Co człowiek ma robić w trakcie ciszy wyborczej? Parzyć herbatę!!

Dziś prezentuję wam czarną herbatę Gruzinskie Kvenobani. Tutaj herbata z roku 2023, więc tegoroczna. Z czarnymi herbatami bardzo nie eksperymentowałem, bo herbaty torebkowe mnie nauczyły że każda jest taka sama.... Oj jak się pomyliłem!

Już zapach suszu sygnalizował że herbata będzie ciekawa. Po zaparzeniu dzieje się jeszcze więcej. Herbata jest bardzo aromatyczna, owocowa. Ja czuję takie kwaskowe, coś jak cytrusy. Dzieje się w niej 1000x więcej niż w każdej torebkowej jaką piłem.
Kilka słów o parzeniu. Czarne herbaty nie są zwyczajowo parzone w gaiwanie, więc wybrałem dziś czajniczek. Na ok 400ml zużyłem jakieś 6.5g suszu. Parzenie wrzątkiem, pierwsze parzenie 4 minuty, drugie już ponad 10, ja patrzyłem 12 minut.

Bardzo polecam tą herbatę, to że nie jest chińska tylko gruzińska nie powoduje że czegoś jej brakuje. Myślę że nie będzie to moja ostatnia herbata z tego kraju. Szczególne że kuchnia gruzińska należy do moich ulubionych

#herbata #hejtoherbata
6f64f1b8-0791-446c-9156-a02b26dc10c2
13fabd45-27c3-4b6e-bf9e-e2dd6c854c86
wonsz

@Endrevoir u mnie teraz huang xiao - pachnie jak krakersy, smakuje jak siano, dobra do maczania herbatników.

0954c8a4-aa2a-48e9-b1a4-2375f21a676b
Endrevoir

@wonsz fajna herbatka, mi ona daje orzechami, ale siana w niej też sporo. Smacznego ;))

Zaloguj się aby komentować