Rok temu skończyłem kapitalkę. Zamawiałem od pewnej firmy X deski podłogowe, łóżko, kuchnie.
Ile nerwów miałem z firmą, bo 50% zapłaciłem zaliczki zamówienia. Na zamówienie na kilkadziesiąt tysięcy złotych, to zrobiła się spora kwota.
-
Ogólnie opóźnienie wyszło około 5 miesięcy niż od terminu zamawiania
-
Cały czas mówienie, że jutro, że już jutro... że już wszystko skompletowane.... a okazało się, że nic nie zrobili.
-
Zamawiałem deski... z powodu że zamówiłem specjalne, na specjalne zamówienie... to ich cisnąłem... to przywieźli mi deski z marketu, bez omówionych ustaleń wcześniej xD Płaciłem 450zł/m2, a te teski kosztowały 250zł/m2 w markecie niemieckim
-
Więc był zwrot... i kolejne przekładanie terminów.
-
No ,a to wszystko w stresie, bo jak był ustalony termin, to zgrałem dzień wcześniej ekipę od folii grzewczej na podłogę. A problem jest taki, że jak jest folia, to budowlańcy po niej nie mogą chodzić. Więc pokoje były zablokowane.
No ale tak czy siak, ostatecznie wszystko się "dobrze skończyło".... bo towary zostały dostarczone i zamontowane.
Ale..... dzisiaj dostałem link od komornika. Okazuje się, że firma ma długi.... a mi wysłali pismo, że jestem "trzeciodłużnikiem". Że wiszę tej firmie 10k pln, a z wszystkimi opłatami odsetkami jestem dłużny 18k pln 0_o Zaraz mi komornik to zajmie pewnie....
Problem jest tak,i że wszystko płaciłem na czas, wedle ustaleń.
Boże, k%@#% kiedy to się skończy?! Już myślałem, że remont już za mną, że teraz pójdzie z górki - bo najgorsze już za mną.
A tu jeszcze kolejny dopier@% do mnie. Ile stresów przeżyłem podczas tego remontu, by wszystko zgrać ze sobą. Ile ku@#% było, ile razy podczas tego remontu chciałem zrezygnować....
A tu cała sytuacja wraca z powrotem, z jakimiś tam roszczeniami, których nie ma - bo płacić płaciłem. Ba... nawet zostałem oszukany przez pewną inną firmę na 5k pln, bo głupi zaufałem. Mieli zrobić styrobeton... a zrobili styrowodę z ilością betonu, aby był kolorek.
Polska to jest żart, remont w polsce to jest żart. Nie polecam nikomu.
Mam dosyć tej jebane polski. Nawet jak kupujesz coś, możesz mieć problemy. Stres, czas zmarnowany na to wszystko....
#remontujzhejto #nieruchomosci #komornik #prawo
@Alky wyjebali OPa na hajs
@wonsz @Alky kupiłem kuchnie, deski podłogowe, łożko - zapłaciłem za to terminowo, a teraz komornik chce mi zająć 18k pln .... bo według niego nie zapłaciłem i mam dług u nich 10k pln .... a rachunki bankowe mówią co innego.
Na dniach mi pewnie zajmą 18k pln z konta bankowego... za co? A ku@#% za nic! Bo miałem czelność kupić sobie rzeczy do mieszkania, a wykonawca po realizacji popadł w długi.
@Klopsztanga
odpisz mu, że wierzytelność nie istnieje. I tyle.
@Klopsztanga Masz papiery, to nie powinieneś się bać. Komornicy to leniwe buły po prostu i nie ogarnęli czegoś. Życzę tylko cierpliwości, moja jako wierzyciel się trzeci rok kopie, może to kiedyś tutaj opiszę gdy znajdę czas...
@GordonLameman odpisałem, jasne że odpisałem tak. Ale ku@%@#% jestem osobą co ma overthinking i stresuje się w uj.
Jestem człowiekiem co lubi mieć sprawy domknięte i nie lubię do nich wracać po czasie. Zamiast pracować, to szukam dokumentów, drukuje wszystko itp. I kto mi za ten stres odda?
A to tylko dlatego żę wymarzyłem sobie w tym kurwidołku zrobić kuchnie, łóżko i deski.... no ja pi@#%
I jak to teraz będzie wyglądało ewentualnie w BIKu. Ile to teraz będzie nade mną wisiało? 2 lata? 3 lata?
@Klopsztanga z Twojej strony sytuacja jest jasna ale nie wiadomo z jakim komornikiem masz do czynienia. Na Twoim miejscu wypłaciłbym kasę z banku bo jeszcze trafi się jakiś idiota i Ci to zajmie.
Powodzenia. Mam nadzieję, że komornik okaże się człowiekiem i wszystko się ułoży.
@Klopsztanga xD
@Klopsztanga
Rozumiem rezygnację i wkurw.
W ubiegłym roku skończyłem budowę i już byłem wkurwiony, a jeszcze musiałem ogród zrobić. Wtedy już mi się zagotowało.
Zajęcia wierzytelności nie trafiają do BIK - jedynie zajęcie konta. A to się nie musi wydarzyć.
