Gatunki miodu. Jak, skąd?
Kilka osób pytało mnie ostatnio: "@_Pszczelarz_ jak to się dzieje, że są różne gatunki miodu? Skąd wiesz, że masz akurat miód rzepakowy, albo spadziowy itp., a nie jakiś inny?"
Słowem wstępu - gatunek miodu łatwo rozpoznaje się po smaku, aromacie, kolorze, konsystencji. Oprócz tego niekiedy oddaję próbki do skupu miodu, gdzie jest sprawdzany laboratoryjnie pod kątem dojrzałości, czystości i gatunku (zawartość pyłków danego gatunku, poziom glukozy itp.). (Ps. Nie kupujcie miodów w marketach, sklepach, bo zazwyczaj jest to miód złej jakości. Ale o tym będzie w innym wpisie).
A skąd wiem jaki miód mam w ulach, a potem w słoikach?
Po pierwsze duże zasoby z różnych roślin miododajnych zazwyczaj nie kwitną jednocześnie. Prawie zawsze po odebraniu danego miodu czekam na kwitnienie roślin innego gatunku, więc miody nie są zmieszane. Są jednak sytuacje, w których miody mogą się zmieszać, więc obserwuję kwiaty innych roślin w okolicy.
Pszczelarz powinien wiedzieć, co kwitnie w okolicy, jakie są siedliska roślin oraz uprawy w danym roku. To banalne - po prostu zna się swoją okolicę, a gdy pszczoły wywozi się na zbiory w inne rejony, to sprawdza się okolicę. Pomocą służy też w dzisiejszych czasach mapa w internecie, w której są oznaczone wszystkie rodzaje drzewostanów na terenie Polski (np. aplikacja mBDL, z której korzystam - patrz na załączony screen).
W moim rejonie najpierw kwitnie rzepak (w maju) i jest to zasób tak duży, że pszczoły w zasadzie przynoszą głównie nektar z rzepaku. Jednocześnie kwitną oczywiście wiosenne łąki, sady, ogrody, ale rzepak stanowi ogromną większość zbioru w tym czasie. Mniej więcej w okolicach końca maja rzepak kończy kwitnienie, miód już jest dojrzały i mogę zrobić miodobranie pierwszego miodu.
Tak się składa, że gdy rzepak kończy kwitnienie, to zaczyna swoje kwitnienie akacja. Obserwuję wtedy zarówno kwiaty rzepaku, jak i zalążki kwiatów i kwiaty akacji - sprawdzam ile mam czasu. W niektórych sezonach zdarza się, że kwitnienie rzepaku przedłuża się, a akacja zaczyna już swoje nektarowanie, to muszę szybko zrobić miodobranie rzepaku zanim pszczoły zmieszają oba gatunki miodu.
Gdy zdarzy się, że zbiory obydwu gatunków nakładają się na siebie, to jest kłopot, bo w ramkach oprócz miodu jest jeszcze trochę tzw. "nakropu", czyli świeżo przyniesionego nektaru, który nie może znaleźć się w dojrzałym miodzie. Zatem podczas wyciągania z ula każdą ramkę muszę sprawdzić i wytrzepać dokładnie nakrop z ramki, żeby miód był czysty gatunkowo i dojrzały. Strata czasu i dodatkowa praca. Ale mus to mus...
Po miodobraniu rzepaku pszczoły rozpoczynają zbiór kwitnącej obficie akacji. W moim rejonie w tym czasie nie kwitnie zazwyczaj nic innego, choć w jednym sezonie zdarzyło się, że na rosnących w okolicy licznych wierzbach pojawiła się spadź. To było 3 lata temu. Wtedy zamiast miodu akacjowego miałem ciemny miód akacjowo-spadziowy o intensywnym aromacie. Bardzo smaczny miód i obfite zbiory. Ale to był wyjątek od reguły.
Gdy akacja kończy swoje kwitnienie, to zaczyna się kwitnienie drzew lipy i sytuacja jest analogiczna, jak na przełomie rzepaku i akacji.
Gdy kwitnie lipa, to w zasadzie nie kwitnie nic innego, ale z rzadka zdarza się, że w okolicy ktoś posieje grykę, albo słoneczniki, albo facelię. Wówczas po prostu pszczoły mieszają miody i mam wtedy wielokwiatowy z dominacją jakiegoś miodu, co łatwo określić po jego walorach. W takim przypadku opisuję miód jako "lipowo-gryczany", lipowo-faceliowy", itp.
