Mam prawie 36 lat a wyszedłem na 2,5 godziny.
Naprawdę muszę znaleźć sposób,żeby się wyprowadzić jakoś,tylko kasy ciągle brak...
#cotusieodpierdala #nadopiekunczyrodzice #cozapojebanaakcja #przegryw
@dsol17 pewnie to bait, ale wierze ci doświadczalnie xD
@Pimenista2 Chciałbym,żeby to był bait
Cholera w dużej mierze to na zdrowy rozsądek to,że tego nie zauważałem przez lata sprawiło,że zmarnowałem tyle czasu zamiast podjąć odważniejsze decyzje. Człowiek wierzył,że oni chcą dobrze - i może i chcą,ale żeby było DLA NICH dobrze,co wcale nie oznacza dobrze dla mnie. Najgorsze jest to,że to jest pierdolone zadupie i kasy prawie nie można zarobić na tyle,by się wyrwać z tej pułapki.
@dsol17 no ja mam zamiar w tym lub w maju zrobić coming out. Fakt, że do mieszkania które jest własnością matki ale przynajmniej zrobie sobie i im rzeczywiście dobrze. A raz na jakiś czas oczywiście do nich wpadne bo czemu nie? Chyba że jakaś inba wyjdzie to wtedy być może będzie ewakuacja na wynajem - ale mam nadzieję że nie.
@dsol17 jeśli masz z 5 k plnow, to możesz szukać. W sensie: wynajem pokoju to jakieś 1200 (tam, gdzie mieszkam). Robotę za 3 - 3,5 k można znaleźć od ręki.
@Zlasu Od ręki ? Nie za bardzo wierzę,że to jest możliwe gdziekolwiek. I to nie jest tak,że nie próbuję odkładać.Ale do 5k to jeszcze daleko...
@dsol17 ogólnie, jeśli nie strasznq Ci praca, w tym sprzątanie i utrzymanie zieleni, to od ręki. Najszybsza znana mi rekrutacja to pół godziny od aplikacji, telefon już po 7 minutach. Bardziej kijowe jest to, że za malutki pokoik teraz trzeba płacić tyle, co za kawalerke 15 lat temu.
@dsol17 "Mam prawie 36 lat "
Ile kurwa?!
xD
Myślałem że masz ze 21 jesteś jakimś tam anonkiem. Powinienem jednak był podejrzewać wyższy wiek po wpisach. Źle cie oceniłem. Jesteś jeszcze bardziej spierdolony niż myślałem, a miałem cie naprawdę za jednego z czołowych spierdoksów, więc szapo ba.
"muszę znaleźć sposób,żeby się wyprowadzić jakoś,tylko kasy ciągle brak"
I jak ci się podoba to że mieszkanie jest towarem a nie prawem?
Jakby co - jeden z prominentych postaci twojego ukochanego antysemickiego i antyukraińskiego ugrupowania Janusz Korwin-Mikke, milioner który podziedziczył wiele nieruchomości (tak wiem szurku, "to ni był prawdziwy konfederata") uważa że obiektywnie rzecz biorąc nie można uznać że w Polsce są jakieś problemy mieszkaniowe i to wyłącznie subiektywna sprawa, a więc państwa nie powinno to interesować bo nawet nie jest w stanie stwierdzić obiektywnie kto i czego właściwie potrzebuje.
Co sądzisz o tym liberalizmie?
"A że mieszkam u moich rodziców niestety nadal to oni odpierdolili inbę,że mnie nie było i że mogło mi się coś stać "
Widzą że jesteś łajzą więc się martwią. Metryka metryką, ale móżdżek 16-latka.
Na pocieszenie mogę ci powiedzieć że może i mnie nie zmasakrował, no może też nie dokopałeś, ale przynajmniej uszczypnąłeś. Bo w sumie moją porażką i marnowaniem czasu jest pisanie takiej spierdolinie cokolwiek, a jednak to robiłem i robię. Muszę coś zmienić. Może trzeba bana zarobić w końcu.
@Matkojebca_Jones ah, taka twoja odpowiedź to żadna niespodzianka. Bajeczka o "lewicowym dobrym sercu" a w głębi duszy granicząca z sadyzmem nienawiść do każdego kto myśli inaczej - oto ty. I poniekąd moi starzy,ale oni naprawdę wierzą w to co pierdolą choć obiektywnie działają na moją szkodę i dlatego m.in. trudno mi było to zauważyć drugie dno i zacząć patrzeć na to od strony ich możliwych podświadomych nawyków.
Nie jestem idealny,bynajmniej,wiem to.
Tak,owszem,jestem spierdolony - przynajmniej w takim sensie,że jak nie analizuję czyjegoś zachowania świadomie to nie jestem w stanie załapać na bieżąco czy dana osoba kłamie,ironizuje czy mówi serio na przykład. A w przypadku bliskich trudno to od razu załapać i zastanawiać się nad tym czy czasem ich intencje na pewno są ok, oczekiwać na starcie,że własna rodzina działa na twoją szkodę - to już jest prawdziwa paranoja. Ale patrząc na powyższą sytuację to to jest przesada.Nie jest ?
No niestety, w to że mój młodszy brat to kupa ciula i złodzieja też nie wierzyłem i nawet dałem się gasligtować jemu i matce jak 5 lat temu gdy pracowałem zapierdolił mi ponad 5 stów z kasy którą odkładałem. Ale po jakimś czasie wyczaiłem że w jego pokoju są inne moje rzeczy które zniknęły.Miej ubaw,proszę bardzo. Miej ubaw z człowieka który przez lata nie zauważał,że ci co rzekomo chcą dla niego dobrze budują wokół niego klatkę. Bardzo śmieszne.
Zasrany socjalizm to idealny system dla zakłamanych skurwysynów którzy mówią jedno a robią drugie.
Zasrany socjalizm to system w którym jak moi rodzice buduje "dla dobra ludzi" dookoła tych ludzi klatkę.
TWÓJ ZANDBERG TEŻ MA MIESZKANIE ZA MILION DLA PRZYKŁADU i to bez kredytu.Jak ? Po babci
I co ? Wiadomo,że nic o tym nie sądzisz,a jak sądzisz to "dorobił się sam i co ci do tego konfederasto".
Taki sam bananek i pewnie skurwysynek jak K***rwin,tylko udaje dobrego wujaszka.
