... z odrobiną szczęścia możesz zacząć zarabiać 50 tysięcy dolarów dziennie po zaledwie dwóch dniach pracy?
Dong Nyugen to programista-samouk, pochodzący z niewielkiej wietnamskiej wioski Van Phuc. Wietnamczyk rozpoczął naukę programowania w wieku kilkunastu lat, co otworzyło mu drogę na studia informatyczne na Uniwersytecie Narodowym. Po studiach, kontynuował on swoją pasję, pracując jako deweloper. Jednak jego zapał do kodowania sięgał dalej – Dong w wolnych chwilach tworzył proste gry na smatfony, które następnie publikował na App Store, licząc na wygenerowanie małego dochodu pasywnego.
Gdzieś w 2014 roku, mając wolny weekend, Dong wpadł na pomysł stworzenia prostej gry mobilnej, przypominającej swym wyglądem staroświeckie gry konsolowe. Efektem jego pracy była prosta gra typu side-scroller, w której gracze sterują latającym ptakiem, pomagając mu uniknąć kolizji z zielonymi rurami. Mężczyzna nazwał grę „Flappy Birds” i tego samego weekendu udostępnił ją na App Store.
A wszystko to po to by… gra utonęła w zalewie innych darmowych aplikacji udostępnianych przez platformę App Store. Ciężko właściwie odpowiedzieć na pytanie: „dlaczego”, ale dużo później, bez wyraźnego powodu, gra zaczęła zyskiwać na popularności, w pewnym momencie wykręcając naprawdę niesamowite liczby. W wielu krajach stała się nawet najczęściej instalowaną aplikacją na telefon. W szczytowym momencie popularności „Flappy Bird” generowało dla swojego twórcy dzienny dochód w wysokości 50 tysięcy dolarów - imponujący wynik jak na efekt dwóch dni pracy!
Dzisiaj, stworzenie takiej gry nie wymaga nawet umiejętności programowania. Wydaje się więc, że od bajecznej fortuny dzielni nas tylko dobry pomysł i… nieco szczęścia. Pamiętajmy jednak, że szczęście to nie wszystko - trzeba je jeszcze umieć wykorzystać!
#ciekawostinwestycyjne
Dodatkowa ciekawostka ukazująca różnice w wychowaniu i wartościach którymi kierują się ludzie pochodzący z „biednych” państw. Otóż Dong Nyugen… usunął grę z App Store, kiedy ta wciąż była w swoim peaku (czyt. zrezygnował z 50 tysięcy dolarów dziennie!), więc jeżeli dziś pobierzesz grę „Flappy Bird”, to będzie to jej jakaś kopia, a nie oryginalna gra stworzona przez Wietnamczyka. Mężczyzna zdecydował się na taki ruch, po tym jak został oskarżony o czerpanie korzyści z kradzieży własności intelektualnej (niektórzy zaczęli zarzucać mu, że w swojej grze za bardzo zainspirował się starymi grami Nintendo). Dobre imię było dla niego cenniejsze, niż setki tysięcy dolarów - przyznajcie, ilu z was zdecydowałoby się w podobnej sytuacji na taki krok
@CiekaowstkInwestycyjne Dobre imię było dla niego cenniejsze, niż setki tysięcy dolarów
wietnam to kraj gdzie możesz dostać wpierdol na ulicy za shańbienie swojego dobrego imienia, przegrywając w teleturnieju. podziękuje za kraje z jakimiś kodeksami samurajskimi z dupy. wystarczy mi polska gdzie z powodu polackatolickiego buszido kraj jest chlewem
@CiekaowstkInwestycyjne @CiekaowstkInwestycyjne jezu co za bzdury, te azjatyckie szlachetne pobudki.
Nigdzie nikt nie potwierdził jakichkolwiek zarzutów że gra jest plagiatem
Nintendo zdementowało że ma jakieś roszczenia (mówiono, że chcą go pozwać za podobieństwa wizualne)
Na twitterze autor napisał, że wiele osób "straciło głowę dla gry", otrzymywał groźby śmierci.
Nie mógł przez to wszystko spać i zdecydował usunąć grę.
@Michumi Nigdzie nie napisałem, że gra jest plagiatem, tylko że pojawiły się takie zarzuty.
As the week progressed, those mentions became more frequent. Flappy Bird had gone viral. Creator Dong Nguyen started to receive death threats after Kotaku ran this piece accusing him of ripping off Super Mario art (which they’ve since apologized for), and by Saturday, he had announced that he would be taking the game down.