To tak w skrócie na przykładzie mojej pasieki. Na drugim zdjęciu moje miody różnych gatunków.
Pozdrawiam i miłego dnia.
#pszczoly #pasieka #natura #przyroda #ciekawostki
@_Pszczelarz_ pszczoły jedzo guwno xD
@mrmydlo ty może nie, ale pszczoła po zjedzeniu gówna by umarła. Pszczoły jedzą pyłek (pierzgę) oraz miód. Miód tworzą niemal zawsze z nektaru, ale rzadko ze spadzi, która po przerobieniu jest czyściutkim miodem, a nie "gównem", jak to określiłeś.
"Spadź, rosa miodowa – słodka ciecz występująca w postaci kropel na igłach i gałęziach świerka, modrzewia i jodły oraz na liściach niektórych drzew liściastych, m.in. dębu i lipy. Składa się z soków roślinnych, wypływających z komórek uszkodzonych przez mszyce, czerwce lub miodówki oraz z płynnych odchodów tych owadów." (Wikipedia).
@mrmydlo @_Pszczelarz_ mrmydlo ma trochę racji, co prawda pszczoły gówna jako takiego nie jedzą, ale pozyskują pewne rodzaje bakterii, które znajdują się w odchodach zwierząt i ludzkich. Moje zdziwienie 20 lat temu w pasiece dziadka gdy pszczoły latały na wycieczki do wychodka ¯\_(ツ)_/¯
@shack_my_kak wspólne sranie
@shack_my_kak @mrmydlo @Tytanowy-Owsik pomyliłeś jakiegoś innego owada z pszczołą. Pszczoła nie ma wątroby i jest bardzo wrażliwa na zatrucia. Dlatego pszczoła miodna w ogóle nie jest zainteresowana czymkolwiek związanym z gównem itp. zagrożeniami, gdyż stanowi potencjalne zagrożenie wyginięciem. Ale w USA wykryto jakieś odmiany pszczoły (a odmian jest mnóstwo), z których niektóre używały odchodów w taki sposób, że niewielkie drobinki ustawiały przed wylotkami ula, żeby odstraszać i zniechęcać drapieżniki (głównie szerszenie). Jednak nawet w tych wyjątkowych przypadkach żaden kał nie trafiał do ula.
@_Pszczelarz_ Ja nic nie wspominałem o tym, że pszczoła ma to zjadać, tłumaczenie dziadka było takie jak napisałem wyżej: potrzebowały czegoś z wychodka, ale dziadek nie wiedział czego dokładnie bo temat nie był zbadany. Skojarzył to z bakteriami. To, o czym piszesz miałoby pokrycie w moich obserwacjach:
@shack_my_kak no widzisz. Tak jak mówiłem. Nie nasze pszczoły, tylko jakieś azjatyckie. Ja w Polsce jeszcze nigdy nie widziałem pszczoły robiącej takie rzeczy, a żyje na tym świecie już prawie 40 lat. Nie słyszałem też nigdy, by nasze pszczoły w Polsce coś takiego robiły. Ale szanuje Twój komentarz i nie mówię, że ściemniasz.
@_Pszczelarz_ super wpis! Dzięki za dokładne wyjaśnienie, bo już dawno byłem ciekaw skąd wiadomo jaki to miód
myślałem że ruskie atakujo XD
@Precell xd
@_Pszczelarz_ A skąd wiem jaki miód mam w ulach, a potem w słoikach?
Zawsze mnie to ciekawiło.
@_Pszczelarz_ czy pszczelarskie community potrzebowałoby lokalizację wszystkich drzewostanów akacjowych w PL?
@zaltar na aplikacji mBDL jest wszystko o każdym drzewostanie, akacja, lipa itd., więc niektórzy pszczelarze, jak ja, korzystają z tego.
A ja jako ciekawostkę dodam tylko, że w Polsce prawdziwe akacje w zasadzie nie występują. To co nazywamy akacją, to tak na prawdę robinia akacjowa, więc miód powinien się raczej nazywać robiniowy. Ale absolutnie się nie czepiam, potocznie wszyscy tak mówią
PS @_Pszczelarz_ Robisz wspaniałą robotę. Twoje wpisy są zawsze mega ciekawe!
