W maju 2023 zawierzyłem swoje życie Jezusowi. Dokładnie rok później doznałem nawrócenia i ogromnej łaski.
Doznałem cudu na własnej skórze.
Z podłego grzesznika do mocno wierzącego. Zabrał ode mnie wszystkie uzależnienia. Dzięki czemu mam dużo więcej oszczędności miesięcznie.
Nadal jestem tylko człowiekiem i mam momenty słabości, lecz gdy sobie przypominam, że On jest ze mną, to od razu odzyskuje spokój. Poranek bez Biblii już nie istnieje.
Wiem jak to brzmi i wiem, że tylko ten zrozumie/uwierzy, który tego doświadczył. Widzę po ludziach, że mi nie wierzą, pukają się w głowę jak o tym opowiadam i śmieją się ze mnie, ale nie przejmuję się tym. Osoby, które są mocno wierzące lub doznały nawrócenia wiedzą o co chodzi. Pozdrowienia dla nich!
Nigdy nie byłem tak szczęśliwy. A najlepsze jest to, że w tym samym czasie moja żona (urzędowo) doznała tego samego i postanowiliśmy żyć w czystości do czasu ślubu kościelnego. Myślałem, że będzie ciężko, zwłaszcza, że bez masturbacji nie mogłem wytrzymać dłużej niż kilka dni, jednak naprawdę idzie dość gładko (poza demonami atakującymi mnie we śnie, jednak po poświęceniu mieszkania ataki się udelikatniły). Codziennie rośniemy coraz bardziej. Coś niesamowitego. Polecam każdemu
Chwała Panu!
@smierdakow
@fiqusny rozumiem Cię stary. Może nie wierzę w Twojego Boga, ale wierzę w Soulsy. One ustawiły mi mindset i dzięki temu pokonałem swoje wewnętrzne demony. Praise The Sun i Malenie miłościwie nam panującą.
@Tylko-Seweryn rozumiem o co Ci chodzi
@fiqusny Mam tylko nadzieję, że nie poświęcasz ostatniego grosza utrzymaniu opasłych biskupów i księży - ponieważ im też by się przydało nawrócenie. A nawet i głodówka.
@Thereforee Modlę się za księży a na ofiarę w kościele daje 1zł, 2zł - zależy co mam w kieszeni przyszykowane na wózek sklepowy
@fiqusny Przykro mi to mówić, ale 0 złotych to jedyny rozsądek. Biskup w mojej diecezji buduje sobie pałacyk za pieniądze z Caritasu. Jak tutaj dawać pieniądze na jakąkolwiek ofiarę, jeżeli pieniądze mają iść nie na potrzeby Kościoła - lecz na potrzeby prywatne biskupa?
@Thereforee Nie wrzucaj proszę każdego do jednego wora. Niejeden człowiek z Rosji jest sprawiedliwszy i bardziej dobrotliwy niż niejeden człowiek z Polski. Tak samo z księżmi, biskupami. Ten od Ciebie źle robi, widocznie jest słabej wiary i nie jest z powołania. Pomodlę się za jego opamiętanie i nawrócenie. Lecz trzeba pamiętać, że są także cudowni ludzie z powołania. Jeden taki potrafi zdziałać więcej niż 1000 innych księży zapatrzonych w pieniądz.
Ja daję na Kościół z intencją jego rozwoju, gdyż widzę jak się rozpada. W 100% się nie zgadzam z Kościołem, gdyż widzę jego zepsucie od środka i wpływ szatana. Jednakże liczy się intencja i to na co przeznaczam ofiarę.
Nie daję na caritas i żadne zbiórki, gdyż tutaj mam duże wątpliwości co do tego gdzie trafiają te pieniądze i jak są dysponowane. Lecz gdy widzę skrzyneczkę z ofiarą np. na remont wieży kościelnej, to śmiało wrzucam, gdyż jest to świątynia Boga i pomagam Mu odbudowywać Kościół.
@fiqusny Niezwykle trafne w kontekście jest powiedzenie: ryba psuje się od głowy (szczególnie, że to symbol wczesnego chrześcijaństwa). Z tym wrzucaniem do jednego wora to masz rację, nie można każdego oceniać po działaniach przełożonego - tylko ksiądz musi tego przełożonego słuchać. KRK to struktura hierarchiczna. Jeżeli głowa jest popsuta, cała reszta jest popsuta. Księżom wbija się od samego początku do głowy posłuszeństwo wobec biskupa. Stąd niestety uważam, że bliższe prawdzie jest stwierdzenie iż księża tzw. "z powołania" to są wyjątki od reguły. Niestety też zgodnie z zasadami KRK, księża sprzeciwiający się woli biskupów są strasznymi grzesznikami.