Wolę już w miarę szczerych skurwysynów,jak takich którzy nie wiadomo kiedy wbiją nóż w plecy.
Jak miałem 21 lat to byłem idiotą który wierzył w te pierdolone socjalizmy. Ale od tego czasu sporo widziałem jacy naprawdę są ludzie. Szczerze mówiac to mój wpis powinien być ostrzeżeniem. Może i dla ciebie,kto to wie ?
@dsol17
"Nie jestem idealny"
xD
"Tak,owszem,jestem spierdolony "
No, tutaj się poprawiłeś. Chociaż dalej twierdzę że i tak nie masz świadomości wielkości swojego spierdolenia.
". Bajeczka o "lewicowym dobrym sercu" a w głębi duszy granicząca z sadyzmem nienawiść do każdego kto myśli inaczej - oto ty"
Po pierwsze przecież cię nie biję ect. Po drugie, rozciągasz nazywanie takiego debila jak ty debilem, czyli w sumie normalnie i adekwatnie, na "każdego kto myśli inaczej". Jest to bzdura, czyli coś typowego dla ciebie.
Skąd w ogóle ci się ubzdurało że ja ogóle posądzam cię o myślenie? Eh, nie odpowiadaj, to pytanie retoryczne.
"Miej ubaw z człowieka który przez lata nie zauważał,że ci co rzekomo chcą dla niego dobrze budują wokół niego klatkę"
Dalej nie zauważasz matole.
"Bardzo śmieszne."
Tak
"Wolę już w miarę szczerych skurwysynów,jak takich którzy nie wiadomo kiedy wbiją nóż w plecy."
xD
"TWÓJ ZANDBERG TEŻ MA MIESZKANIE ZA MILION DLA PRZYKŁADU i to bez kredytu.Jak ? Po babci
I co ? Wiadomo,że nic o tym nie sądzisz"
Zadaj konkretne pytanie, a nie "co o tym sądzisz?" bo nie bardzo wiem co ci mam odpowiedzieć, to znaczy od której strony mam to oceniać.
Jeśli myślałeś że mój jedyny zarzut do Korwina polega na tym że jest milionerem... to jesteś spierdolonym kucem. Czyli jesteś spierdolonym kucem.
"Taki sam bananek i pewnie skurwysynek jak K***rwin,tylko udaje dobrego wujaszka."
No właśnie to dwie diametralnie inne osoby zjebie k0nfederacki. Po pierwsze nie udawaj że w ogóle jesteś jakimś chociaż centrystą alb umiarkownym prawicowcem gdzieś pomiędzy Zandbergiem a Korwinem. Jesteś jebanym oszołomskim skrajnym prawakiem, fanem k0nfederacji, kucem.
Po drugie Zandberg nie myśli "skoro ja mam to jebać tych co nie mają, nierówności spoko bo ja jestem wyżej". Zandberg właściwie postuluje odpodatkowanie takich jak on sam. Nie pierdoli jak to przedsiębiorcy są najbardziej gnębioną grupą społeczną i nie lata na strajk przedsiębiorców, mimo że sam jest przedsiębiorcą, nie postuluje żeby prawo głosu mieli tylko posiadacze ziemscy i ich głos był proporcjonalny do ilości posiadanej ziemii itd. Mógłbym tak długo.
Czyli nie ma nic wspólnego z Korwinem i k0nfederacją. Zandbegr myśli o innych, o tych biedniejszych. To jest absolutnie przeciwna strona prawackim ścierwom.
Właściwie jedyne co łączy go z Korwinem to dobra pozycja społeczna. Tylko tyle. Cała reszta to kompletne przeciwieństwo, a nawet ich zamożność itd, pozycja społeczna też się mocno różnią, chociaż dla obu jest dobra.
Zadałem ci konkretne pytanie o liberalne podejście do mieszkań Korwina, a ty uciekłeś od odpowiedzi od Korwina do Zandberga stawiając nie wiadomo w ogóle jaki mu zarzut.
"Szczerze mówiac to mój wpis powinien być ostrzeżeniem. Może i dla ciebie"
Zesrałem się ze strachu xD
PS. Z tą szczerością też się mylisz. k0nfederacja jest najbardziej populistyczna (najmniej szczera). Mentzen w szczególności. On powie wszystko dla poparcia.
A jeśli cie tak kręci szczerość to powinieneś mi podziękować za nią, to znaczy że nazywam cie debilem.
Konfa wmówi ci że jesteś elitarnym wyborcą "rozumiejącym ekonomię" albo że to dobrze że jesteś nieroszczeniowy.
@Matkojebca_Jones :
No właśnie to dwie diametralnie inne osoby zjebie k0nfederacki.
Taaa. Jesteś tego taki pewny... Przewidywalne.
Po drugie Zandberg nie myśli "skoro ja mam to jebać tych co nie mają, nierówności spoko bo ja jestem wyżej". Zandberg właściwie postuluje odpodatkowanie takich jak on sam.
Tak samo Bill Gates,Soros,Buffet (do niego podobno należały te linie kolejowe na których doszło do wykolejenia się pociągu z chemikaliami w Ohio) i reszta bogatych skurwysynów.
A ty to łykasz jak pelikan bez zastanowienia co tu jest kurwa grane ! Sorry ale to ty jesteś większym debilem ode mnie skoro myślisz,że największe kapitalistyczne hujki świata (nie przesadzam, ten system promuje niestety egoistycznych psychopatycznych hujków) nagle zostały dobroczyńcami ludzkości itd itp.
Nie kurwa,motywy są jak najbardziej cyniczne i przyziemne. Moim błędem jest,że oczekiwałem jednak czegoś innego od moich bliskich.
k0nfederacja jest najbardziej populistyczna (najmniej szczera)
Tu nie chodzi o szczerość tylko o poziom skomplikowania ich "intryg" i motywów.Oraz o to,co jednak w ramach swojego populizmu muszą robić. Szczerych ludzi poza takimi idiotami jak ja tak naprawdę na świecie jednak nie ma i tyle. A już zwłaszcza szczerych ludzi nie ma face to face,bo jeszcze jako anon w necie to ktoś czasem sobie pozwoli na szczerość.
Po pierwsze przecież cię nie biję ect
Dostać w pysk czasem boli mniej.