@the_bogus_man racja, dokładnie jest to robinia akacjowa, ale wszędzie jest nazywana po prostu akacją.
Ps. Dzięki za miłe słowa.
Dzięki, super wpis
Spadziowy (iglasty) i lipowy to moje ulubione miody. Aż drapią w gardle, takei dobre
Ale miód ze słoika to i tka nic w porównaniu z miodem prosto z plastra.
Lubię mjut, więc lubię przdżoły.
@vredo Ty huncwocie - zrobiłeś to specjalnie!
Gwoli ścisłości - w Polsce nie rosną akacje. Akacja to drzewo rosnące głównie w Afryce. W Polsce rosną "robinie akacjowate", na które wszyscy mówią akacje
@LovelyPL nie zgadzam się, miód z robinii brzmy egzotycznie
@LovelyPL racja, ale w całej Polsce mówi się "akacja" i nawet etykiety z miodami są tak drukowane.
@_Pszczelarz_ co nie zmienia faktu, że to nie są akacje i miody akacjowe. I nie zmienia to faktu, że są smaczne
@LovelyPL GROCHODRZEW
@LovelyPL robinie akacjowe, nie akacjowate, jak już chcesz być ścisły.
@BajerOp fakt, mój błąd. Jednak nadal nie akacje
@_Pszczelarz_ słyszałeś o zajezdni autobusowej w warszawie gdzie postawili ule?
@Hejto_nie_dziala nie. Ale wiem, że pszczoły mają niezwykłą zdolność - wszelkie zanieczyszczenia zatrzymują w swoim ciele i nie przedostają się one do miodu, a nawet jeśli jakieś się trafią, to w ilościach mikroskopijnie małych i nieistotnych. Może wyda się to dziwne, ale najprawdopodobniej taki miód z miasta będzie dobry i czysty. Skażenie terenu musiałby być jakieś ekstremalne, żeby miód był skażony, albo musiałyby być na nim robione jakieś zabiegi, przez co uległby skażeniu. Jeśli pszczoły w mieście zbierają nektar z parków, ogrodów itp. to będzie ok.
Te wszystkie sprawy związane z miodem są tak ciekawe, że aż żałuję, że go nie lubię.
@_Pszczelarz_ ja to robię inaczej, ramki zabieram jak już ładują miód w nadstawki, a nie kiedy kończy się pożytek, doskonale widać różnice miedzy typami miodów na ramce, a zwłaszcza przy jasnym rzepakowym, wystarczy odsklepić np. ten którego jest mniej, wrzucić do wirówki, poczekać aż z cieknie z grubsza, a potem za drugim razem odsklepiasz resztę ramki i wrzucasz kolejne drugim typem miodu, zresztą pszczoły też widocznie dla oka rozdzielają różne typy miodu, bo cały ul lata najpierw na jeden pożytek, a potem kolejny dopiero gdy tamten się skończy, raczej nie latają równocześnie w różne miejsca, doskonale to widać, na przykładzie karmnika z wodą jak już zaczynają pobierać wodę z jednego miejsca, to tuż obok możesz postawić inne źródłu wody, a one i tak bedą latały gdzie już się nauczyły do momentu, aż źródełko nie wyschnie.
Z facelii jest ciekawy smak miodu taki słodko kwaśny.
@_Pszczelarz_ W jaki sposób na tej apce sprawdzasz lasy? Klikasz w konkretny obszar i czytasz opis? Co z obszarami nie leśnymi typu rzepak, facelia,
itp? W tym też apka pomaga?
@adamec tak. I w ustawieniach można wybrać, ustawić filtry na to, co chce się wiedzieć. Ale to i tak nie jest dokładne i pełni funkcję pomocniczą. Na przykład w mojej okolicy pokazuje duże drzewostany akacjowe, a ja wiem, że jest to las mieszany z dużą liczbą lipy i klonów, ale mapa pokazuję tylko akację.
Rolnicze obszary co roku się zmieniają, więc po prostu obczajam sobie jeżdżąc i patrząc, co rolnicy posiali, ale niekiedy dostaję cynk od rolnika lub jakiegoś znajomego.
@_Pszczelarz_ more!
Zaloguj się aby komentować