Nie zrozum mnie źle, znam księży którzy naprawdę się starają. Tylko oni nadal są częścią gnijącej organizacji i muszą być posłuszni. Mimo wszystko. Dlatego ten cały wątek księży z powołania jest nieco dla mnie naiwnym argumentem. Bo to nadal słudzy spleśniałych biskupów.
Co do składek, dokładanie się do fizycznej świątyni Boga jako pomoc w odbudowywaniu Kościoła... eh. Kościół to społeczność wiernych, tak twierdzi KRK. Dając pieniądze na nową wieżę, nie zmieniasz absolutnie nic w tym, że ta społeczność przestaje widzieć sens w takim uczestnictwie. Tam nie ma już społeczności wierzących. Nie ma Kościoła w kościele, brzmi śmiesznie ale to jest fakt.
@fiqusny nie chcę być złośliwy, ale jesteś następnym którego całe nawrócenie polega na tym, że przestał dynamizować ślimaka?
W Biblii, od której polecam zacząć, nie ma słowa zakazu w tej sprawie.
Po drugie nie wiem jak u ciebie kontakt ale u mnie nawrócenie polegało na dojrzeniu w Bogu osoby i na zmianie relacji na taki najzwyklejszy kontakt. Konsekwencją czego jest zorientowanie nie na siebie a na innych ludzi.
A i najważniejsze- przestałem być katolikiem.
Jeśli chodzi o czystość do ślubu: jeżeli żyjecie jak małżeństwo, śpicie że sobą jak małżeństwo to nie potrzebny wam jest ktoś kto zrobi magiczna więź - bo ona jest. Więc cały koncept czystości do ślubu ma ten zasadniczy problem, że ślub to tylko oświadczenie wszystkim wokół: patrzcie jesteśmy dla siebie i wara od nas.
@AdelbertVonBimberstein dodam tylko, że ślubu możecie sobie udzielić sami...po prostu złożyć sobie nomen omen ślubowania wzajemnie i nie potrzebujesz żadnych szamanów do tego
@AdelbertVonBimberstein "W Biblii, od której polecam zacząć, nie ma słowa zakazu w tej sprawie." też tak myślałem, ale jest
Biblie czytam codziennie z rana. Zacząłem od Ewangelii św. Jana, Mateusza a teraz jestem na Marka.
Owszem, Bóg to też osoba, człowiek - w formie Jezusa. Ale również Bóg ojciec i Duch Święty. Święta Trójca.
Co do małżeństwa - jesteśmy małżeństwem tylko w świetle prawa cywilnego. W świetle Boga już nie
Pozdrawiam cieplutko
@Belzebub niby tak, ale nie do końca. Też byłem takiego zdania jak nie byłem wierzący tak jak teraz. Uznałem, że możemy sami sobie udzielić tego sakramentu gdziekolwiek chcemy. Jednakże ksiądz musi pobłogosławić taki sakrament, aby był uznany przed Bogiem.
Mimo wszystko nikomu nie narzucam jak ma być, to tylko moje zdanie.
@fiqusny cudzołóstwo- jak sama nazwa wskazuje- to akt w cudzym łożu. Polerowanie berła wydaje się Boga za bardzo nie interesować.
Nawet historię Onana bigoci interpretują wbrew jej intencji. Onan umarł za niedopełnienie prawa lewiratu, a nie za sam stosunek przerywany czy bicie niemca po kasku.
Co do małżeństwa- nie będę prowadził krucjaty. Adam z Ewą żyli bez małżeństwa w rozumieniu formalnym, za to byli małżeństwem w praktyce. I myślę, że Bogu na tym zależy: bardziej na prawdzie niż zasadzie. Bo ile jest małżeństw sakramentalnych a w praktyce nie istnieją?
@AdelbertVonBimberstein cudzołóstwo to nawet sam akt myśli, która pożąda innego człowieka, co go uprzedmiotawia. Jak świdrujesz orkana, to nie oglądasz nic do tego? Robisz to z całkowitą pustką myśli?
Czytałem o Onanie, lecz nie odwołuję się do jego przykładu.