@dsol17 żeby nie było, że jestem fafarafa. Chętnie bym wrócił do formy i zdrowia, gdy można było złapać każdą pracę fizyczną. Wtedy tego nie doceniałem.
@Matkojebca_Jones nie wiem do końca, co preferencje wyborcze mają w tym przypadku do rzeczy? W sensie: chłop ma sytuację, jaką ma. Nie przypiął bym się bez względu na to, na kogo zamierza głosować. A do Konfederacji mi daleko.
@Zlasu To skrajny lewak-komunista, ostro dyskutowaliśmy w innych tematach i się nie zgadzaliśmy to korzysta z okazji żeby dokopać bardziej jak widzi okazję.Co tylko pokazuje jakim jest w istocie człowiekiem.
PS: A zdrowia to ci życzę i dziękuję za dobre słowo.
@Zlasu "nie wiem do końca, co preferencje wyborcze mają w tym przypadku do rzeczy? "
Ten koleś jest życiowo wyjątkowo wysoko predysponowany żeby nie popierać liberalizm: mieszka ze starymi mając 36 lat bo nie ma kasy na mieszkanie i... popiera konfederację.
@Matkojebca_Jones ok, kumam. Kumam, macie też historię polemiki.
Jeśli pamietam, to z zasady wyborcy są średnio, albo i wcale, racjonalni, w sensownej demokracji pewną racjonalność prezentować mają elity polityczne. Jak podrążyć, to znaczne segmenty twardego elektoratu partii rządzącej głosują przynajmniej wbrew części własnych interesów.
@Zlasu Wyobraź sobie że rodzinę z piątką dzieci i w szczególności nie lubią PiS gdyż wprowadziło 500+. Głosowali na PO żeby to nie weszło, a teraz szukają jakiejś opcji politycznej która zlikwiduje 500+.
kucol17 mieszka ze starymi mając już 36 lat i popiera partię która najradykalniej sprzeciwia się hasłu "mieszkanie prawem a nie towarem", blokuje jakikolwiek socjal ułatwiający kupno mieszkania a także progresywne podatki katastralne (obniżające cenę mieszkań). Partię która go jebie dokumentnie.
Emeryci mają jakiś interes popierać PiS - a bo 13,14 emerytura... więc PiS w tej grupie wiekowej ma poparcie.
Są sondaże mówiące że konfa ma dobre poparcie wśród młodych mężczyzn zarbiających 7 tys netto i więcej. Normalka - dla nich taka opcja nie jest zła.
kucol17 jest najgłupszym wyborcą jaki istnieje, z samego faktu kim jest i co w swojej sytuacji popiera, ale to jak jest głupi nie wynika tylko z tego, starczy sobie z nim chwilę porozmawiać i widać że jest pozbawiony logiki i jest imbecylem.
Ja pierdolę.... Piotr Ikonowicz skopiował hasło z Hiszpanii "nigdy w swoim jebanym życiu nie dorobisz się mieszkania" i ten koleś mając 36 lat musiałby uznać - "o kurwa! Lewica chyba miała rację". Zamiast tego popiera opcję której filozofią jest uznanie że państwo ma mieć programowo takie problemy w dupie, uzasadniając jakimiś liberalnymi dyrdymałami że np. "nie da się obiektywnie ustalić że potrzeby mieszkaniowe Polaków nie są spełniane".
Koleś co raz w roku uzupełnia PiT i na tagu "przegryw" wcale nie żali się jakim jest nieszczęśnikiem życiowym gdyż PiT jest tak skomplikowany... No nie. On narzeka na to że nie ma mieszkania. A mimo to żyje problemami burżujów a nie swoimi (typowe). Pamiętam jak Korwin-Mikke diagnozując Polską gospodarkę marudził na skomplikowanie prawa, że jak chce się wybudować dom to trzeba tyyyyyyle formalności załatwić i w tym jest absurd i problem. Otóż... dla znacznej większości ludzi niebotycznie większym problemem jest to że nie ma się 500 tys złotych potrzebnych na wybudowanie domu(chyba że jest się korwinem dziedziczącym 10 milionów, to wtedy problemem są przepisy a nie kasa)
I taki kucol17 zamiast zauważyć że pieniądze, rynek, mieszkanie to jest jego problem, przekonuje mnie że mam poprzeć konfederację bo jako jedyni chcą uprościć prawo podatkowe lol
Bo na to aktualnie skarżą się jacyś burżuje z youtube, więc kucol17 też.
Ten koleś jest tak kurwa głupi, że mnie antykapitalistę oskarża o popieranie kapitalistów, podczas gdy sam... popiera kapitalizm.
Tych majaczeń nie można nazwać "poglądami" bo to by była niezasłużona nobilitacja.
Był na hejto jeden koleś który chciał żeby go przekonać która opcja polityczna jest słuszna i dlaczego. No więc ja mu piszę że lewica, Razemki i dlaczego. A on na to że jest przedsiębiorcą... I tyle mi wystarczyło. Mówię mu że nie będę go przekonywał do lewicy bo nie będę mu walił ściemy, to nie jest opcja dla niego. Chyba że jest turbo empatyczny, moralny, na granicy ze świętością, więc daruję sobie bo szkoda mojego czasu, nie ma interesu w lewicy.
A tutaj mamy kuca który ma już 36 lat i dość się w życiu nażył żeby z tego wyrosnąć, bo dość już widział, przeżył i przeżywa cały czas. Ale on nie jest istotą myślącą.
@Matkojebca_Jones jest też tak, że polityka polityką, jest też człowiek. Zorientowanie preferencji politycznych zgodnie z realiami socjoekonomicznymi zmienia dokładnie nic. Powiedzmy, że ktoś wkurza mnie dokumentnie, nie przypialbym się do człowieka w kwestii, w której odsłania swój dołek, to co go boli. Tak po prostu. W temacie politycznym - luzik. Każdy z nas jest tylko człowiekiem i mi osobiście to nie pasuje.
