#przegryw
@Zolty__Szalik
Rzucanie wszelkiego ścierwa tworzy ten smutek, niepokój, niechęć do działania czy brak sensu istnienia. Zwłaszcza w pierwszych dniach jest dramat. Ale z czasem objawy odstawienia słabna. Tak wiec, każdy kolejny dzień bez chlania wiedzie Cię ku lepszemu ale jeszcze tego nie dostrzegasz, bo ciało jest na głodzie.
Gratuluje kolejnego dnia i gorąco życzę wytrwałości.
Fajnie gdybyś miał jakiś klub AA w okolicy by sie zapisać.
@Zolty__Szalik Cumplu, czegokolwiek byś nie zrobił, przeszłości nie zmienisz. Zobacz ile dzisiaj zrobiłeś:
-
utrzymałeś trzeźwość
-
pracowałeś
-
skończyłeś książkę.
To jest już coś. Dla osoby chorej - bardzo dużo.
Przyjacielu, wiem że w tym momencie ciężko Ci w to uwierzyć, ale Twoje wyobrażenie siebie nie jest prawdą. To podszepty chorego umysłu. Uwierz mi Cumplu, byłem w podobnym miejscu. Z chorobą można walczyć. Cokolwiek myślisz teraz wiedz jedno - to jak się teraz czujesz nie będzie trwało wiecznie.
Spróbuj zapisać się do psychiatry. To specjalista do którego nie trzeba skierowania. Jeżeli nigdy nie byłeś - nie ma się czego bać. Jeżeli byłeś i trafiłeś źle - spróbuj innego specjalisty.
Cumplu, w pełni zasługujesz na szczęśliwe życie.
@Zolty__Szalik trzymaj sie morda ta entropia powoli minie, a na razie musisz sie zmuszac, byc wojownikiem i jak aragorn pod helmowym jarem idzie ork nr1 ? ( kolacja herbatka zeby) jeb z miecza, idzie ork nr2 ( prysznic sniadanie robota) jeb przez glowe i tak dalej az w koncu przyjedzie gandalfo z posilkami.
@Zolty__Szalik nie myśl za dużo o przyszłości i bierz się za następną książkę
@Zolty__Szalik Spędziłeś więc dzień dzisiejszy lepiej i produktywniej niż większość społeczeństwa
Są dwa dni w tygodniu, o które nie powinniśmy się martwić,
dwa dni, które powinny być wolne od lęku i niepewności.
Jednym z tych dni jest wczoraj, ze swoimi błędami i kłopotami, ze swoimi bólami i cierpieniami. Wczoraj minęło już na zawsze i nie mamy nad tym kontroli. Żadne pieniądze na świecie nie wrócą dnia wczorajszego. Nie możemy zmienić nawet jednego słowa, które wypowiedzieliśmy wczoraj.
Wczorajszy dzień przeminął.
Drugim dniem, o który nie powinniśmy się martwić jest jutro, z możliwością niepowodzeń i ciężarów, z wieloma przyrzeczeniami i słabym ich dotrzymywaniem. Dzień jutrzejszy jest również poza zasięgiem naszej kontroli. Słońce dnia jutrzejszego wzejdzie w blasku albo spoza chmur, ale wzejdzie. Dopóki to nie nastąpi, dzień jutrzejszy nie należy do nas.
Pozostaje nam tylko jeden dzień – DZISIAJ. Każdy człowiek jest zdolny staczać bitwy jednego dnia. Tylko wtedy, kiedy dodamy ciężary tych dwóch strasznych wieczności – dnia wczorajszego i jutrzejszego – możemy się załamać. Nie przeżycia dzisiejszego dnia doprowadzają człowieka do utraty rozsądku, ale wyrzuty sumienia i rozgoryczenie za coś, co stało się wczoraj i lęk przed tym, co może przynieść jutro.
Dlatego więc żyjmy jednym dniem.
@Zarrakash pięknie napisane Cumplu.
Zaloguj się aby komentować