Niewiele. Po lipcowym odmrożeniu prac szybko zapchaliśmy się drewnem i znowu pozyskanie zostało mocno ograniczone.
Jakoś te drewno nie idzie, może średnio jeden samochód na tydzień przyjeżdża po materiał.
Plan cięć mamy wykonany w 90 procentach, więc jest dobrze.
Niedługo zaczniemy malować sadzonki odstraszaczem by durne jelenie nie zżerały upraw. Byłem sceptycznie nastawiony do tej metody ochrony drzewek, ale jednak działa. Moje wątpliwości wynikały z tego, że po 2022 gdy pierwszy raz zabezpieczaliśmy w ten sposób, przyszło lato 2k23 z 40 stopniami przez miesiąc i strasznie spaliło drzewka. Myślałem, że to przez repentol, ale jednak temperatura.
W tym tygodniu dziad kalwaryjski, o którym był wpis, poszedł ma skargę do szefa szefów. Nagadał głupot, nikt nie wziął wna poważnie, ale nerwów napsuł. Jeśli kiedykolwiek przyjdzie robić gałęzie to będzie mu potrzebna linijka by oddzielać gałęzie od opału. A gałąź kończy się na 7 cm w korze w grubszym końcu według klasyfikacji jakościowo-wymiarowej obowiązującej w Lasach Państwowych. Nieżyciowa norma, i nie tyczy się to jedynie gałęzi, ale to temat na inny wpis.
Koszenia w tym roku wyszły na mocne 75 procent. Były dwie wpadki, gdzie kosiarze wykosili grab, bo barany nie odróżniali go od osiki. Wiem, że w innych nadleśnictwach koszą dwa razy w roku, u nas niestety kosi się raz. Nie jest to optymalne rozwiązanie, ale my na dole nic z tym nie zrobimy niestety.
Graciory jako tako jeżdżą. Sajak dopiero teraz będzie miał porządny test. Na jego niekorzyść działa fakt, że oba mocowania haku przegoniły i nie ma go jak zamontować. Jak się zakopię, a na 100 procent to się wydarzy, będzie problem. Po pierwszych wojażach w błocie zauważyłem, że strasznie mu tył lata. Chyba jest za lekki, zapakuję jaką szynę kolejową do bagażnika to może mu się poprawi.
Nie wiem w sumie o czym jeszcze napisać, o wielu rzeczach zapomniałem, raz już miałem pół wpisu, ale poszedł się kochać.
Nie jestem zadowolony z dzisiejszych wypocin, mocne dwa na dziesięć, ale trudno.
A, może jeszcze o świerku. Walka z kornikiem w moim regione jest przegrana. Tak jak przepadł jesion, tak jak szlag trafił wiązy, tak i świerk straci swoją pozycję i trzeba go będzie czymś zastąpić. Ja byłbym za jodłą.
No nic, czas kończyć te wypociny pisane na trzy razy.
#lesnapracbaza #lesnapracbaza #las
Ziąb okrutny, a kierowca się już godzinę spóźnia...
ten kornik to jest nowy problem czy taki "standard" w branży?
@mortt ciągnie się od kilku lat, ale w moim regionie dopiero w tym roku dał czadu. Jak jedno Leśnictwo zgłosiło, że ma 2k metrów posuszu u siebie, to w biurze przez tydzień nie nadążali bigosu na uspokojenie nadleśniczemu gotować
A jakby tak do przodu sejakowi dac jakas wyciagarke w razie wu? Wyciagarke za grosze na zlomie znajdziesz.
Mam pytanie jeszcze - kto daje mandaty za stanie fura w lesie - wy czy straznicy? Czy i wy i oni? Ostatni wysyp grzybiarzy byl tragiczny dużo ludzi mi plakalo ze dostali mandaty (jakby nie bylo parkingow lesnych).
@Cybulion nie wiem, czy byłoby miejsce na montaż wyciągarki.
Mandaty może wystawiać:
- Leśniczy I podleśniczy w swoim leśnictwie
- inżynier nadzoru w swoim obrębie (grupa leśnictw)
- nadleśniczy i jego zastępca na terenie swojego nadleśnictwa
No i oczywiście straż leśna
Mi się jeszcze nie zdarzyło mandatu wystawić, bo mandat może przynieść więcej problemów niż korzyści. Chociaż raz przyczyniłem się do wystawienia mandatu, gdy dziad w biały dzień kradł drewno na środku drogi, ale wtedy to mu straż leśna dała świstek, bo byli akurat blisko
@Airbag ok, no wlasnie ja widzialem ostatnio jak i SL i podleśniczy latali jak glupki w kazda drożke, ale nie dziwie sie bo dzbany zastawiali dojazdy do wycinek. U nas tna w dziwny sposob, tj. trzy lata temu siekali prostokaty i teraz je obsadzili a w tym roku tylko pojedyncze sztuki wycinaja. Moze faktycznie jest problem ze zbytem. Tyle ze tutaj to sama sosna i brzoza, na piochu nic nie chce rosnac
Jaka jest różnica pomiędzy grabem a osiką?
@noriad kształt liści ikolor kory. Nie jestem dobry w opisywaniu, ale powiedzmy, że kora osiki jest jasna, szara, natomiast młodego grabu brązowa. Liście osiki są jakby sercowate, u grabu są wydłużone, ale nie wąskie.
W uproszczeniu. Xd
@Airbag próbowałeś surowej wełny owczej do zabezpieczenia młodych drzewek iglastych przed zgryzaniem? U mnie tak zabezpieczają i działa
@Heterodyna stosowaliśmy to, ale w naszych warunkach nie zdawało egzaminu. Za dużo zwierzyny i brak ludzi, którzy potrafiliby poprawnie umieścić wełnę na czubku, co wbrew pozorom nie jest takie proste.
Doprowadzało to do tego, że jeden zwierzak wziął do mordy, ściągnął wełnę, przyszedł drugi i zżarl drzewko
Zaloguj się aby komentować