Pewnie, chciałbym, żeby było sensowne budownictwo czynszowe, spoldzielniane, socjalne. Ale nie będzie go, bez względu na to, którą partię obecnie ktoś lubi - bo to naruszałoby konkretne interesy. I super, jesli ktoś je naruszy. Tak samo ze służbą zdrowia, refundacją i innymi kwestiami mającymi realne przelozenie na życie szerszych kategorii społecznych. Spór obecnie jest mocno abstrakcyjny. Tym bardziej, że prędzej czy później nadejdzie koniec transferów i pogorszenie jakości usług publicznych. Więc trudno tu o pełniejszą racjonalność. Zwłaszcza, że ze wzgledu na liczebność pokolen dzisiejszych 20., 30. i 40. latkow te generacje nie są wyborczym targetem dla żadnej partii.
@Zlasu Niezbyt rozumiem co masz do przekazania.
"Zorientowanie preferencji politycznych zgodnie z realiami socjoekonomicznymi zmienia dokładnie nic."
No właśnie zmienia preferencje polityczne przykładowo.
"Pewnie, chciałbym, żeby było sensowne budownictwo czynszowe, spoldzielniane, socjalne. Ale nie będzie go, bez względu na to, którą partię obecnie ktoś lubi "
No właśnie to jaką partię wyłonią Polacy ma kluczowe znaczenie w tej kwestii.
" Spór obecnie jest mocno abstrakcyjny"
No właśnie ja mam przyziemne, twardo stąpające po ziemi podejście, racjonalne.
On odlatuje w krainę spisków, Sorosów, agentów ect.
Nie wiem czy wiesz ale on mnie przekonywał że Korwin-Mikke jest lewicowcem udającym prawicowca. Takim trolem lewicy.
On tak pierdoli na okrągło.
Jego brak własnego mieszkania nie jest abstrakcją, to jego smutne realia. On od nich ucieka w "abstrakcje" (szuryzmy, teorie spiskowe...).
"Tym bardziej, że prędzej czy później nadejdzie koniec transferów i pogorszenie jakości usług publicznych. Więc trudno tu o pełniejszą racjonalność"
Od niego to trudniej być bardziej nieracjonalnym. "Trudno" to mało powiedziane.
"Zwłaszcza, że ze wzgledu na liczebność pokolen dzisiejszych 20., 30. i 40. latkow te generacje nie są wyborczym targetem dla żadnej partii."
Oczywiście że wszystkie partie zabiegają o głosy wyborców w tym wieku.
@Matkojebca_Jones to ciekawe tematy i chętnie przeniosę dyskusję w osobne miejsce.
Co do zasady, racjonalność wyborcy jest teoretyczna, jest mitem - wyborca podejmuje decyzje mając ograniczone informacje, będąc równocześnie odbiorcą komunikacji partyjnej, mającej skłonić go do identyfikacji i zmotywować do oddania głosu.
Polityka sprowadza się do miedzygrupowej rywalizację o władzę w celu dystrybuowania ograniczonych zasobów. Każdy głos się liczy, a dokładniej, to liczba głosów, prawda? I to jest kłopot: demograficznie, liczniejsze od obecnych 30-latkow sa pokolenia w końcowej fazie wieku produkcyjnego i w wieku poprodukcyjnym. Racjonalne kierownictwo każdej partii wie, że to kluczowa kategoria. W zakresie komunikacji programu, obietnic wyborczych, sensowniej odpowiadać na lęki i potrzeby tego segmentu. Nie sposob równocześnie odpowiadać tak samo na potrzeby i lęki 20-latkow, bo to rodziłoby sprzeczność komunikatów. Zwyczajnie, w wielu aspektach te interesy nie są zbieżne. Dlatego, i to specyfika kolejnych już sejmów, próg przekraczają partie o eklektycznym programie, bez szans na instytucjonalizacje, które trafnie diagnozują rynek i orientują się na grupy spoleczne słabo zagospodarowane przez partie rywalizujące o faktyczną władze (tu nagrodą jest sejm, dieta i subwencja).
Jedziemy dalej: racjonalne kierownictwo partii obieca to, co instrumentalne w rywalizacji o władzę. Liberal przebije w tym celu 500 + i powie o potrzebie 1000 +. Po zdobyciu władzy następuje inny etap, po prostu.
Jedziemy dalej: istnieje coś, co w teorii demokracji nazywane jest konsensualną integracją elity. To ogólna zgoda co do tego, czemu ma służyć władza, a czemu nie może, jaki jest standard państwa prawa, normy fiskalne i budzetowe, wlasciwe praktyki legislacyjne, no i granice ksztaltowania ładu instytucjonalnego. W Polsce od jakiegoś czasu ten konsensus nie istnieje. Dalej: polityka realizowana jest poprzez prawo, a wykonawczo poprzez struktury instytucjonalne. I tu Polska także zaliczyła regres, gwoździem do trumny będzie dalsze psucie samorządu.
Kończąc kwestię racjonalności: super, jeśli orientujesz preferencje zgodnie z sytuacją socjoekonomiczna i krytycznie patrzysz na partię. Zauważ, nie wiesz jednak, jaką tak naprawdę politykę realizować będzie partia, której udzielisz poparcia. Nie wiesz, jakich targów koalicyjnych dobije i czyim kosztem. Nie wiesz, w jakich relacjach partia ta bedzie z formacją/ formacjami rządzącymi w Twoim miescie, gminie, powiecie, województwie, a to mocno wplywa na dofinansowanie inwestycji, a więc i na mieszkańca.
Z politologicznej perspektywy, istnieje masa badań poświęcona nieracjonalności wyborców. Mówi się o "subiektywnej racjonalności", to znaczy, wyborca głosuje zgodnie z tym co myśli i czuje, z zasady nie jest to związane z pełną identyfikacją wlasnych interesów (bo to niemożliwe) ani zgodnością i faktyczną ich reprezentacją przez polityka/partię. Żeby trochę uprościć badanie problemu, kwestie identyfikacji interesów po prostu się pomija.
@Zlasu Mam wrażenie że symetryzujesz. Że dla ciebie wybroca to wyborca wszyscy są tacy sami. Nie jest tak. Stare kuce są najgłupsze.
Oczywiście nie wiadomo wszystkiego dokładnie co dany polityk zrobi, ale oczywiście można się śmiało pewnych rzeczy spodziewać.