Odwołuję się do Biblii, gdzie jest napisane:
-
Księga Rodzaju 1
„I błogosławił im Bóg, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną.”
-
1 List do Koryntian 7
„Mąż niech oddaje żonie, co jej się należy, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż. Podobnie też mąż nie rozporządza własnym ciałem, lecz jego żona. Nie odmawiajcie sobie nawzajem, chyba że za obopólną zgodą, na pewien czas, aby oddać się modlitwie; a potem znowu bądźcie razem, żeby was szatan nie kusił z powodu waszej niepowściągliwości.”
-
Księga Rodzaju 2
„Dlatego mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją, a łączy się ze swoją żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem.”
Bóg dość jasno (przynajmniej w moim odczuciu) daje do zrozumienia po co jest seksualność. I wcale nie do czochrania kapucyna.
Mimo mojego zdania, nikogo nie chcę przekonać. Chcę tylko pokazać mój punkt widzenia
"Bo ile jest małżeństw sakramentalnych a w praktyce nie istnieją?" - mnóstwo. Choćby wziętych na siłę, bo rodzice kazali. Też byłem tego bliski, na szczęście miałem w dupie to co mówili inni i nie wziąłem kościelnego wtedy. I z tego się cieszę bardzo.
Ale czy w takim razie nie lepiej zrobić to porządnie i mieć pewne wsparcie od Boga? Fakt, Bogu zależy na prawdzie i lepsze wspólne życie bez ślubu kościelnego w prawdzie niż życie w sakramencie, który był nieszczerze przeprowadzony. Lecz jeszcze potężniejsza moc jest, gdy się w prawdzie taki sakrament zawiera. Podwójny a nawet 30-krotny boost. Ale to tylko moje zdanie
Ja spotkałem Thora. Od tej pory wiem, że celem mego życia jest walka z lodowymi gigantami.
@Konto_serwisowe powodzenia w tej walce, gdyż nie jest prosta. Jednakże jeśli byś miał problemy z taką walką, to pamiętaj, że Jezus Ci pomoże jeśli będziesz chciał
@fiqusny Przykro mi, ale on nie żyje. 😐
@fiqusny ty weź to jakos otaguj, bo osobiście przechodzą mnie ciarki na widok takich brawurowych przejawów bystrości ludzkiego umysłu.
Ja sobie ten tag elegancko zablokuje i pozostanie mi tylko:
@Mewtyla zaraz otaguje w takim razie
p.s. mogłeś przestać czytać po drugim zdaniu
@Mewtyla na przyszłość otaguje bo już nie można
Mam nadzieję, że mi wybaczysz mój nieświadomy czyn.
@fiqusny ziomeczku, zdecydowanie polecam, odstosunkuj się ode mnie razem z twoim bogiem.
Bogiem dla siebie jestem ja. Jedynym.
@fiqusny współczuję że potrzebowałeś akurat wiary żeby się ogarnąć, no ale to twoje życie i niech ci się darzy.
@Odczuwam_Dysonans dziękuję bardzo
Brawo, po coś to jest i niektórym faktycznie pomaga.
Ale pamiętaj że psychologii nie oszukasz i nie zadręczaj się (a zwłaszcza nie wyrzucaj sobie) jak się potkniesz.
Mam nadzieję że utrzymasz swoje szczęście a i że rozwiążesz swoje problemy
@Szlachetkin_Szalony Bardzo dziękuję
Potykać się będę całe życie, ale wskażcie mi człowieka, nawet najbardziej wierzącego, który nie grzeszył z powodu natury ludzkiej do końca życia (nie mówię o świadomym grzeszeniu na siłę czy coś xd) i nie potrzebował spowiedzi.
Nawet św. Siostra Faustyna chodziła codziennie do spowiedzi będąc w zakonie.
Bóg jest ze mną i daje mi niewyobrażalną wręcz siłę wiary.
Całkiem zazdroszczę, ja stety niestety jestem głęboko przekonany że jestem sam i że zdecydowana większość tego co się dzieje w moim życiu ma właśnie początek we mnie, co często jest niestety przytłaczające a co mogło by być lżejsze z "wiedzą" że ktoś jednak tam pomaga.
