Hejto może być ambitniejszą alternatywną dla ścieku, kwestia ludzi. Jeśli tutaj mimo szamba, ambitniejsza wiara będzię mimo lejącego się gnoju, dodawać wartościowe wpisy, własne artykuły, Więcej twórczości własnej i agregując naprawdę ciekawe znaleziska, to to może się udać. Ten portal, może skupić ludzi o wielu pasjach, czasem zazębiających się, a czasem różniących. Ale każdy może tutaj znaleźć miejsce dla siebie. Tylko trzeba być cierpliwym i trochę się postarać. Popracować nad wpisami, wysilić się bardziej nad artykułami itd. Tak jak kiedyś było na forach tematycznych.
Odfiltrować ściek i skupiać się na pasjach, ciekawostkach i rzeczach naprawdę wartościowych. Tu naprawdę jeszcze jest potencjał. Po prostu nie tylko hejto nie może tego spierdolić, ale my też. Nie wiem... może jestem naiwnym old schoolowym boomerem, ale fajnie mi się tutaj siedzi, pisząc swoje wypociny, wrzucając zdjęcia, jak kiedyś na forach. Po prostu dobrze się tu czuje. Można ignorować ściek i robić swoje. Tylko jednak trzeba trochę pracy w to włożyć. Jak się odfiltruje, trolli, gównowpisy, agresorów i będzie się wrzucać hobby, pasje, zainteresowania, to może to być ostoja wartościowego internetu. Także Hejto, nie spierdolcie tego. No ale my też tego nie spierdolmy (° ͜ʖ °)
#hejto #gownowpis #ciekawostki #przemyslenia #przemysleniazdupy
@Klamra mam tak samo i nawet jak tu zostanie garstka, to będę w jej gronie. Po wstępnej filtracji, jest tu fajnie
@razALgul Ja też zostaje. Już dawno nie czułem się tak dobrze w sieci.
@Klamra na wy***** byłem, chyba od 2015 roku, w sensie miałem konto, a z samym wspomnianym, byłem od początku i odkąd raz dodałem wpis i komentarz...dziękuję. Tu jest inna klasa...
@Klamra Masz mój miecz, będę się starał!
Obawiam się, że hejto już to spierdoliło. Jeden gość był zaangażowany, więc szybciutko go zgaszono, a teraz hejto robią ludzie po godzinach, jako hobby po pracy, rodzinie, sraniu i serialu, bo nie zrozumieli co mają w rękach:(.
@bojowonastawionaowca Ja też miecza nie odkładam (° ͜ʖ °)
@nielizlyzki administrowanie takiego portalu to nie jest łatwe zadanie. Jestem skłonny stwierdzić, że zostali przytłoczeni, napływem użytkowników po wykopie 2.0 Dlatego daję pewną dozę tolerancji. Mam nadzieję, że się ogarną. Ale taki agregator też dużo zależy od użytkowników.
@Klamra Oczywiście. Administrowanie takiego portalu po upadku wykopu wymagało wzięcia wolnego w pracy na miesiąc i kupienia sobie worka conajmniej kawy. Nikt tego nie zrobił i jest już za późno na sukces i zrobienie z hejto źródła utrzymania. Nie jest za późno na fajny, niszowy portal.
Wiem, że to brutalne, ale NIC nie zależy od użytkowników w internecie:).
@nielizlyzki mam trochę inne zdanie, ale oczywiście czaje o co Ci chodzi.
Wydaje mi się, że tu jest naprawdę super w porównaniu choćby z wykopem czy redditem. Ludzie dodają rzeczy związane z zainteresowaniami i ciekawostki. Jest niszowo, zwłaszcza po ostatnim odpływie użytkowników ale i tak jest gituwka. Na pewno nie jest to lurker czy coś w tym stylu.