@Matkojebca_Jones mam wrażenie, że próbujesz ominąć istotę rzeczy. Jak twierdzę, "racjonalny wyborca" nie istnieje, bo 1) wyborca nie jest w stanie obiektywnie i w pelni określić swoich interesów, 2) nie jest w stanie podjąć decyzji wyborczej w sposób pewny, bo efekt procesu politycznego z zasaady wiąże się z niepewnościa. Subiektywna racjonalność sprowadza się do zgodności miedzy postawami i preferencjami, zwłaszcza aksjologicznymi, a decyzją o udzieleniu polarcia konkretnej formacji. I nie jest to teza śmiała, ani nawet oryginalna, bo badań i literatury jest ogrom.
Przewidywalność polityków - proszę, uzasadnij, że możemy w sposob uzasadniony zakładać jakie bedzie ich zachowanie. Problem polega tu na tym, że polityk jest niezbyt istotnym elementem organizacji partyjnej. I to podstawowy problem, bo skoro partia decyduje o tym, jak głosują posłowie, to sprawowanie przez nich reprezentacji politycznej jest wątpliwe; faktycznym podmiotem staje się partia, a momentem odpowiedzialności są kolejne wybory. I w teorii demokracji, niech mnie politolodzy i prawnicy poprawią, całkowicie akceptowane, bo standardy panstwa prawa, alternacji wladzy, praw mniejszości, podział wladzy, konsensualna integracja elit co do granic, metod i celów polityki, ład instytucjonalny itd. Dlatego w modelu skonsolidowanej demokracji ograniczona, subiektywna racjonalność wyborcy, tak jak i rola partii w systemie politycznym jest całkowicie ok.
Nie lubisz "kuców", ktoś nie lubi "lewaków", a inny zielonych. Ubieranie tego w pseudoracjonalne uzasadnienie dot. nieracjonalności "kuców" jest fałszywe i słabe. Bo jak udowodnisz, że wyborca partii x jest jeszcze bardziej irracjonalny od wyborcy partii y? Masz pod ręką badania mówiące, że wyborcy partii x szczególnie mylą się oceniając, że ta partia odpowiada ich postawom i preferencjom? Bo z obiektywnym interesem racjonalność nie ma tu nic wspolnego. Trzymając się polityczności, uczciwe byłyby przytyki otwarcie ideologiczne (uzywam tu terminu opisowo). A tak, wychodzi to pośrednio. I w kwestii preferencji i wartości dwie osoby mogą się nawalać w internecie do utraty sił
I w kwestiach Konfy mógłbym dowalić się do wielu aspektów, w tym personalnych. Tylko że to zupełnie nie na temat racjonalności wyborcy.
@Matkojebca_Jones @dsoll toczenie takiej polemiki jest o tyle ciekawe, że raczej wszyscy się zgadzają, że podzial na lewicę i prawicę nie jest jednowymiarowy, nastąpiło zatarcie się różnić, zbliżenie pozycji, a nowy kontekst nadały sprawie ruchy emancypacyjne i komunikacja cyfrowa. Pamietam, byly badania z których wynikało, że polscy wyborcy zgadzają się co do tego, że to państwo ma działać na rzecz zmniejszenia dysproporcji dochodowych, różnice dotyczyły tego, jak. Jedno i drugie idzie w poprzek diady lewica-prawica. A z drugiej strony, patrząc na polskie społeczeństwo i system polityczny, jest to zrozumiałe.
Najgrubsze jest to, że nikt już nie pamięta o tym, co doprowadziło do obecnej sytuacji: czyli pominięcie istotnych grup wyborców, którzy uznali, że ponoszą koszty transformacji, nie partycypują w korzysciach, a obecna "polityka" ma ich w nosie. W przeciwieństwie do doktryny, myśli politycznej, to jest namacalne, weryfikowalne, empiryczne.
A istnieje taka prawidłowość, ze przed wyborami dopycha się kolanem wydatki budżetowe, a wszystkie strony sceny politycznej grzeją kwestie światopoglądowe, bo to dość wygodne.
@Zlasu
Pierdolisz. Nie chce mi się na wszystko odpowiadać.
Wybierz sobie jedną głupotkę to ci na nią odpowiem.
@Matkojebca_Jones sam pierdolisz. Patrząc na Twoje wypowiedzi, szkoda czasu i przytaczania literatury. Ofkors, merytorycznie nie masz nic do powiedzenia, bo żyjesz w krainie wyobrażeń o rzeczywistości.
Odnoś się cwaniaczku z kilkoma frazesami do kwestii wadliwej racjonalności wybrorcy z uwzglednieniem wkladu w temat Shapiro i Greena. Czekam.
@Zlasu Ale nie rozmawiam ze Shapiro czy innym Zielonym tylko z tobą. To nie oni napisali ten komentarz tylko ty, i pytałem do czego mam się odnieść z tego co napisałeś.
Ale jak mam się odnieść do jakiejś kwestii jak nie wyrażasz zdania na ten temat?
Chyba że mam uznać że wyborca jest wadliwy - ale już się do tego przecież odniosłem. Np. w taki sposób że symetryzujesz. Dla ciebie wyborca=wyborca.
@Matkojebca_Jones pomogę Ci. Po tezie (np. "Symetryzujesz") powinno pójść uzasadnienie ("bo..."). Pomogę Ci bardziej: twierdzę, że wyborca nie jest racjonalny, uzasadnienie znajdziesz powyżej, nawet Ci ponumerowalem: "1) wyborca nie jest w stanie obiektywnie i w pelni określić swoich interesów, 2) nie jest w stanie podjąć decyzji wyborczej w sposób pewny, bo efekt procesu politycznego z zasaady wiąże się z niepewnością ".
Ludzie racjonalni z poważaniem podchodzą do nauki. Czekam na polemikę z argumentami i odniesieniem do stanu wiedzy. Lub przyznanie, że wyborca nie jest racjonalny.
Jak już się z tym rozprawisz, to obal też proszę teorię Caplana.
@Matkojebca_Jones pojawia się tu zabawny aspekt, tak, logicznie: wyborca=wyborca. Każdy wyborca prezentuje postawy i posiada preferencje, wpływają one na to, ile i jakich informacji poszukuje, czy podejmuje decyzje o głosowaniu. Każdy jest adresatem jakiejś komunikacji politycznej. Mozliwa ograniczona, subiektywna racjonalność polega na tym, że w miarę ocenia informacje w celu określenia, która formacja polityczna odpowiada najlepiej jego preferencjom. I koniec. Racjonalne wyjście z punktu indywidualnnych interesów jest niemożliwe, bo nie sposób wyczerpujaco określić obiektywnych interesów jednostki, ani tego jaki wybór służy instrumentalnie ich realizacji/ ochronie.