Jednocześnie, droga do potęgi nigdy nie była łatwa
@Szlachetkin_Szalony możesz mieć racje z tym, że zdecydowania większość tego co się dzieje w Twoim życiu to ma początek w Tobie. Ale nie jesteś sam
@fiqusny z uzaleznienia w uzaleznienie, dalej nie potrafisz sterowac swoim zyciem wiec szukasz tego gdzie indziej xD typowy outsourcing odpowiedzialnosci
jestes moim drugim najmniej ulubionym typem ludzi
@Sweet_acc_pr0sa a jaki jest pierwszy? XD
@Sweet_acc_pr0sa outsourcing odpowiedzialności - zapisuje pojęcie
@maly_ludek_lego szury xD
@Sweet_acc_pr0sa fakt, byłem i dalej jestem tylko marnym człowiekiem, który nie umie sterować swoim życiem jak należy. Lecz kto potrafi? Tresura ego przez świat dookoła od najmłodszych lat to nie była w 100% Twoja wina i to nie Twoja decyzja w 100%, że jesteś jaki jesteś. Nawet jak myślisz, że masz kontrolę, to jej nie masz, ponieważ spróbuj na przykład na siłę zrobić coś czego się boisz najbardziej lub czego robić nienawidzisz z powodu złych doświadczeń. Nie będziesz czerpał przyjemności z tego. Prawdopodobnie nawet się takich rzeczy nie podejmiesz nawet jak byś chciał. Wybrałbyś coś na co masz ochotę i coś co chciałbyś robić. Gdybyś kontrolował swoje myśli i odczucia w 100%, to byś zmienił nastawienie i robił rzeczy których nie lubisz i to z przyjemnością.
Dzięki oddaniu życia Jezusowi otrzymuję od Niego więcej niż bym kiedykolwiek mógł. Mylisz się jednak, jeśli myślisz, że ja nie muszę od siebie dawać nic w zamian
Szurem również jestem, więc fajnie, że jestem u Ciebie w topce
Podaj jeszcze 3 typ, to może też się zakwalifikuje do wszystkich top 3
A ja Ci przybijam piątkę. A lamusy dupa cicho.
@Kocurowy Dziękuję
Pomodlę się za tych, którzy nie rozumieją, gdyż oni cierpią mocno. Też chciałbym aby doznali takiej łaski co ja i czuli to niekończące się szczęście niczym żywa woda która zaspokaja pragnienie na wieczność.
@fiqusny jak CI pomaga to tylko się cieszyć, tylko pamiętaj żeby nie przesadzać ponieważ dla ludzi uzależnionych częste jest zastępowania jednego uzależnienia drugim, więc pamiętaj żeby nie przesadzać i ciesz się życiem
@TytusBomba dziękuję za świetną radę. Zgadzam się z Tobą i zawsze tak miałem, że uzależnienie zamieniałem w drugie i nie umiałem się go pozbyć. Tak to po prostu działa. Ale nie wtedy, jak Jezus od Ciebie je zabiera
Kto ma zrozumieć, ten niech rozumie. Kto nie rozumie a chce zrozumieć, pomodlę się za niego.
p.s. to nie jest tak, że ja całymi dniami się modlę i oddaje wszystkie pieniądze na Kościół. Myślałem, że jak zawierzę Mu życie, to mi odbierze wszystko i będę pustelnikiem biczującym się na pustyni. Właśnie tak nie jest
@fiqusny wiara też może być uzależnieniem, zwłaszcza dla kogoś kto ma z tym problem, pamiętaj po prostu żeby nie przesadzać i nie zaniedbywać przez nią innych aspektów życia, oraz nie nawracać innych na siłę
@TytusBomba zgadzam się mocno z Tobą i niektórzy mogą tak mieć, fakt. Lecz uwierz mi, nie przesadzam. Dziękuję za troskę. Godzina dla Boga dziennie to nic w porównaniu z kilkoma godzinami dla przyjemności ciała, którym nie mogłem się postawić. Zyskałem wręcz więcej czasu na inne rzeczy, które mnie rozwijają
A nawracać innych na siłę nikt nie ma prawa, gdyż nawet Bóg wolnej woli ludziom nie odbiera i pozwala im nawet siebie nienawidzić. Ludzie sami mają wybór. Zawsze.
Ja tylko głoszę swoje świadectwo i jeśli ktoś chce, opowiem mu więcej. Nikogo nie zmuszam, naprawdę
Jednak pomodlić się za kogoś mogę zawsze
ale któremu? jezusowi ipanienko czy jezusowi anaszpan? czy synowi nieletniej żydowskiej co nie wiedziała który ją zapylił i wyszło na to że to duch święty?
