15 lat temu w ogóle praktycznie nie było jeszcze takich miejsc w Polsce, trochę jeszcze jest przez to taka metoda prób i błędów wśród psychologów mam wrażenie. Miałem terapię behawioralno-poznawczą ale słyszałem, że na psychodynamicznej cały czas wyrzucają cię ze strefy komfortu wymuszając konfrontacje pomiędzy pacjentami (wtedy nie ma klepania się po plecach tylko potrafią iść naprawdę mocne i chamskie słowa, które później wymuszają znalezienie sposobu na naprawę relacji).
Taka by mogła być bardziej odpowiednia dla ciebie. btw przeklejam też ten koment. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@ziel0ny myślę, że na 5, bo byli dobrze przygotowani terapeuci i bardzo dobrze dopasowane osoby w grupie (ja akurat niebieski pasek i grupa była pół na pół, a to zrobiło też fajną dynamikę grupy, bo przeważnie inne podejście mają różowi i niebiescy do rozwiązania problemu). To było moje pierwsze doświadczenie z takim miejscem ale z tego co osoby opowiadały które już wcześniej były w innych szpitalach to właśnie tak jest, albo trafisz 4(5)/5 albo trafisz na bardzo pojebaną grupę (gdzie ci wrzucą ludzi z zaawanasowaną schizofrenia czy też z agresją lub poważną autoagresją np.) albo pojebanych prowadzących z podejściem, że masz robić tak jak ci powie). Więc w sumie radzę się nie zrażać jak za pierwszym razem trafi się na beton ( ͡~ ͜ʖ ͡°)