@Zlasu Wybierz sobie jedne twoje twierdzenie jakie mam obalać, już ci mówiłem.
@Matkojebca_Jones widzę, że masz klopot ze zidentyfikowaniem tezy, nawet wytluszczonej. Cytuję:
"twierdzę, że wyborca nie jest racjonalny, uzasadnienie znajdziesz powyżej, nawet Ci ponumerowalem: "1) wyborca nie jest w stanie obiektywnie i w pelni określić swoich interesów, 2) nie jest w stanie podjąć decyzji wyborczej w sposób pewny, bo efekt procesu politycznego z zasaady wiąże się z niepewnością ".
@Zlasu "twierdzę, że wyborca nie jest racjonalny"
Pytanie: każdy tak samo jest nieracjonalny? Różnic między nimi nie ma? Np. ja i kuc to tak samo nieracjonalne osoby, albo ty czy ja?
(miałeś wybrać jedną głupotkę, więc biorę pierwszą, "uzasadnienie" mnie nie interesuje)
@Matkojebca_Jones wybacz, ale złą praktyką, nieakceptowaną w ramach polemiki, jest zadawanie pytań kwestionując tezę, ignorując uzasadnienie. Zgodnie z drugą zasadą racjonalności, siła twierdzenia równa jest prawdziwości uzasadnienia. Trudno uznać za polemike artykułowanie wątpliwości, nie odnosząc się do jasno określonych argumentów.
Pomijając to: jeśli masz na myśli racjonalność opierającą się na pelnym rozeznaniu interesów, to żaden z nas nie jest i nie będzie racjonalny. W zakresie subiektywnej racjonalności, "kuc" może być tak samo racjonalny, jak każdy. Bo może z jakiegoś względu poparcie danej partii odpowiada jego postawom i wyznawanym wartościom.
Może ta dyskusja ma jakiś sens: jest ciekawy przyklad. Znacząca, trudna do określenia, liczba wyborców PiSu w wieku emerytalnym odnotowała w tej kadencji spadek stopy życiowej, mimo rewaloryzacji i dodatkowych świadczeń. Gdyby pełna racjonalność wyborcy istniała, to nastąpiłby zauważalny spadek poparcia w tej kategorii. A tak nie jest. (A wzrost transferów w omawianym przypadku nawet nie zbliżył się do wzrostu kosztów wskutek inflacji, wzrostu kosztów energii).
@Zlasu Nie umiesz się streszczać. Bredzisz. Nie chce mi się tego czytać.
@Matkojebca_Jones czekałem na to ( ͡~ ͜ʖ ͡°) zwyczajnie, brakuje ci argumentów, jak i wiedzy w temacie, z którego zrobiłeś sobie na kogoś pałkę, żeby go okładać dla wlasnej, niskiej satysfakcji. I to gorsze od braku wiedzy, bo pokazuje jeszcze moralną karłowatość.
@dsol17 "A ty to łykasz jak pelikan bez zastanowienia co tu jest kurwa grane ! "
Ale co konkretnie łykam? Nie wiadomo.
"Sorry ale to ty jesteś większym debilem ode mnie"
Od ciebie raczej nikt nie jest większym debilem. Można podejrzewać jedynie osoby upośledzone umysłowo, ale to tylko możliwość, bo w bym tego nie obstawiał.
"skoro myślisz,że największe kapitalistyczne hujki świata (nie przesadzam, ten system promuje niestety egoistycznych psychopatycznych hujków) nagle zostały dobroczyńcami ludzkości itd itp."
Ale gdzie ja napisałem że "największe kapitalistczne hujski świata nagle zostały dobroczyńcami ludzkości"?
Odpowiedź brzmi: nigdzie.
Po prostu odlatujesz.
Zresztą nie piszesz mi tego "zarzutu" (że tak to gówno skomplemetuję) z pesrpektywy osoby neutralnej, nie ufającej nikomu i nie popierającej żadnej opcji politycznej. Wtedy by to było po prostu głupie i błędne. Ale ty jesteś znacznie durniejszy. Twoja argumentacja dlaczego nie popierasz lewicy jest taka "nie popieram lewicy, gdyż tylko udają że są lewicowcami a jak przyjdzie co do czego to to są takie same prawaki" więc... popierasz prawicę xD
Rozumiesz? Wiem że nie bo jesteś głąbem. Ty z perspektywy prawicowca (i to radykalnego) zarzucasz lewicy że jest zbyt prawicowa, i to ma być zarzut?
Z resztą pytanie było o zdanie Korwina, solidnie od niego uciekłeś. BTW, oczywiście o tym nie wiesz, ale to nie jest zdanie tylko korwina ale liberalizmu jako ideologi (Hayka itd) że państwo nie jest w stanie uznać jakie ludzie mają potrzeby, dlatego taka polityka niby jest skazana na manowce, gdyż państwo nie jest w stanie stwierdzić że taki ty potrzebuje mieszkania, więc lewica nie jest w stanie dobrze rozdysponować środków przez państwo (bo nie wie kto czego potrzebuj) i że rynek niby lepiej rozdysponowuje. To są podstawy ideologii liberalnej, a tę z ryjem Mentzena popierasz.
No ale to jest dla ciebie za trudna materia więc uciekłeś od Korwina w Zandberga, ale ja jestem taki dobry że pozwalam ci matole ustawić sobie przeciwnika jak chcesz w rogu, a i tak przegrasz, bo taką łajzą jesteś.
Otóż Zanberg nie jest ani największym kapitalistą, ani hujkiem. To twoje (jak zwykle) brednie wyssane z palca, niepoparta nawet żadnymi eksperymetami myślowymi nawet błędnymi, a co dopiero jakimiś źródłami.
Oczywiście taka dyskusja nie ma sensu, bo jesteś zbyt głupi i nic z tego i tak nie rozumiesz. Oczywiście jakieś sofizmaty ekonomiczne mogą być dla wielu za trudne, tak jak jakieś filozoficzne rozkminy, ale w polityce stosuje się pewne uproszczenia żeby były zrozumiałe dla każdego. Tak jak "mieszkanie prawem a nie towarem" czy "mieszkanie towarem". Tak żeby największy głąb którego nie stać na mieszkanie i mieszka ze starymi bo go nie stać na towar, mógł spojrzeć i ocenić która wersja bardziej mu sprzyja. Ale tu przekraczasz granice debilizmu i oczywiście wybierzesz to co jest dla ciebie niekorzystne, jak i przy okazji dla milionów innych ludzi.
