Cytat na dziś:

Przekonała się, że życie tutaj nie było takie proste, jak mogło się wydawać. Na przykład kwestia imion kóz.

– Przecież muszą się jakoś nazywać – stwierdziła. – Każdy ma jakieś imię.

(...)

– Wydaje mi się, że mają swoje imiona w kozim – odparła. – Po co im jeszcze imiona w ludzkim?

– No... – Esk urwała. Zastanowiła się. – A skąd wiedzą, co chcecie, żeby robiły?

– Po prostu to robią, a jeśli jestem im potrzebna, wrzeszczą.

Esk w zamyśleniu nakarmiła kozę wiązką siana. Babcia obserwowała ją uważnie. Dobrze wiedziała, że kozy mają swoje imiona. Jest imię „koza, która jest moim dzieckiem” i „koza, która jest moją matką”, „koza, która jest przewodnikiem stada” i jeszcze z pół tuzina innych, z których nie najmniej ważne brzmi „koza, która jest kozą”. Kozy miały skomplikowany porządek stada, cztery żołądki i system trawienny, który w ciche noce wydawał się ciężko pracować. Babcia zawsze uważała, że imię w rodzaju Stokrotki jest obrazą dla szlachetnego zwierzęcia.

Terry Pratchett Równoumagicznienie

#uuk
splash545

Moja babcia miała kozę o imieniu Zuzia

moll

@splash545 a w kozim jak?

splash545

@moll widzisz no nigdy jej nie spytałem xd

moll

@splash545 i teraz już się nie dowiemy...

Mr.Mars

Co ta Esk? Przecież kozy są tak inteligentne, że w stadzie, każda wie jak się akurat do niej mówi.

moll

@Mr.Mars i czego wymagać więcej xD

Zaloguj się aby komentować