"Nintendo zdementowało że ma jakieś roszczenia (mówiono, że chcą go pozwać za podobieństwa wizualne)"
Bodajże to było już po usunięciu gry.
"Na twitterze autor napisał, że wiele osób "straciło głowę dla gry", otrzymywał groźby śmierci.
Nie mógł przez to wszystko spać i zdecydował usunąć grę."
Daj linka do tego Twitta.
Nguyen has since gone on to tell Forbes that he took it down because he didn’t like that it had gotten so popular and how addictive it was for some people. There were rumours that Nintendo had asked him to take the game down, but a Nintendo spokesperson denied this was the case.
There’s a pretty good reason why Nintendo did not take legal action, and this whole situation is an example of how the general population does not understand how copyright works.
Komentarz usunięty
Co za brednie.
-
Trzeba mieć umiejętności programistyczne.
-
Trzeba mieć czas
-
Trzeba mieć pomysł
-
Trzeba mieć duuuużo szczęscia.
@GordonLameman
-
Na youtubie znajdziesz już tutoriale pokazujące jak stworzyć dokładnie taką grę jak "Flappy Birds" bez umiejętności programowania.
-
Dokładnie to 8 godzin, tyle czasu o ile dobrze pamiętam, zajęło youtuberowi stworzenie "Flappy Birds" od zera, nie pisząc kodu, tylko przekopiowując to, co ChatGPT mu napisze.
-
"Wydaje się więc, że od bajecznej fortuny dzielni nas tylko dobry pomysł i…"
-
".... nieco szczęścia"
@CiekaowstkInwestycyjne
No to zamiast pisać brednie idź napisać taką gierkę.
Tamtemu zajęło to 8 godzin, to może ja Ci dam czas do końca tygodnia. No, sprawdź swoje szczęście, albo przestańcie pisać brednie o tym, że można zbudować fortunę oglądajac yt. To są pojedyncze przypadki, których zazwyczaj nie da się skopiować.
@GordonLameman okej. Nie ma problemu, możemy zrobić zakład, że napiszę "Flappy Bird" w przeciągu tygodnia od zawarcia zakładu, samemu nie pisząc nawet linijki kodu. Podaj tylko jakąś konkretną sumę, które zoobowiązesz się wówczas wpłacić na cele charytatywne. Ja proponuję 10 k na dowolny cel charytatywny, który wybierze "zwyciężca". Jeżeli mi się uda, to ty wpłacisz 10 k na wybrany przeze mnie cel, jeżeli mi się nie uda, to ja zapłacę 10k na wybrany przez ciebie cel charytatywny.
W celu weryfikacji będę nagrywał ekran swojego komputera podczas całej pracy nad grą i wyślę ci niepociętę video z całego procesu. Wchodzisz? Myślę, że nie powinieneś się wahać ani chiwili, w końcu uważasz, że piszę brednie.
@CiekaowstkInwestycyjne
o nie, nie.
Ta gra ma jeszcze przynosić 50 tys dolarów dochodu dziennie. Tak jak napisałeś.
w końcu potrzeba tylko „odrobina” szczęścia, fortuna jest tuż za rogiem!
@GordonLameman czyli wymiękasz. Ja jedynie napisałem, że obecnie da się stworzyć taką grę bez znajomości programowania. Więc jeżeli ktoś uważa że jest biedny, bo taki się urodził i już, i tak musi zostać, to jest w błędzie. I niech inspiracją dla niego będzie historia chłopaka, który urodził się w biednej farmerskiej rodzinie, a i tak za sprawą prostej gry komputerowej został bogaty. Jeżeli on mógł to i tobie może się to udać, ale... "Pamiętajmy jednak, że szczęście to nie wszystko - trzeba je jeszcze umieć wykorzystać!". Czyli nie wystarczy robić nic i narzekać, że nic się nie zmienia, tylko trzeba podjąć jakieś działanie i czynić je tak długo, aż da nam to wymarzony rezultat.
Do niedawna pisanie prostych gier komputerowych było poza zasięgiem większości ludzi, gdyż wymagało to często wieloletniego doświadczenia w programowaniu. A przecież nie każdy rodzi się z talentem i potencjałem intelektualnym pozwalającym mu na to. Dziś za to, wystarczy tylko dobry pomysł i masa szczęścia.
Czego sam nie napiszę takiej gry? Proste, bo nie mam żadnego pomysłu na taką gre. Sam nie gram w żadne gry komputerowe, więc to zupełnie nie moja bajka. Ale jeżeli ktoś jest zapalonym graczem, który spędza godziny na korzystaniu z gier na smarfony, to może po przeczytaniu takiej ciekawostki spróbować swoich sił w tej dziedzinie. Na pewno nic na tym nie straci
@CiekaowstkInwestycyjne
> Ja jedynie napisałem, że obecnie da się stworzyć taką grę bez znajomości programowania.
