Mało ostatnio bywałem na hejto, bo druga połowa roku to w moim zawodzie po spory zapierdol. Luźniej będzie pewnie dopiero tuż przed świętami
#opowiastkigordona --> tag do blokowania lub śledzenia
Ale… wracamy do opowieści z pracy.
Link do części 1 (https://www.hejto.pl/wpis/czy-sa-chetni-na-historyjki-z-moich-poprzednich-firm-malej-kancelarii-oraz-firmy?commentId=57b12b3a-3267-433c-85fc-4ffb55b2065c))
Link do części 2 (https://www.hejto.pl/wpis/to-idziemy-za-ciosem-opowiastkigordona-gt-tag-do-blokowania-lub-sledzenia-link-d))
No więc – byłem sobie prawnikiem (tzw. in-housem) w małej firmie produkcyjnej.
Jednym z moich pierwszych zadań było odzyskanie 100 tysięcy zł netto od firmy, która sprzedała i zamontowała pewien produkt w domu moich szefów – dość ładna rezydencja z jakimiś 350m2 powierzchni użytkowej.
Zadanie wydawało się proste – urządzenie nie działało jak trzeba, nie spełniało oczekiwań, więc robimy wezwanie a potem jedziemy z pozwem.
Zebrałem informacje, dokumenty, przeanalizowałem, przedstawiłem opcje i lecimy dalej z tematem.
Od razu zwróciłem uwagę na takie jedno pokwitowanie na kwotę 15 tys. zł netto, które nie pasowało do niczego, bo nie miało pokrycia w wystawionych fakturach, było za serwis, podpisane przez serwisanta, ale niepotwierdzone przez szefa firmy, która sprzedała.
Nie udało mi się niestety ustalić dokładnych okoliczności oprócz tego, że ekipa przyjechała na serwis i tyle żona szefa zapłaciła za ten serwis. Dziwne. Ale nic to – wezwiemy serwisantów na świadków.
Sprawa sama w sobie nie jest interesująca, ale jej rozwój mnie i tak zaskoczył. Tak ogólnie to przegraliśmy, bo:
- okazało się, że urządzenie działa tak jak ma działać, a jest po prostu źle dobrane do domu i dlatego są pewne zastrzeżenia do wydajności (biegły potwierdził);
- obie strony wystawiały sobie puste faktury i poszło zawiadomienie do prokuratury oraz do ówcześnie istniejących izb skarbowych (była z tego inba);
- serwis urządzenia odbył się zgodnie ze wskazaniami producenta i był bezpłatny.
Chwila, co? Jak bezpłatny? A te 15 koła?
Kazali mi nie drążyć. No to nie drążyłem. Oficjalnie
Okazało się, że szefowej oraz jej koleżance (pracowniczce firmy w której pracowałem) spodobali się serwisanci i wynajęły sobie hotel z nimi, grały w pokera i takie tam.
A na koniec – z JAKICHŚ POWODÓW – musiały ich spłacić, więc szefowa użyła firmowej karty i zażądała pokwitowania, które oni dali. Ale szef drugiej firmy tych 15 tysięcy nigdy nie widział na oczy.
Yup, tak się niektórzy bawią. Jeśli komuś szkoda jej męża to niech mu nie będzie, bo to jeszcze większy kutas był - ciągle jeździł na dziwki i ciągle próbował mi zamówić jakąś. Również proponował wyjazdy zagraniczne, bo tam miał ogarnięte burdele.
#pracbaza #gownowpis #anonimowehejtowyznania #praca
@GordonLameman Taki szef to skarb xD
"Halo szefie podwyżka mi się należy. Nie? A pamiętasz te fakturki, które były, a nie było usługi? No ja pamiętam. 20% królu złoty" xd
@GordonLameman złoty szef. Jeździłbym z takim na wyjazdy.
@NatenczasWojski Każdemu co kto lubi. Mnie kiedyś też jeden szef namawiał, ale nie moje klimaty, w ogóle nie wyobrażam sobie posuwać obcej baby.
Z drugiej strony, być w związku gdzie nie ma seksów (bo zakładam że to częsta przyczyna takich ekscesów) też jest pewnie mega niefajne.
