Za panowania Olafa Quimby II, Patrycjusza Ankh, wydano odpowiednie prawa ograniczające użycie tego typu wyrażeń i wprowadzające do opowieści pewną dokładność. Stąd też, gdy legenda mówiła o znanym bohaterze, że „wszyscy sławili jego męstwo”, każdy ceniący swe życie bard dodawał szybko: „z wyjątkiem kilku osób z rodzinnej wioski, które uważały go za kłamcę, oraz tych – a było ich niemało – którzy wcale o nim nie słyszeli”. Poetyckie metafory zostały ściśle ograniczone do sformułowań typu: „jego wspaniały rumak był chyży jak wiatr w dość spokojny dzień, powiedzmy – wiatr o sile trzech stopni”. Każda przypadkowa uwaga o pięknolicej, której twarz tysiąc okrętów wyprawiła w morze, musiała zostać poparta dowodem, że obiekt pożądania istotnie przypomina butelkę szampana.
Terry Pratchett, Blask fantastyczny
#uuk
Poetycko można wszystko powiedzieć. Nawet nagiego ubrać w słowa.
Nikt się nie skapnie, bo sztuka jest wielka.
@Mr.Mars skapnie! I jest wtedy wstyd na całe królestwo... Czytałeś Nowe szaty króla ?
@moll przypomniał mi się fragment filmu testosteron. (zmyślam dialog bo nie pamiętam)
- wszystkie kobiety to k**wy
- a moja żona nie
- no oprócz pana żony
- moja matka też nie jest k**wa
- no dobra, wszystkie kobiety to k**wy, oprócz naszych, żon, matek, córek
- a moja ciotka też nie, ona jest zakonnicą
@CzosnkowySmok prawie dobrze, ale mój dziadek był z tym szybszy i mawiał "baby to są chuje", babcia mu dopowiadała "a chłopy to pipy" i byli kwita xD
@moll seksizm ponad podziałami!
Po co filozofować jak się można prosto dogadać i osiągnąć upragniony kompromis xd
@DiscoKhan dokładnie
Zaloguj się aby komentować