#bookmeter 28+1=29
Tytuł: Służące
Autor: Kathryn Stockett
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Pewnie większość z was oglądała adaptacje w gwiazdorskiej obsadzie, a ponieważ film zebrał bardzo dobre oceny (8.1 na FW i IMDb), to byłem ciekaw co zostało wycięte skrócone, aby móc zmieścić się w 130 minutach przy 584 stronach materiału źródłowego.
Początkowo sądziłem, że w filmie udało się wyciągnąć esencję historii, a część wątków rzeczywiście zostało niepotrzebnie rozciągniętych. Jednak wraz z rozwojem fabuły trzeba przyznać, że ta esencja dotyczy tylko strony komediowej, natomiast książka jest o wiele bardziej poważna.
Konspiracja opisana w książce jest ewidentnie głębsza oraz poparta wieloma innych historiami potencjalnych konsekwencji jej wykrycia. Ogólnie wszelkie wątki poboczne są w oryginale o wiele bardziej ponure. Nawet opisywane upały, tak nieznośne nawet dla uprzywilowanej części postaci, zostały sprawdzone w filmie do mokrych plam pod pachami.
Jeśli ktoś się zastanawia czy sięgać po ten tytuł już po obejrzeniu filmu i tym samym sądzi, że popsuje sobie lekturę, to moim zdaniem, takie obawy są niezasadne. Każdy z wątków został o wiele szerzej potraktowany, a część różni się diametralnie.
Jednocześnie, ponieważ została napisana prostym językiem, a wątków i postaci nie jest wiele, można w takim wypadku sięgnąć po audiobooka.
Tak czy inaczej polecam!
#ksiazki #czytajzhejto #ekranizajca
Tytuł: Służące
Autor: Kathryn Stockett
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Pewnie większość z was oglądała adaptacje w gwiazdorskiej obsadzie, a ponieważ film zebrał bardzo dobre oceny (8.1 na FW i IMDb), to byłem ciekaw co zostało wycięte skrócone, aby móc zmieścić się w 130 minutach przy 584 stronach materiału źródłowego.
Początkowo sądziłem, że w filmie udało się wyciągnąć esencję historii, a część wątków rzeczywiście zostało niepotrzebnie rozciągniętych. Jednak wraz z rozwojem fabuły trzeba przyznać, że ta esencja dotyczy tylko strony komediowej, natomiast książka jest o wiele bardziej poważna.
Konspiracja opisana w książce jest ewidentnie głębsza oraz poparta wieloma innych historiami potencjalnych konsekwencji jej wykrycia. Ogólnie wszelkie wątki poboczne są w oryginale o wiele bardziej ponure. Nawet opisywane upały, tak nieznośne nawet dla uprzywilowanej części postaci, zostały sprawdzone w filmie do mokrych plam pod pachami.
Jeśli ktoś się zastanawia czy sięgać po ten tytuł już po obejrzeniu filmu i tym samym sądzi, że popsuje sobie lekturę, to moim zdaniem, takie obawy są niezasadne. Każdy z wątków został o wiele szerzej potraktowany, a część różni się diametralnie.
Jednocześnie, ponieważ została napisana prostym językiem, a wątków i postaci nie jest wiele, można w takim wypadku sięgnąć po audiobooka.
Tak czy inaczej polecam!
#ksiazki #czytajzhejto #ekranizajca
@cuberut ten film był cudowny, sięgnę też po książkę!
Bardzo stronniczy utwór. Służące to anielice, ich pracodawczyni to diablice.
@Helio09. nie zgodzę się z tezą, zwłaszcza z jej drugą częścią.
I nie wiem czy odnosisz się do filmu czy książki, ale w oryginale było kilka drobnych przykładów także cynicznego zachowania wśród czarnych kobiet. Nie mówiąc już o czarnych mężczyznach, którzy często zostali przedstawieniu jako pijacy, maltretujący swoje żony. Natomiast wśród pracodawczyń także zostały opisane dobre dusze (także w filmie).
Zaloguj się aby komentować