Wybuchowa manierka wodna, 1942–1945.
Podczas II wojny światowej niektórzy funkcjonariusze wywiadu armii amerykańskiej nosili tę manierkę, która zawierała materiały wybuchowe w swojej dolnej części.
Ciekawe czy dało się z niej "normalnie" pić (patrząc po budowie, to chyba nie).
Jakby się dało, to w sumie ciekawie to mogło wyglądać. Ktoś sobie coś pije ze "zwykłej" manierki, zostawia ja przypadkiem gdzieś i tu nagle KABUM SKURWYSYNY! 😁
@Arkil Czemu miałoby się nie dać?
Ten drucik chyba prowadzi do zapalnika, ale nie musiał być uruchamiany po wyjęciu korka.
Pewnie trzeba było przekręcić i uderzyć, albo jakaś podobna sekwencja dopiera uruchamiała bombkę.
Miejsce na wodę jest więc
No jakoś nie widzę tego, jak ktoś pije z manierki, która może mu rozwalić głowę jak coś pójdzie nie tak. Raczej do zastawienie pułapek
@kocio lub dla pewności że informacje które posiadam/znam nie wpanda w rece wroga. Gdzieś czytałem że szyfranci po stronie USA w Wietnamie mieli "anioła stróża", i w przypadku dottania sie do niewoli mieli byc przez nich odstrzeliwani/zabijani, by nie zdradzali kodów szyfrowych.
@kocio To z czego miałby pić?
Drugą manierkę targać?
Granaty czy pociski do wyrzutni jakoś noszą przy sobie i jest ok.
@Gepard_z_Libii z kałuży, ale pod warunkiem że nie jest zaminowana
Zaloguj się aby komentować