Mieć pod domem las i w nim nie biegać to marnotrawstwo
@tufro Brawo! Tak trzymaj!
Ja się do biegania nigdy chyba nie przekonam, wolę się czołgać po tłuczonym szkle i skakać przez zasieki :x
@lubieplackijohn dużo ludzi tak mówi dopóki nie spróbuje biegania "na serio". Na początku faktycznie niektórzy wręcz muszą się zmuszać do wyjścia ale po pewnym czasie to tak wchodzi "w krew" a poczucie radości po bieganiu tak uzależnia, że jeszcze dobrze nie zdejmiesz butów i spoconych ubrań a już w głowie myślisz kiedy będziesz klepał butami po leśnych ścieżkach.
Lato i upał to jest nic. Po prostu wychodzisz i biegasz, nie wiąże się to z jakimiś niedogodnościami ale kiedy zaczniesz biegać zimą albo jesienią - w deszcz, śnieg, po grudach lodu i błocie przychodzi refleksja nad tym jak dużo ma się w sobie samym motywacji i uporu. A im więcej motywacji - tym chętniej mimo przeciwności się wychodzi.
@tufro Poprawka. Lubię biegać. Ale po górach, lasach i taki tam. Nie lubię biegać po bieżni, mieście i asfalcie. A obok siebie mam tylko tą druga opcję
@lubieplackijohn fakt, ja mam ten luksus, że tylko przechodzę przez ulicę i mam las - w jedną stronę nieduży, parę km ale za drugą szosą mam las ciągnący się przez 30 km gdzie mogę pobiegać albo pośmigać rowerem.
Las jest super. Fajnie można się odciąć
Nie lubie biegac, nigdy nie lubilem. Zawsze myslalem, ze to za kare na treningach xD uprawialem sport polprofesjonalnie wiekszosc zycia
Zaloguj się aby komentować