Jesteś tak jak kucerman.
A kucerman...
Był taki film o klonach, gdzie koleś sklonował samego siebie, ten klon był odrobinę gorszą wersję jego, ale działał. Sęk w tym że ten klon wpadł na ten sam pomysł itd itd. Ostatni klon chodził z głupią miną i powtarzał "penis, penis, penis...". A kucerman chodzi i powtarza: "Tak, tylko Konfederacja" "Popieram Konfederację" "Konfederacja to mój wybór". Zero myślenia. Oczywiście na sterty dowodów jaki Korwin jest do kitu (on akurat sympatyzował z Korwinem) nie wiedział co ma powiedzieć i ustawił sobie argumentację pod siebie i uznał że Korwin przynajmniej dokopał agenturze (fakt, ustawa lustarcyjna). No więc jest inny kuc, ty który stwierdził że Korwin to sam jest agent a co gorsza lewicowy. Więc kucerman nie wiedział co myśleć i co powiedzieć, więc osrał temat i znalazł sobie jakikolwiek inny powód który mógłby uzasadnić jego sympatię do Korwina. Otóż to że tylko on prowadził działalność publicystyczną (z polityków). I też błyskawicznie został zaorany i bo mu podałem pierwszego z brzegu polityka który też ją prowadził. Kucerman napisał "masz rację", spierdolił z wątku, i wrócił do powtarzania: "tak, konfederacja" "tylko Konfederacja" i tak kółko.
Miał rację E. że wy kuce nie jesteście krytyczni w ogóle. Są tylko "my" i "oni". Ty i kucerman nie dyskutowaliści czy Korwin jest agentem, czy nie jest, czy co... Obaj wiedzieliście że ja jestem złym lewakiem i w błędzie, a wy prezentujecie jasną stronę mocy i po chuj cokolwiek tutaj rozkminiać.
Tak jak kilku kuców mi napisało że ludzie zarabiają zgodnie ze swoimi kwalifikacjami. A ja zaprzeczyłem i podałem kilka argumentów, w tym znajomości jakie wpływają na zarobki. I ty - kuc skarżący się że brak znajomości ci utrudnił... dojebałeś się mnie a nie kuców tłumacząc mi że liczą się przecież znajomości.
Otóż jesteś pozbawiony logicznego myślenia (czyli w ogóle myślenia, bo nie ma innego myślenia niż logiczne), jesteś największym matołem, któremu trzeba pokazywać logo, reklamować, taki matoł na którego działa reklama i tyle. Myślał i rozważał i tak nie będziesz. Ty jesteś takim spierdoksem że partia może wpisać w program że ci napluje w twarz i ty i tak poprzesz bo powiesz że Soros też by to zrobił czy jakiś inny debilny fikołek.
"Oraz o to,co jednak w ramach swojego populizmu muszą robić."
A może mogliby przestać być populistami?
@bimberman ?
@dsol17 hej chyba zauważyłeś że to co oni wklejają to nie do końca ich własny text tylko generowany przez chatgpt?
@bimberman jak coś, to dementuje. Piszę, i to jeszcze na telefonie ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
@bimberman : W wypadku @zlasu może nie, natomiast @Matkojebca_Jones to faktycznie mógłby u mnie nie zdać testu Turinga
@Matkojebca_Jones
Ty z perspektywy prawicowca (i to radykalnego) zarzucasz lewicy że jest zbyt prawicowa, i to ma być zarzut?
Tak. Nie jest tak ważne kto mówi,jak ważne co jest mówione. Podejście do tego odwrotnie to raczej "argumentum ad personam". I fanatyzm.Ale ty jesteś fanatykiem więc nic dziwnego.
Zaszufladkowałeś mnie ? ok. Tak,faktycznie do pewnego stopnia popieram prawicę.Obecnie. Dlaczego ? Dla ciebie "bo jestem głupi" i tyle. Na tym podejściu PO przefajdała wybory.
Mam wrażenie że symetryzujesz
Nie do mnie,ale wy radykałowie jesteście niszczycielską zarazą i bandą najbardziej zmanipulowanych ludzi a "symetryzm" osób takich jak @zlasu jest stanowczo niedoceniany.Oczadziali ideologią durnie nie potrafią docenić głosu rozsądku i w takich chwilach jedni radykałowie są lekarstwem na drugich.Tylko tyle - i aż tyle. Gdyby nie to,że radykalna lewica skumała się z korporacjami a wszystkie partie mainstramu bawią się w lewicowy populizm i zamordyzm [choćby sytuacja krowidu] nie poparłbym takiej konfy bo nie było by takiej potrzeby.
A może mogliby przestać być populistami? [konfiarze]
Wtedy byliby jak dla mnie bezużyteczni panie agresywny i wymądrzający się lewaku. Gdyby byli kolejną bandą systemowych liberałów włażących w dupę "burżujom" - typu Gwiazdowski czy PO to nie było by z nich przecież żadnego pożytku,tak samo jak nie ma obecnie większego pożytku z "lewicy" systemowej - nawet takiej jak partia razem.
ale to nie jest zdanie tylko korwina ale liberalizmu jako ideologi (Hayka itd) że państwo nie jest w stanie uznać jakie ludzie mają potrzeby, dlatego taka polityka niby jest skazana na manowce, gdyż państwo nie jest w stanie stwierdzić że taki ty potrzebuje mieszkania
Dawno nie powinienem z tobą dyskutować,ale zwrócę jeszcze uwagę,że wojujesz tutaj z chochołem.
To nie brak mieszkania na własność jest dla mnie problemem obecnie,a brak większego wyboru pracy
za którą mógłbym opłacić choćby wynajem głupiego pokoiku i galopujace ceny (inflacja). Tak się składa,że ściana wschodnia,tu zawsze było źle,ale teraz jest gorzej. Brak wyboru dzięki pełzającemu kryzysowi wyhodowanemu przez oligarchów z WEF (wśród których jest sporo żydów) i komunistyczne Chiny. Może się wyrwę gdzieś dalej bo w ramach stażu robię niewolniczo jak pracownik,ale inflacja zapierdala więc to nic pewnego bo wszystko drożeje i próba odkładania ma obecnie duże minusy.