@NatenczasWojski No ja nie
Nawet wódki się z nim nie napiłem, bo ja takich ludzi nie lubię po prostu.
@Opornik
To akurat nie była przyczyna. Kiedyś ten jełop mi nawet powiedział, że posuwał swoją żonę na moim biurku. Nigdy w życiu niczego tak dokładnie nie wyczyściłem jak tego biurka wtedy.
O tym jak się zamykali w gabinecie czy łazience to nawet nie wspominam.
@GordonLameman
@GordonLameman
Kiedyś ten jełop mi nawet powiedział, że posuwał swoją żonę na moim biurku.
O kurwa jak kisne xD, ciekawe czy spuscil ci sie na fotel
@Pirazy
Tak szczerze to trochę uważam, że to był rodzaj przechwałki "con to nie jest". Ale na wszelki wypadek domestos wjechał
ciekawa firma
@GordonLameman Januszex
@GordonLameman Obstawiam źle dobraną pompe ciepła ale akurat taka zalegała na magazynie i była na niej solidna marża.
@Niv To było przed erą pomp ciepła
@Niv @GordonLameman hehe też obstawiałem pompę ciepła ale nie chciałem być wścibski.
@Opornik
opis tej sprawy jest taki, żeby nie ujawnić zbyt wiele
@Niv @GordonLaneman Moim zdaniem to była jakaś super wanna z hydromasażem dupy, ale op prosił, żeby nie drążyć, to nie drążę.
No i można się dobrze bawić? Można!
@GordonLameman Dobre pato xD Mam wrazenie, ze ludzie ktorzy mają morze pieniędzy odpoerdalają takie cyrki. Moja ostatnio sledzi afere z tym P. Diddym, srodowisko miliarderow. No i tam porywanie dzieci, jakas pedofilia. Normalnemu czlowiekowi to nawet do glowy nie przychodzi.
@Capo_di_Sicilia
Tam aż takiego morza pieniędzy nie było, za to patola jak się patrzy.
Co miesiąc było za to przeglądanie wyciągów, bo synalek napierdalał ze służbowych telefonów rodziców jakieś kody sms do gierek online xD
@Capo_di_Sicilia jak się jest znaną osobą z tego że się jest znaną (co od ery social media jest powszechne) to się za bardzo nie ma gdzie pójść na imprezę gdzie można się wyszaleć, i wtedy wchodzi cały na biało (no pun intended_maybe) pi diddy, gdzie ma męskie i damskie dziwki, koks, i inne rzeczy (apropo te setki litrów płynu w butelkach to nie była oliwka dla dzieci tylko odpowiednik jakiejś płynnej tabletki gwałtu ... ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
Podobne info krąży o imprezach ultra bogatych, gdzie jeden który urządza imprezy (był z nim wywiad takiego gościa, prowadzi kanał na YT i robi gonzo wywiady ze złodziejami aut, gangusami itp. ) ustawia chałupę, z reguły to wynajęta duża posiadłość, najlepiej gdzieś na uboczu, może też być w mieście ważne żeby było ogrodzenie itp. potem jest profesjonalnie dobierana obsługa, czyli prostytutki obu płci, dragi, zabawki erotyczne, urządzane są pokoje ze sprzętem do S&M, świece, itp., każdy z uczestników nosi maski na twarzy (czasami ktoś zdejmuje bo ma wyjebane na to że wyjdzie że to on) i jest orgia na całego. Gość z wywiadu mówił że czasami koszty czyszczenia wszystkiego z kału, spermy itp. idą w 20 tyś $ w górę. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@znany_i_lubiany Obrzydliwe. Piorun xd
Czekamy na opowiesc z tego wyjazdu ;)
@bartek555 Oj, nie. To kompletnie nie w moim stylu.
Ale raz było blisko, żeby zabrali ze sobą do niemieckeigo burdelu - wywinąłem się w ostatniej chwili. Ale to śmieszna historia z wpierdolem, zgubieniem zaginionym 500 EUR --> będzie osobny wpis.
wincyj tego
Zaloguj się aby komentować