@superhero Jezusowi Chrystusowi poczętego z Marii Dziewicy. Jezusa Chrystusa - pierworodnego Boga Ojca Wszechmogącego, stworzyciela Nieba i Ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i nie widzialnych.
@fiqusny czekaj no, łapaj aniołka od zwiastowania i ducha świętego na testy dna na ojcostwo
@superhero nie kpij sobie z takich rzeczy, bo nie wiesz co czynisz biedna duszo
@fiqusny też dostałem wiele dobrego od Boga. I, tak jak powiedziałeś, kto tego nie przeżył, ten nie zrozumie. Dzięki za świadectwo, szczególnie tutaj.
@AlvaroSoler Czuję, że to moja misja od kiedy doznałem cudu. Wiem, że 99% ludzi napluje mi w twarz. Nie mam z tym problemu
Robię to dla nich, ponieważ być może im to pomoże. Mojej rodzinie i znajomym już dałem świadectwo i coś w nich się ruszyło
Dla tych, którzy są z Bogiem i rozumieją o czym piszę, to chcę, żebyście wiedzieli, że Bóg cały czas działa, nawet jeśli zaczęliście wątpić. Sam jestem najlepszym dowodem na jego Miłosierdzie i troskę o moją duszę. \
Radujcie się, gdyż Jezus żyje!
@fiqusny amen, bracie!
@fiqusny że tacy się jeszcze rodzą
@Cosmo77 oczywiście, że się tacy rodzą. Mało tego, dalej będą się tacy rodzić
Życzę Ci Bożej Łaski większej niż mi dał. Wystarczy tylko zawierzyć życie Jezusowi. Tylko tyle i aż tyle
> zawierzyłem swoje życie Jezusowi.
Komuś kto nie ogarnia najprostszych spraw? No ok, twoje życie xD
@San_Jose oczywiście, że ogarnia. Od tych najprostszych, do tych potencjalnie niemożliwych. Sam tego doświadczyłem na sobie.
Sam byłem w wielkim mroku i myślałem, że sam się uleczę biorąc różne psychodeliki ponad 50x w życiu i fakt faktem pomogło mi to przepracować wszystkie traumy. Ale wciąż próbując robić wszystko na własną rękę w sprawach duchowych (medytacja, OOBE na podstawie raportu CIA i insytutu Monroe, odblokowywanie czakr, numerologia) to ciągle błądziłem. Ba, nawet 2x miałem sytuację podczas medytacji po kwasie, że osiągnąłem stan "I am presence - 670 z obrazka", gdzie wyszedłem poza dualność i doświadczyłem, że wszystko "jest". Ani złe, ani dobre, ani nic. Po prostu jest.
Innym razem 2x (tak, znowu 2x) dane mi było zobaczyć oko w trójkącie (nie, to nie Bóg
Jezus mi zapełnił pustkę na zawsze, więc skoro coś tak trudnego potrafił dokonać, czego ja sam sobie nie potrafiłem dać, to potrafi również prostsze rzeczy jak zmaterializowanie wina, czy chleba
@fiqusny xD co tu się dzieje xD2
@cebulaZrosolu cuda się dzieją. Bóg działa
@fiqusny wyborny bait, szanuję
@GrindFaterAnona a czy czasem Twój komentarz nie jest baitem na to, żeby mnie wyprowadzić z równowagi? Cóż, nie udało Ci się
Więcej wiary przyjacielu
@fiqusny
najpierw zawierzyłeś swoje życie Jezusowi, a później doznałeś nawrócenia? niby jak mógłbyś je zawierzyć bez wiary w tego Boga? Poza tym..
Historia o tym, ze żona akurat w tym samym czasie doznała oświecenia i teraz nie uprawiacie seksu czekając do ślubu.. no niby różni są ludzie ale nie wierzę
Demony nawiedzają cię we śnie? wtf man ja jestem niewierzący i żadne demony mnie nie nawiedzają. moze dlatego ze nie wierzę ze istnieją, przez co nie robię sobie ich projekcji.
@fiqusny były rzymski legionista ohajtał się z brzuchatą nastoletnią bo jej starzy mieli majątek - nieruchomości.
ot i czar prysł
a dziecku buty niech duch święty kupi
@superhero smutne, że tak mówisz. A pisze się Duch Święty - od wielkiej litery. Lepiej nie kpij sobie z Jego mocy.
Zaloguj się aby komentować