Dwa - za OBECNĄ sytuację odpowiada tu właśnie ostatnio na pewien sposób uwielbiana przez ciebie INTERWENCJA PAŃSTWA,bo jak się nagle wpuszcza kilka milionów ukraińców i oczekuje się,że sami będą wynajmować i pracować (albo daje im się socjal) to trudno,żeby nawet wynajem był tańszy a pensje Polaków rosły (w przypadku socjalu zaś - by nie było inflacji i te pensje były coś warte) - zaś wybudowanie dla tych kilku milionów "nadmiarowych" ludzi nawet patodeweloperskiej klitki w ciągu roku to by wymagało cudu,jest fizycznie NIEMOŻLIWE.
Ten koleś jest życiowo wyjątkowo wysoko predysponowany żeby nie popierać liberalizm: mieszka ze starymi mając 36 lat bo nie ma kasy na mieszkanie i... popiera konfederację.
Jak byłem młodszy popierałem lewicę geniuszu.Tylko ogarnąłem,że lewica jest do dupy i że nie zamierza nic zmienić poza walką z klerem i pitoleniem o dupie Biedronia, bo siedzi obecnie w kieszeni tych przeciw którym powinna być ! Konfa niby też nic nie zamierza dobrego jakby się do władzy dorwała ale tak cytując Bułhakowa:
Część tej siły co wiecznie zła pragnac,wiecznie czyni dobro
Zresztą gdyby doszli do władzy to się rozpadną jak koalicja AWS-UW.
Ja zaś z ideologicznie czystych liberalizmu i socjalizmu wyrosłem już dawno,to dobre dla dzieci.
@dsol17 "To nie brak mieszkania na własność jest dla mnie problemem "
Nie kurwa, wcale xD
Ale cóż... czegoż się nie powie żeby bronić Konfederacji.
Tak sobie spojrzałem na losowy fragment twojego kucowpisu i skomentowałem. Reszty nie czytałem.
A chuj, przeczytam cały.
No i przeczytałem. Jesteś totalnie żałosny, nic ci nie pomoże. Raczej nie będę z tobą dyskutował bo by mi było głupio przed sobą samym że więcej czasu takiemu zjebowi poświęcam.
Właściwie to mnie przekonuje żeby olać hejto. Za duży poziom spierdolenia umysłowego. Żeby to przynajmniej śmieszne było, ale nie jest.
Mogę cię co najwyżej zjebać na pożegnanie. Niby jestem dosadny, ale jak widać za mało i nie dociera. Mówisz że uważam że "jesteś głupi i tyle". Otóż nie, nie jesteś po prostu głupi. Jesteś skończonym imbecylem i nazwanie cię głupim nie oddaje sprawy, ale ponadto omasz inne cechy spierdolenia poza wyjątkowo niskim IQ.
Myśląc że mam cię po prostu za głupiego schlebiasz sobie (ale to nie ważne) ale pokazuje że nie rozumiesz zdań jakie do ciebie piszę. Pisałem przecież też np. że jesteś szurem, foliarzem, niedojrzałym itd.
Mówiłem (streszczając) że jesteś spierdoksem absolutnym, a nie że "po prostu głupi i tyle".
@Matkojebca_Jones Oczywiście że jestem "szurem i foliarzem" ale akurat sadzenie komplementu że jestem uważny i przewidujący (w sensie przewiduje i analizuję zagrożenia zanim staną się rzeczywistością) obok oskarżeń o głupotę to trochę nie pasują do określenia głupi.
Co zaś do IQ to w przeciwieństwie do mnie masz zapewne dwucyfrowe i w przeciwieństwie do mnie jesteś strasznie chamski,agresywny. No wiem,że do Mensy to jednak nie miałbym szansy bo na to jestem trochę zbyt powolny (i nie lubię robić zagadek "pod klucz"), ale normikiem czy przygłupem też nie jestem.Robiłem testy i tak pośrodku. No chyba że chodzi ci o kwestie komunikacyjne i tego typu związane z relacjami społecznymi ,tu racja że jestem imbecylem w tych kwestiach.Ale tylko tu.
Że jestem przez to odbierany jako niedojrzały ? Raczej tak, co niby poradzę,mam tak od dziecka i sądząc z tego co przeczytałem i testów diagnostycznych które robiłem w necie pewnie się kwalifikuję pod diagnozę Aspergera albo czegoś innego ze spektrum jak jasna cholera.
Nie kurwa, wcale xD Ale cóż... czegoż się nie powie żeby bronić Konfederacji.
Czy tobie kiedykolwiek przyszło do głowy,że możesz się po prostu pomylić ? Kiedykolwiek ?
Na cholerę mi jakaś jałmużna od państwa - rządzonego przez złodziejskich chujków co żeby "dać" więcej tylko zabierają. Przez tego rodzaju jałmużnę (bo matka po operacji miała jakiś czas grupę) dałem się omotać moim starym i siedziałem na tym pierdolonym zasiłku opiekuńczym (z którego dodajmy nic nie miałem bo tak jak teraz "jak zarabiam to mam się dołożyć") , potem przyszedł krowid i teraz ni huja normalnej pracy. Niby robię w korpo obecnie - ale na "stażu",choć obowiązki mam jak pracownik nikt mnie wcale nie "szkoli".Za pół pierdolonej minimalnej. Więc tą twoją ukochaną "pomocą" państwa to idzie się udławić. Jestem odpowiedzialnym człowiekiem,nie boję się zapierdalać i zapierdalam. Huja z tego mam.
Wiem kurwa jak żałosny jestem,w jakiej żałosnej sytuacji jestem i tylko to że jestem chyba tchórzem sprawia,że jeszcze się nie zabiłem,choć szanse na to,że wyjdę z tego gówna są tak małe,że racjonalnie było by to najprostsze wyjście. Więc bądź łaskaw się ODPIERDOLIĆ. Huja wiesz, masz ego wyjebane w kosmos i pierdolisz jak potłuczony.
@dsol17 "Oczywiście że jestem "szurem i foliarzem"
Dzięki. Dalej nie czytałem. Powód tutaj ^^
Zaloguj się aby komentować