@GordonLameman podczas całego remontu co miało pójść źle to poszło źle - prócz jednej firmy - tej od ogrzewania podłogowego. Przyszli na czas, zrobili, wyszli.
Po tym co zrobili, to nie mogłem uwierzyć, co się stało. Nie wierzyłem, myślałem, że śnię. Przyszli, zrobili, wyszli, zapłaciłem tyle ugadane i do widzenia.
Gdyby nie mój ociec, który był emerytem, nie wiem, czy bym skończył ten remont. Jak pogodzić pracę "na etacie" i pilnowanie tego wszystkiego. Urlopu by mi nie starczyło, weekendów również.
Dlatego też szacun że ukończyłeś. W sumie mam szacunek dla każdego kto budował lub remontował kapitalnie mieszkanie. Zawsze uważałem, że płacę i mam. Dostałem niezłego plaskacza w ryj od rzeczywistości.
Niesamowite, taki boom teraz był na wykończeniówke i firmy upadają. Bardzo ciekawe XD
@cebulion no i właśnie dlatego też jes%#@% wk. Robiłem remont od 2022r, kiedy ceny wszystkiego poszybowały w góre niesamowicie. Robotnicy nie wiedzieli jakie ceny rzucać, więc rzucali z dupy - bo takie zapotrzebowanie było.
Budżet na remont został u mnie przekroczony o 100% od zaplanowanego.
@Klopsztanga współczuje
@Klopsztanga to krótkie uspokojenie:
1. Tak jak wyżej wspomniano, zastosuj się koniecznie do treści zajęcia wierzytelności, które otrzymałeś (jako potencjalny trzeciodłużnik) od komornika i odpisz. Jedyne co finansowo Ci grozi to grzywna za brak odpowiedzi (i tylko to, ale ogarniesz).
2. Komornik dostaje info od dłużnika że ten ma tu i tu wierzytelności ja które czeka, po prostu chujki sobie zrobiły jaja.
3. Komornik nie może wejść Ci na konto z tego powodu, chyba że zrobią Ci sprawę sądową (chujki) i pójdą do komornika (abstrakcja).
4. Nie mieszaj do tego BIKa, bo nie ma podstaw do tego (z resztą do BIK nie może sobie ani zwykły wierzyciel, ani komornik nic wpisać).
5. Nie dawaj zaliczek, a jeśli już to sprawdzaj komu je dajesz. Firma która 2 lata temu super prosperowała dzisiaj może szorować dupą po dnie - zwłaszcza w budowlance.
6. Ciesz się że to już końcówka.
Srsly rady żeby wypłacić kasę z konta? Kocham internety
@dez_
to efekt braku edukacji prawnej
@Klopsztanga Niesolidność to nie jest kwestia polska, oszustów spotkasz wszędzie na świecie.
Pomijajac cala ta przykra sytuacje - podlogowka z deskami to chyba srednia efektywnosc? Wiem, ze niby sa deski “pod podlogowke”, ale jakos tego nie widze.
@bartek555
Całkiem spoko jest. Żadnych problemów nie zauważyliśmy, a eksploatacja wychodzi mocno niedroga przy gazie.
@bartek555 to kwestia czy mowa o nowym budynku z dobra izolacja pod posadzka, czy starym bez albo z 5cm styropianu. W nowym domu to nie problem, a znam przypadki gdzie celowo pod deskę dawano jeszcze możliwie najgrubszy podkład z xps żeby zmaksymalizować czas oddawania ciepła (grzanie pc w taniej taryfie). To naprawdę może mieć sens, ale musi być świadome i przemyślane.
@bartek555 jest bardzo spoko, mam folię grzewczą pod deskami i przewody grzewcze pod kafelkami. Daje rade, tylko wkurza trochę "pykanie" jak się nagrzewa lub schładza
(foto podglądowe)
Czytam o takich sytuacjach i mam pytanie. Jak wybierałeś ekipie, co spowodowało że akurat oni?
Do komornika pismo i telefon. Najlepiej do księgowości u komornika-tam jest realna władza ;)
@PornoKing w sumie w tamtym okresie nie można było za bardzo wybierać
I to ekipa po znajomych.
Musiałem doprowadzić mieszkanie do stanu do zamieszkania w 6 miesięcy.
Ale zaczęło się od desek, bo mieli taką jaką ja chciałem - zanlezione w internecie.
A później powiedzieli, że zrobią mi łóżko, i kuchnie - bo zajmują się takimi rzeczmi.
Co do ich roboty to nie mam zarzutów. Jak przyszli, to zapi%@#%, dobrze robili. Wykonanie też solidne.
Problem był w zarządzaniu. Gdyby byli słowni, gdyby robili na czas, to bym mógł polecić.
Mi to wyglądało na sytuację że pozbierali setki ofert i później tak się zapchali że nie wiedzieli co robią i gdzie ....
Zrobiłem mały research przed przekazaniem kasy. Nie była to stara firma, lecz papiery się zgadzały, mieli profil na rzetelnafirma.pl , brak negatywów.
Była to firma syna i córki glównego właściciela. Po wieku domyślam się że główny właściciel stolarni poszedł na emeryturę i dzieci przejęły biznes pod nową marką.
@Klopsztanga i co nie lepiej było w markecie zamówić?
Zaloguj się aby komentować