Zupełnie nie rozumiem tego biadolenia, że jak Hejto nie wyprzedzi Wykopu w ilości użytkowników to będzie jakaś porażka. Otóż jeśli to się stanie, to wtedy Hejto po prostu stanie się Wykopem, tylko pod inną nazwą. To naprawdę nie jest wyścig o największą ilość użytkowników (no chyba, że chodzi o to, żeby właściciele zarobili jak najwięcej kasy, to wtedy tak)
Masowość, moda i popularność są największymi wrogami jakości. Jako stary zgrzybiały boomer pamiętam jeszcze Internet późnych lat 90 i klimat jaki tam panował. Nie było social media, polityków, influencerów, prestiżowych marek, wujków januszy, sebixów, propagandystów i żebraków. Był za to fajny alternatywny klimat, rzesze młodych ludzi ciekawych świata i nowych technologii, masa freaków, buntowników i pasjonatów. A później do sieci ruszyły miliardy normików i jest teraz tak jak jest.
@Basement-Chad właśnie dlatego ten portal upadnie, bo admini sami nie wiedzą w którą stronę chcą iść. A z tworzenia portalu dla 1000 aktywnych użytkowników nie będą nic mieli, a szczególnie motywacji do pracy.
Aktywność spada poprzez:
-
Brak aplikacji
-
Problemy techniczne
-
Koniecznosc dostosowania się i nauczenia rzeczy nowej
Takie jest przynajmniej moje zdanie
Nawet na portalach społecznościowych widać podział i widać że tu nie chodzi o ambicje tylko o patotreści które mają znacznie więcej odbiorców w naszym społeczeństwie. A może wśród tych osób panuje syndrom bitej żony która mimo że jest chujowo traktowana to będzie kochać łobuza (czyt. wykop) najbardziej xD
@nomaej dla was patotreści są tym czym dla korwinistów lewactwo. Wszystkim co wam się nie podoba.
po wykopowych aferach spadochroniarze znowu wracają na wykop
@Klamra Wbrew pozorom to może być akurat dobre. Znaczy dla jakości dyskusji. Czy dla samego portalu to nie wiem, nie znam się. Politycznych troli się już pewnie nie pozbędziemy, ale jak ktoś przyszedł tu z Wykopu i teraz wraca, to znaczy, że przyszedł tu tylko na fali wkurwu, ale nie szukał lepszego miejsca. Czyli wykopowe standardy mu odpowiadały. Lepiej żeby ktoś z wykopowym standardem dyskusji jednak tam wrócił, niż tu tworzył Wykop 2.0.
@Basement-Chad powiedziałbym, że granica czasowa między "starym internetem" a "nowym internetem" to 2011 rok, czyli moment w którym liczba użytkowników Facebooka przekroczyła liczbę userów Naszej-Klasy.
Mniej więcej w tym czasie obserwowało się zastąpienie właściwie wszystkich rodzimych rozwiązań social media tymi amerykańskimi (gg - messenger, nk - fb, fotka - instagram, komercha na youtube, pojawienie się twitcha). I mniej więcej w tym czasie telefony z dotykowym ekranem stały się dostępne dla każdego w niedrogim abonamencie (zaś sami operatorzy wprowadzili do ofert pakiety internetu które nie zrujnują twojego budżetu). To w zasadzie przypieczętowało koniec starego internetu - od teraz każdy miał ten internet przy sobie 24/7. Stary, młody, średni. Na facebooku pojawili się rodzice, ciotki i wujki - więc młodzież stamtąd uciekła, bo przecież nikt nie chce mieć całej rodziny patrzącej na każdy twój post który wrzucasz.
Lata 90 to bym powiedział, że epoka internetu łupanego (i nagrywanego na płyty CD-RW). Irce, usenety, kafejki internetowe, stałe łącza kosztujące całą minimalną krajową, dialery dzwoniące pod 0-700 zamiast pod zwykłą wdzwonkę. Zaś lata powiedzmy 2003 do 2011 to 'stary internet'. Już na tyle dostępny, że większość rodzin mogła go w domu założyć, ale wciąż rozwijający się i nie będący telewizją.
W ogóle nie rozumiem narzekania że "w gorących tylko: " - korzystajcie z czarnej listy, blokujcie tematy które Was irytują, życie stanie się lepsze.
