodowata woda pomaga wytworzyć dopaminę i serotoninę. Sport też pomaga. W ciężkich stanach trzeba jednak udać się do dobrego psychiatry i nie ma się co wstydzić.

tellet

@Enzo właśnie! Psychiatry, a nie jakiegoś psychologa, co ci będzie umawiał chujoterapie i jakieś trikasy-wywijasy, po których nic ci się nie poprawi.

Jak ktoś sobie samemu nie radzi, to i tak będzie potrzebował prochów, a nie opowiadania o stresie.

Klamra

@tellet każdy psychiatra oprócz podania leków, będzie sugerował, psychoterapię. Ale u psychoterapeuty, a nie przekwalifikowanego kołcza.

RogerThat

@Enzo warto wiedzieć, że dopamina i serotonina mają trochę odmienne profile działania. Dopamina pobudza nas do działania, daje kopa na "dalej", serotonina to poczucie sytości, spełnienia, trochę nas usadza i pozwala się cieszyć. Zimna woda podnosi nam poziomy adrenaliny, dopaminy, hormonu wzrostu, pobudza, daje energię i chęć działania.

Peeleejin

@Quake ----->no tak bo osoba która nie ma na nic ochoty i na nic siły na pewno będzie skłonna pobiegać


Ale czujesz bazę że problem się zaczyna właśnie od coraz mniejszej ilości ruchu ?

Enzo

@RogerThat Większość artykułów pisze również o serotoninie. Być może nie pojawia się ona odrazu z dopaminą i adrenaliną a np. kilka godzin później.

Nie upieram się jednak przy tej teorii ponieważ czytałem zwykłe artykuły na stronach a nie naukowe.

PanW

Nie lubię biegać. Piję, też git ale nie wiem czy pomaga

salvia

Niekoniecznie bieganie. Mnie pomaga dźwiganie żelastwa, cardio tylko jako dodatek. Zadziałało lepiej niż antydepresanty.

91f7fcae-e6a0-4344-afe6-f23746b347ba

Zaloguj się aby komentować