Czy to normalne, że w restauracji kucharz zbiera dym z podpalonej zapałki pod kieliszkiem aby zrobić pokaz podczas podawania dania? Zjadłem kiedyś tatara o zapachu siarkowego dymu i zastanawiam się, czy tak faktycznie można robić?

#pytanie #kuchnia
Szuuz_Ekleer userbar
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Szuuz_Ekleer raczej tak, kiedyś widziałem jak podawali takie "dymione" whisky

bartek555

@NiebieskiSzpadelNihilizmu pilem, fajny bajer

cododiaska

Kiedyś we Wrocławiu w Sakanie był sushimaster, który w ten sposób przyrządzał łososia. Tylko nie podpalał jak debil zapałki, tylko palnikiem wysuszone wióry z beczki po burbonie czy tam innym trunku. Łosoś chwilę się wędził na zimno w tym dymie (pod szklana kopułą ofkorz) Slodkijezu.mp3 jakie to było dobre.

Szuuz_Ekleer

@cododiaska @Cybulion @koszotorobur To co piszecie robi już dużo sensu, choć wciąż pamiętam bardzo charakterystyczny, mocno nieprzyjemny zapach, a niekoniecznie dym z drewna. Jakbym odpalił zapałkę i zaciągnął się tym pierwszym dymem, to 1:1. xD Reszta podanych nam pozycji też była wyjątkowo słaba, jakby bardzo silili się na niekonwencjonalność, choć nie próbowali wcześniej swoich własnych dań, więc obstawiałbym pójście na łatwiznę...


Dziękuję za odpowiedzi.

Cybulion

@Szuuz_Ekleer siarkowego nie slyszalem ale z szyszki czy smoke guna na wiorki z beczki od whisky/wina to jadlem

Zaloguj się aby komentować