Wersję A1 przeklina każdy, kto miał z nią styczność. Moszna zrobił test A1, gdy żołnierze mieli dostęp do A2. Rzetelność tego testu pozostawia wiele do życzenia. Ci którzy spuszczają się nad tym, jak to Onet dobrze zrobił, przypominam, że Żemła jest niezbyt sprytną intelektualnie dziennikarzyną na pasku koncernu zbrojeniowego i ma oficera prowadzącego.
Jej rzetelność to jeden artykuł na masę paszkwili. Koronnym był artykuł o "buncie" podchorążych, którzy świętowali nadchodzącą promocję na 100 dni przed takową czyli stara tradycja podchorążych. Ta kobieta prowadzi osobistą oraz nieudolną vendettę przeciwko MON. O ile delikatnie mówiąc nie przepadam za obecnym MON, to tak mogliby ją zdmuchnąć prawnie jednym machnięciem, ale jest na tyle cienka w uszach, że wolą pozwolić żyć takiemu owadowi. Nawet jeśli jest wkurwiajacy.
Oczywiście artykuły Onetu są tak napisane, że czytelnik ma wrażenie jakoby na 1000 wyprodukowanych karabinków, 990 miało wady uniemożliwiające ich poprawne działanie, co jest kłamstwem. Broń ma wady dziecięce, która są usuwane - tyle.
Spuszczacie się nad tym, a umyka wam ile wersji Beryla wypuścił Radom i generalnie jaka była droga przez męki gdy ZSRR wprowadziło AK-74 i by nadążyć za resztą państw UW, wprowadziliśmy swoje rozwiązanie.
Już pominę OZI dwóch redaktorskich orłów z Onetu (Żemła/Wyrwał) czyli jakiś nieznany z imienia szuszwol czy inny wymyślony "komandos". Tak samo jak nieznana grupa Ukraińców, ćwicząca na nieznanych egzemplarzach, szkolona przez nieznanych polskich żołnierzy, bez podania celu szkolenia. No kurwa, wiarygodne jak chuj XD