@Klamra chłopie ludzie tutaj wchodzą po robocie żeby posmiac się z memów i powyzywac z szurami a nie czytać pseudoambitna grafomanię dotycząca jakiegoś gówno hobby czy pracy
@AdamKarolczak02137 wyobraź sobie, że mogą istnieć obydwie grupy. Nie mierz wszystkich swoją miarą.
A ja mówiłem na początku, ze najważniejsze jest żeby zrobić działająca aplikacje. Do dziś nic…
@Klamra Podpisuję się obiema rękami! Śmieszą mnie wpisy gdzie ludzie narzekają że na hejto "nie ma co czytać", podczas gdy sami nic nie tworzą, nic nie dają od siebie bardziej wartościowego niż kolejne memy z papieżem i gównowpisy. Za to jak wygląda hejto jesteśmy odpowiedzialni my wszyscy, od każdego z nas to zależy. Skoro wszyscy będą tylko lurkować, piorunować śmieszne obrazki i tyle, no to nic dziwnego że poziom portalu spada.
Zadomowiłem się tu i jest mi tu bardzo dobrze. Zauważyłem większą koncentrację bardziej wartościowych ludzi i mniej populistyczne treści niż na wykopie.
Kocham to, że rangi działają XD
Ja bym miał taką prośbę do hejterów - jak wam się artykuł, wpis itd. podoba, to grzmoćcie go, bo potem wygląda to tak, że dużo wpisów ma zero albo jeden piorun, a do danej społeczności należy np. 1000 osób. I nikt nie klika w pioruna? Ludzie, to nic nie kosztuje (serio - sprawdziłem!), a piorunowanie pokaże, że ludzie się danym tematem choćby zaciekawili.
@Klamra ja nie zauważyłem spadku aktywności, nawet w gorących piorunów jest średnio 200, co jest dobrym wynikiem. Wzrasta według danych czas jaki spędza się na tym portalu.
@Klamra aktualizacje i naprawy bugów na hejto trwają zdecydowanie zbyt długo.
@AdmiralAwesome a ile trwają na wykopie? Biorąc pod uwagę ile lat ma wykop, a ile hejto, które cierpi na typowe choroby wieku dziecięcego.
@LovelyPL dołączam się do tej prośby. Mam wrażenie, że ludzie nie zaglądają w artykuły i znaleziska. A szkoda. Bo to zniechęca potencjalnych twórców i agregatorów.
@Klamra To już zależy od nas. Straciłem serce do wykopu, do wiecznego plucia mi w twarz przez modów, wierchuszkę. Jak padnie hejto, to będę zaczepiał ludzi na przystankach i pokazywał im memy wydrukowane na drukarce.
Zaglądam. Natomiast nie chce mi się szósty raz w ciągu tygodnia logować do konta, tylko po to żeby dać pioruna.
Apka by się przydała. Jeszcze mam chwilę by wchodzić na hejto z lapka. Ogólnie wolę by ludzie mieli własne życie i się nim cieszyli niż w Internecie. Z drugiej strony chciałabym poznać opinie o pewnych rzeczach. Dajmy żyć, a hejto powinno inspirować
@Hutterite O jak kwikłam XD Same here XD
@Klamra wydaje mi się, że hejto przegapiło swoje 5 minut. Trzeba było się zebrać, szybko połatać niedoróbki, a przede wszystkim szybko zbudować moderację, bo nazbierało się tu szybko dużo trolli ruskich, które sobie hasają. To zniechęca.
@wilku88 Not so fast dude. Zastanów się, ile czasu portale pokroju wykopu musiały pracować na swoje 5 minut. Oczywiście, zdaję sobie z tego sprawę, że czasy były inne, ale tym bardziej... Dzisiaj się jest trudniej przebić. Hejto to nie Tik Tok. To może potrwać nawet lata. Ten portal może być, dla wymagających użytkowników, którzy cenią sobie jakość ponad ilość, a ja wierzę, że w zalewie prymitywów (zwłaszcza w polsce) są jeszcze ludzie którzy cenią sobie wartościowy internet.
Ja każdego dnia staram się coś napisać i ciągle od nowa zabieram się do większego posta. I przede wszystkim piszę miłe rzeczy. Wierzę, że to moja cegiełka.
Zaloguj się aby komentować