Brednie.
Napisałeś, że:
> "Czy wiesz, że... ... z odrobiną szczęścia możesz zacząć zarabiać 50 tysięcy dolarów dziennie po zaledwie dwóch dniach pracy?"
i
> **"**Dzisiaj, stworzenie takiej gry nie wymaga nawet umiejętności programowania. Wydaje się więc, że od bajecznej fortuny dzielni nas tylko dobry pomysł i… nieco szczęścia"
Skoro zatem, z odrobiną szczęścia możesz zacząć zarabiać 50 tysięcy dolarów dzienni po dwóch dniach pracy, to chętnie się o to założę.
WYMIĘKASZ?
@GordonLameman xD.
Prześledź inne ciekawoskti, na tagu masz ich około 90. Wśród nich znajdziesz między innymi taką: „czy wiesz, że… pierwszy milion dolarów trzeba… zarobić sprzedając piksele?”, czy że „stosowanie nielegalnych praktyk markentingowych może cię kosztować 3 miliardy dolarów”. Serio chcesz żebym ci tłumaczył, że można zarobić pieniądze inaczej niż sprzedając piksele, albo to że niezwykle nieprawdopodobne jest, żeby jakikolwiek sąd skazał cię na 3 miliardy dolarów grzywny?
Przecież ty ewidentnie uderzałeś do tego: "Trzeba mieć umiejętności programistyczne", a gdy się okazało że jednak nie, to szukasz czegokolwiek innego żeby się uczepić.
Ale tak, dla jasności: nie każda napisana gra zostanie hitem. Całkiem możliwe, że napiszesz sto gier i żadna z nich się nie przyjmie. Nie jest to jednak powodem dla którego nie warto spróbować. A ciekawostki te mają zachęcać ludzi do zainteresowania się ekonomią i inwestycjami, każda z nich odpowiada o innej ciekawostce, z innej tematyki, która może zainspirować do innej działalności itd.
@CiekaowstkInwestycyjne
nie, ja uderzałem do „każdy może zostać milionerem” a które było przesłaniem płynącym z tego wpisu.
i w „odrobinę szczęścia”.
to może zrezygnuj z głupich clickbaitowych nagłówków?
czy twoim targetem są debile, że piszesz do nich takie brednie?
@GordonLameman to dlaczego zacząłeś od tego, że "1. Trzeba mieć umiejętności programistyczne"?
"nie, ja uderzałem do „każdy może zostać milionerem” a które było przesłaniem płynącym z tego wpisu."
Bo każdy może. Nie ma żadnej ustawy regulującej, że ten albo ten nie mogą zostać milionerami.
@CiekaowstkInwestycyjne
ok, to zostań milionerem do końca miesiąca. Wszak trzeba tylko odrobiny szczęścia .
@GordonLameman odpowiedniego pomysłu i szczęścia. Skąd mam niby więdzieć, czy to szczęście przytrafi się akurat mi i akurat teraz? Zdaje się, że ty w ogóle tego konceptu nie rozumiesz. Myślisz, że jak ktoś napisze, że przy odrobinie szczęścia możesz znaleźć drugą połówkę nawet na zakupach, to oznacza, że każdy kto pójdzie na zakupy spotka tam miłość swojego życia. Powodzenia z takim podejściem
@CiekaowstkInwestycyjne
no ale spróbuj!
zachecasz do tego innych takimi tytułami i sam wymiękasz?
@GordonLameman jakbym miał jakiś pomysł na gre, to dlaczego miał bym nie spróbować?
PS stworzenie gry-kopii FlappyBirda zajęło mi 3h, nie napisałem ani linijki kodu sam...
@CiekaowstkInwestycyjne
No to teraz musisz jeszcze tylko umieścić ją na appstore, zarabiać 50 tys. dolarów, a potem usunąć grę z powodu rzekomych oskarżeń o plagiat. I cykl się domyka
@GordonLameman ale zmotywowałeś mnie do zabawy w "programiste chataGPT" i oprócz tego, że "zrobiłem" parę bezużytecznych gierek, to zrobiłem też prosty skrypt do nakładania znaku wodnego na obrazki. Teraz wystarczy że klikne na program i magia sama się dzieje! Dzięki!
@CiekaowstkInwestycyjne
ale wciąż nie zarabiasz 50 tys dolcow miesięcznie
Zaloguj się aby komentować