Konfederackie donosy o tym, że: "Ofiary utonięć w samochodach są klasyfikowane jako wypadek komunikacyjny", okazały się typowo russką proapgandą powielaną przez konfederackich idiotów oraz naszych lokalnych - skądinąd - bezmyślnych matołów.
MInął ponad tydzień od tamtej akcji dezinformacyjnej. Tereny po powodzi są już w zasadzie uprzątnięte. I co? Gdzie są teraz Ci, którzy pisali:
"Będą teraz pojedyńczo cykać zwłokami. a nie podali ile jest zaginionych"
" I ile jeszcze trupów tak się zmaterializuje? Będą co parę dni znajdować kolejne trupy. Z tego co pisali na trasie fali uderzeniowej były w stroniu 3 wesela."
"Czas pokaże prawdę. Są nagrania, gdzie płynące nurtem auta mają włączone światła. Może tylko zwarcie, może nie..."
No więc? Żadnych nowych ciał nie odnaleziono, nie "cykano" pojedynczymi zwłokami.
Konfederacja łgała jak zawsze, a konfederaci łyknęli to bo są bezmyślnymi debilami, którzy robiliby dokładnie to, o co oskarżają rząd. Mechanizm jak z PiS-em.
Czy nasze lokalne konfederacki matoły mają honoru na tyle, aby przeprosić za te tępe, kłamliwe i szkodliwe insynuacje?
Pytanie retoryczne - oczywiście, że nie mają.
Przykładowy wpis:
https://www.hejto.pl/wpis/bosak-wlasnie-dolaczyl-do-grona-zidiocialych-dezinformacyjnych-k-rewek-powielaja
Wołam @bleblebator-bombambulator bo jestem ciekaw co z siebie wydali w tym temacie. Czy dojrzał, że konfa go okłamuje?
#polityka #powodz #bekazkonfederacji #bekazprawakow